
BlackBerry Z10 to jedna z najciekawszych smartfonowych premier tego toku. Model na tle konkurencji wyróżnia się jednak nie dobrym hardware’em, a nowym, innowacyjnym oprogramowaniem BlackBerry OS 10. Czy nowy system może być już teraz alternatywą dla Androida, iOS czy nawet Windows Phone’a?
Parę dni temu opisywałem wrażenia z korzystania z BlackBerry Z10, w których podkreśliłem, że największą zaletą smartfona jest platforma BB OS 10 i cały szereg autorskich funkcji Kanadyjczyków. Pora więc przyjrzeć się, jak system wypada na tle dostępnych już od dłuższego czasu OS-ów. Szczególnie, gdy weźmie się pod uwagę codzienne czynności.
Obsługa systemu
Najbardziej oczywistą różnicą w porównaniu do pozostały systemów jest nowy interfejs BB OS 10, którego obsługa oparta jest na gestach. Przypomina on nieco UI znany z Nokii N9 (MeeGo/Harmattan). Kluczowym elementem są więc menu z aplikacjami i osobna zakładka dla menadżera aplikacji, gdzie wyświetlane są wszystkie uruchomione programy. Nie zabrakło też wysuwanego panelu służącego do szybkiego zarządzania modułami łączności.
Interfejs przygotowany przez Kanadyjczyków nie jest przesadnie rozbudowany – bliżej mu do prostoty iOS i WP niż Androida z wieloma ekranami, na których można umieszczać skróty, foldery bądź widżety. Korzystając z nowych smartfonów BlackBerry nie ma potrzeby używania żadnych przycisków funkcyjnych. Cała nawigacja po systemie opiera się na prostych gestach przesuwania palcem od jednego z rogów ekranu lub przytrzymania palca w wybranym miejscu UI. Mimo że wymaga to chwili na opanowanie, całość szybko staje się niezwykle intuicyjna. Dość dodać, że aby sprawdzać powiadomienia, odczytywać wiadomości czy sprawdzać dokumenty nie trzeba nawet wychodzić z uruchomionej aplikacji.
Korzystanie z telefonu jest dużo łatwiejsze niż z nowych Androidów. Szczególnie gdy BlackBerry Z10 porówna się do flagowych propozycji HTC bądź Samsunga, które oferują tak wiele funkcji, że ciężko je zapamiętać, a co dopiero opanować. Nowi użytkownicy bez problemu odnajdą się w BB OS 10, podczas gdy pełne poznanie nowych edycji Sense UI czy TouchWiz Nature UX zajmuje sporo czasu. Wydaje mi się również, że produkt BlackBerry jest nieco lepiej zaprojektowany niż Windows Phone, szczególnie pod kątem przechodzenia między kolejnymi aplikacjami czy obsługi powiadomień.
Personalizacja
Za łatwością obsługi nie idą jednak możliwość personalizacji interfejsu w BlackBerry OS 10. Jest ona równie mała jak w przypadku iOS i w zasadzie ogranicza się do wyboru tapety na ekranie blokady. Sporo większe możliwości daje już Windows Phone, w którym można według własnych preferencji dopasować ekran główny (kombinacje trzech wielkości kafelków), nie wspominając nawet o Androidzie. Użytkownicy systemu Google’a mogą nie tylko korzystać z widżetów i dowolnie dobierać zawartość ekranów, ale także wykorzystywać launchery, które często całkowicie zmieniają wygląd zielonego robocika.
Zarządzanie aplikacjami
Pod względem zarządzania aplikacjami nowa platforma BlackBerry bardzo przypomina iOS. Ograniczona jest bowiem do kolejnych kart z zainstalowanymi aplikacjami, które w zależności od potrzeb można grupować w folderach. Z ikonkami programów w zasadzie nie można robić nic więcej (czytaj można je uruchomić). Nie ma tu opcji przypinania ulubionych do ekranu głównego znanej z Windows Phone czy tworzenia skrótów do ulubionych programów na wybranych pulpitach.
W BlackBerry Z10 nie ma także widżetów, które są jedną z zalet Androida (przynajmniej dla części użytkowników). Ich funkcję po części pełnią tzw. aktywne ramki, które można znaleźć na karcie przełącznika aplikacji. Podobnie jak w Windows Phone, wyświetlane są na nich informacje o notyfikacjach z usług społecznościowych/skrzynek pocztowych, zdarzeniach dodanych do kalendarza czy ostatnich notkach. Niestety, dostępny jest podgląd tylko tych powiadomień, które dotyczą aktualnie uruchomionych aplikacji.
Centrum powiadomień
W BlackBerry OS 10 dostępne jest również swoiste centrum powiadomień, czyli BlackBerry Hub. W porównaniu jednak do odpowiedników w Androidzie i iOS (WP nie oferuje funkcji grupującej powiadomienia), w systemie BlackBerry ma ono znacznie więcej funkcji. Dostępne są w nim wszystkie powiadomienia z usług społecznościowych (Facebook, Twitter, LinkedIn, Foursquare), wiadomości email z różnych skrzynek pocztowych, wiadomości z komunikatorów (w tym BlackBerry Messengera) czy informacje z innych aplikacji.
Szczególnie ciekawym rozwiązaniem jest możliwość szybkiego przechodzenia do BlackBerry Huba z każdego elementu interfejsu lub uruchomionych aplikacji. Inną ciekawostką jest fakt, że w porównaniu do systemów Google’a i Apple’a, w BlackBerry Hub można przeglądać wpisy z Facebooka, zdarzenia z kalendarza czy karty kontaktów bez konieczności opuszczania aplikacji.
Komunikacja
BlackBerry Hub to również narzędzie, które ułatwia komunikację. Korzystając z funkcji nie ma potrzeby, aby w zaglądać do osobnych aplikacji pocztowych czy programów do obsługi wiadomości SMS/MMS. Wszystko znajduje się w jednym miejscu – bez znaczenia czy są to skrzynki prywatne, firmowe, konta społecznościowe czy wiadomości SMS. Ba, zintegrowane są z nim nawet wiadomości wysyłane z Facebooka, jak w Windows Phone.
Do tego wielką zaletą telefonu jest wbudowany BlackBerry Messenger, który jest odpowiedzią na FaceTime z iOS, Talka z Androida czy Skype’a z Windows Phone’a (ten ostatni będzie również dostępny na BB OS 10 z funkcją rozmów wideo). Program ten nie tylko pozwala na wysyłanie wiadomości tekstowych, ale i prowadzenie rozmów głosowych czy czatów wideo. W porównaniu do Androida, BlackBerry OS 10 nie oferuje zbyt wielu możliwości zmian programów do obsługi wiadomości (bliżej mu tu do iOS i Windows Phone’a).
Inną ciekawostką jest świetna klawiatura ekranowa BlackBerry, która znacznie ułatwia wprowadzenie tekstu, dzięki podpowiedziom. Niestety, małym zwodem dla części użytkowników może być fakt, że podobnie jak w iOS i WP, nie ma możliwości jej zmiany. Tyczy się to szczególnie tych osób, które przyzwyczaiły się do dostępnych na Androidzie (a nawet w “czystej” wersji systemu Google’a) klawiatur typu SwiftKey czy Swype.
Szybkość działania i niezawodność
Firma BlackBerry obecnie – tak jak Apple – sama przygotowuje własny system i oparte na nim smartfony. Dzięki temu, w przeciwieństwie do producentów Androidów, może od podstaw dopracować nowa platformę pod kątem konkretnych podzespołów. Przekłada się to na dobra optymalizację nowych urządzeń, które nie potrzebują potężnych czterordzeniowych układów do płynnej pracy.

Niemniej jednak, BlackBerry OS 10 nie jest tak niezawodne jak iOS czy Windows Phone. Podczas korzystania z nowych Jeżynek zdarzają się chwilowe spowolnienia i lagi w aplikacjach, szczególnie tych przeniesionych z Androida (są nie do końca zoptymalizowane).
Multitasking
Multitasking jest jedną z największych zalet nowego BlackBerry OS. W systemie Kanadyjczyków to użytkownicy w pełni zarządzają aplikacjami i określają, które z nich mają działać w tle. Przełącznik programów, który został zorganizowany – jak wspomniałem wcześniej – w osobną kartę, pozwala na szybkie przełączanie się między procesami (po minimalizacji) i zamykanie wybranych. Małym ograniczeniem jest fakt, że jednocześnie można uruchomić 8 aplikacji. Należy jednak pamiętać, że nie są one hibernowane tak, jak w przypadku Androida, iOS czy Windows Phone’a.
Ciężko określić, czy rozwiązanie z BB OS 10 jest najlepsze. Android i iOS pozwalają na powrót do większej liczby programów, a multitasking w Windows Phone został tak przygotowany, aby oszczędzać zasoby systemu (wykonywany jest zazwyczaj tylko fragment ich kodu). Pewne jest jednak to, że w smartfonach BlackBerry to użytkownicy mają pełną kontrolę nad aplikacjami działającymi w danej chwili.

Przeglądanie sieci
Opisując wrażenia z korzystania z BlackBerry Z10 zwracałem uwagę na świetną przeglądarkę internetową w BlackBerry OS 10. Działa ona piekielnie szybko i w pełni wspiera zarówno JavaScript i HTML-a, jak i Flasha. Pod tym względem program wypada nawet lepiej niż Internet Explorer z Windows Phone’a, Safari z iOS czy Chrome, które jest domyślnym web browserem w nowych wydaniach Androida. Przeglądarka BlackBerry dodatkowo oferuje wszystkie popularne funkcje, jak obsługę kart, tryb prywatny czy historię, a do tego umożliwia (jak mobilny IE) przypinanie stron WWW jako aplikacji do menu.
W porównaniu jednak do Androida, użytkownicy nie mają póki co możliwości korzystania z alternatyw, które oferowałyby np. synchronizację z desktopowym Firefoxem czy obsługę dodatków. Może się to jednak zmienić w przyszłości, wraz ze wzrostem popularności platformy Kanadyjczyków. Tym bardziej, że BlackBerry nie będzie zapewne nakładać na deweloperów takich restrykcji, jak Apple czy Microsoft.
Usługi społecznościowe
BlackBerry OS 10 nieźle prezentuje się pod kątem integracji z popularnymi usługami społecznościowymi. Konta społecznościowe połączone są bowiem z BlackBerry Hub, a w standardzie zainstalowane są aplikacje do obsługi Facebooka, Twittera, LinkedIna i Foursquare’a.

Obsługa Facebooka i Twittera jest bardziej rozbudowana w iOS i Windows Phone, które pozwalają korzystać z serwisów bez konieczności instalacji dodatkowego oprogramowania. Także część Androidów (m.in. modeli HTC z Sense UI i Samsungów z TouchWiz) daje nieco większe możliwości, ale w zasadzie BB OS 10 oferuje wszystko to co oczekuje większość użytkowników.
Multimedia
Poprzednie wersje systemu Kanadyjczyków mocno kulały pod względem obsługi multimediów, ale z BB OS 10 sporo się zmieniło. W porównaniu do iOS i WP twórcy nie ograniczają w żaden sposób obsługi popularnych formatów. Użytkownicy mogą więc bez najmniejszych problemów i bez instalacji dodatkowego oprogramowania odtwarzać niemal wszystkie pliki audio (MP3/WMA/WAV/eAAC+/FlAC) i wideo (DivX/XviD/MP4/WMV/H.263/H.264). Bez żadnych problemów można również wyświetlać treści multimedialne na telewizorze, poprzez wbudowany port HDMI.
Niestety, póki co próżno szukać tu multimedialnych dodatków znanych z topowych Androidów, jak technologia Beats Audio i autorski wzmacniacz z HTC One, odtwarzacz Walkman z ClearAudio+ czy Pop-up Video i SoundAlive z Galaxy S III/4. Obecne modele BlackBerry nie obsługują też standardów DLNA czy Miracast, które pozwalałyby bezprzewodowo pozwalałyby strumieniować obraz i dźwięk do kompatybilnego odbiornika.

Na dzień dzisiejszy BlackBerry OS 10 nie oferuje również dostęp do sporej liczby popularnych aplikacji multimedialnych znanych z Androida i iOS. Ba, jest ich mniej niż na Windows Phone’a. Na szczęście, braki są szybko uzupełniane – TuneIn Radio, TuneWiki, Deezer czy Spotify są już dostępne (chociaż niekoniecznie w Polsce…), a WiMP czy Last.fm mają pojawić się w ciągu najbliższych miesięcy.
Funkcje fotograficzne
Podczas testów przekonamy się jakie zdjęcia robi Z10, ale już teraz mogę śmiało powiedzieć, że w standardzie obsługa aparatu prezentuje się lepiej niż w iPhone’ach. Kanadyjczycy przygotowali bowiem funkcję Time Shift, będącą odpowiednikiem Sprytnych zdjęć ze smartfonów Nokia Lumia oraz tryb Story Maker, czyli odpowiednik HTC Zoe z One’a. Jego działanie na Z10 możecie zobaczyć poniżej:
BlackBerry OS 10 nie wypada jednak już tak różowo w porównaniu do Androida czy Windows Phone’a. Producenci jak Samsung, HTC czy Nokia przygotowali dla swoich modeli znacznie większą liczbę dodatków fotograficznych. Dość wspomnieć tu o trybie HDR z One’a, Kinografie znanego z Lumii 920 czy nowej opcji Dual Camera i Shot&Sound z Galaxy S 4.
Nawigacja
W standardzie BlackBerry OS 10 nie oferuje programu do nawigacji, a jedynie mapy przygotowane przez firmę TomTom. To bardzo prosta aplikacja, w której nie można znaleźć dodatków, jak StreetView, widok satelitarny czy bogatej bazy punktów POI. W zasadzie jej jedyną funkcją jest pokazywanie, gdzie aktualnie się znajduje użytkownik. Wydaje się, że nie jest to wielkim problemem, ponieważ w BlackBerry World pojawiły się już NaviExpert i Yanosik, ale pozory mylą. Obecnie dostępna wersja aplikacji mapowej ma niestety bardzo słabe pokrycie w Polsce i wydaje się być równie mało użyteczna co Bing Maps czy pierwsze wersje Map Apple’a.
Konkurencja wypada tu zdecydowanie lepiej. Przypomnę tylko, że w Windows Phone’ach dostępne jest Nokia Here z nawigacja offline, a w Androidach – Google Maps z nawigacją online. Z programów tych mogą korzystać również użytkownicy iOS, którzy w standardzie mają Mapy Apple’a.
Aplikacje i gry

Niedawno kanadyjska firma poinformowała, że w sklepie BlackBerry World dostępnych jest już ponad 100 tys. programów. Wśród nich jest już sporo znanych i cenionych pozycji z innych platform, o czym zresztą wspominałem w poprzednich punktach. Są też braki, ale firmie całkiem nieźle idzie przekonywanie deweloperów do wyboru ich platformy – w niedługim czasie BlackBerry udało się zadbać o bazę porównywalną z Windows Phone’em, który na rynku dostępny jest już od ponad dwóch lat.
Już teraz widać, że podobnie jak produkt Microsoftu, BB OS 10 póki co będzie cierpiał na spore braki w grach. Próżno szukać tu największych hitów 3D z iOS/Androida (dostępne są tylko prostsze tytułu pokroju Andry Birds, World of Goo czy Where’e my Water?). Patrząc na zainteresowanie Windows Phone’em wśród twórców gier, można wywnioskować, że na pojawienie się w BlackBerry World tytułów pokroju nowego Need for Speeda, Real Racing 3, Shadowguna czy Real Boxing będzie trzeba jeszcze długo poczekać.
Podsumowanie
Mimo że w porównaniu skupiłem się na wybranych stronach systemów mobilnych, już teraz widać, że BlackBerry OS 10 prezentuje się bardzo interesująco. System w standardzie oferuje ogromną liczbę funkcji, a w niektórych kwestiach oferuje więcej niż starsze platformy. Oczywiście nie daje on tak dużych możliwości personalizacji jak Android czy tylu funkcji multimedialnych dostarczanych przez Sony, Samsunga czy HTC, ale części rozwiązań przygotowanych przez Kanadyjczyków nie oferuje żaden inny producent. Kluczową kwestią są jednak aplikacje, a konkretniej dostępność znanych tytułów, i to od tego zależeć będzie konkurencyjność platformy BlackBerry 10.
Na koniec małe porównanie najważniejszych cech BlackBerry OS 10, Androida, iOS i Windows Phone’a:

źródło: komorkomania.pl