Zajął ciągnik rolnikowi bez długów.
Asesor komorniczy usunięty z zawodu.

Gdzie Obeebok, nasz adwokat komorników?


Wielka Brytania dereguluje system emerytalny.
Można dowolnie dysponować zbieranymi składkami.

Kolejna z mentalnych różnic między UK a Polszą.
Tu nacjonalizują, tam prawo własności jest święte.

Link tyczy się asesora, a nie komornika, więc wykracza poza moją działkę uczniów popełniających szkolne błędy nie ma co bronić

[ Komentarz dodany przez: pawelooss: 13 kwietnia 2015, o 05:26 ]
:<

Julia Pitera z PO: Obniżenie podatków to upadek małych firm i 25% bezrobocia.



A pomyśleć, że ona była kiedyś w UPR...

Zapomniałem se wczoraj wrzucić ;p

Pewnie, wpuśćmy na drogi ludzi bez prawka i w imię wolności niech zabijają innych użytkowników. Anarchia to nie wolność, tylko wszechobecny chaos.

Zdaję sobie sprawę, że to radykalny pomysł wymagający dużo większej odpowiedzialności ludzi, którzy nie są jej nauczeni. Dlatego ja się przy tym jakoś strasznie nie upieram, tylko pokazuję kierunek zmian, którymi powinni podążać wolni ludzie. Kwestie certyfikowania użytkowników dróg spokojnie mogłyby przejąć ubezpieczalnie, które bez wymogu zrobienia jakiegoś kursu mogłyby odmówić ubezpieczania. Da się to bez państwa. A ten, kto mimo wszystko by się nie ubezpieczył i ryzykował, to w razie spowodowania jakiegoś incydentu odpowiadałby i prawnie, i finansowo, za wszystkie spowodowane szkody.


Liczba osób jeżdżących bez prawa jazdy rośnie! Nawet kilka mandatów to koszt niższy niż zrobienie prawa jazdy, a i odpowiedzialność jest mniejsza, bo jak nie masz prawka, to i Ci go nie zabiorą, ani tym bardziej nie wsadzą do aresztu za jazdę po utracie prawa jazdy... bo nigdy go nie miałeś. Tak to wygląda w praktyce w Polsce. I dzieje się coś strasznego?

Utopia. W rzeczywistości skończyłoby się tym, że ludzie nieodpowiedzialni, bez pieniędzy, jeżdżący po pijaku, naćpani i ignorujący jakikolwiek porządek prawny, a więc ci którzy zapewne powodują większość wypadków drogowych albo przynajmniej te najgorsze w skutkach, nie mieliby wykupionego ubezpieczenia, sami byliby niewypłacalni i koniec końców ofiary wypadków i ich rodzin w życiu nie zobaczyliby odszkodowania na oczy.



wg mnie bzdura; zakaz prowadzenia pojazdów można orzec niezależnie od tego czy się posiada prawo jazdy, czy nie; jak się potem znowu wsiądzie za kółko, to w grę wchodzi art. 244 kk

Możliwe. Zresztą dopóki państwo jest właścicielem dróg, to i tak ustanawia sobie prawa ich użytkowania, jakie chce, więc mniej więcej jestem w stanie to zaakceptować. No i przez wzgląd na innych. Ale właścicielem naszych ciał już być nie może.


Jeśli byli odpowiedzialni i ubezpieczyli się wcześniej, to czemu nie?


O, nie znałem tego, dzięki! To rzeczywiście zmienia postać rzeczy.

cimoszewicz mode on w sumie się z nim zgadzam, ale w takiej sytuacji odpowiedzialność za grzechy innych ponosisz sam, bo musisz się ubezpieczyć w zasadzie od każdego możliwego do wymyślenia ryzyka i ponieść tego koszty, a prawdziwy sprawca ma wszystko w du***, bo i tak nie ma z czego ściągnąć kasy

W Sejmie KORWiN zamiast SLD.

Jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale...

To już druga lub trzecia jaskółka. Ta była pierwsza:

PO wyprzedza PiS. KORWiN na trzecim miejscu.

BTW: niedługo wchodzi w życie nowelizacja Kodeksu karnego - sama jazda bez prawka będzie przestępstwem.

[ Komentarz dodany przez: pawelooss: 2 maja 2015, o 14:22 ]
O, czyli coś się w tej kwestii zmieni. A więc co do praktyki miałem jednak rację, skoro reagują na zjawisko.

To tyle w temacie JOW-ów...

Żeby jednak oddać sprawiedliwość, to w Wielkiej Brytanii są partie muszą być i są dużo bardziej otwarte i wielonurtowe.

No i konserwatyści, żeby wygrać, musieli przejąć część postulatów UKIP, więc pod tym względem ugrupowania nie załapujące się do parlamentu, mogą i tak wywierać jakiś wpływ.

Jednak jak dla mnie najciekawszy byłby nie system proporcjonalny (obecny w Polsce do Sejmu), nie większościowy (JOW-y), a preferencyjny z listą rankingową (STV - single transferable vote) łączący zalety obu powyższych systemów i niwelujący ich wady.

STV FTW!