Motoryzacja chyli się ku upadkowi. Indyjczycy przejmują Jaguara, General Motors bankrutuje, a litr benzyny osiąga cenę sztabki złota. Co robi w tej sytuacji zdrowy, normalny, prawidłowo odżywiający się człowiek? Udaje się w świat fantazji! Stop, zatrzymaj się! Nie to mieliśmy na myśli - możesz zapiąć rozporek. Przenieś się lepiej w wirtualny świat wyścigów, gdzie nadal można zapalić sobie za kółkiem, przed jazdą wypić dwa głębsze dla kurażu i od czasu do czasu potrącić nieuważnego przechodnia. Przede wszystkim jednak można usiąść za kierownicą wspaniałej maszyny - Ferrari, Bugatti - można mieć bryki, którymi niedługo jeździć będą mogli tylko szejkowie z Arabii Saudyjskiej!