Witam,

Znowu mam jakiś problem z komputerem, włączyłem go dzisiaj, ale monitor pokazał brak sygnału, sprawdziłem kable, ale były ok. Jeszcze zanim wróciłem do domu to podobno wszystko było ok.

Odpalam szklaną kule, wróze... wróze... je***, padła

Musisz mi napisać co to za sprzęt i jakie już kroki podjąłeś...

[ Komentarz dodany przez: IuDeX: 24 lutego 2012, o 19:38 ]
Napisał na forum

płyta główna padła... Sieciówka, dźwiękówka, grafika... kup nowego kompa

Na pewno bardzo mu tym pomogłeś ekspercie od siedmiu boleści.

Ja bym stawiał na karte graficzną lub sam monitor, jeżeli kabel jest na 100% ok

tydzien temu padla sieciowka, 2 dni temu mial problemy z dzwiekiem. do tego wywala mu jakis blad na starcie, prawdopodobnie blad zwiazany z dyskiem. jaki werdykt teraz wydasz ekspercie od 7 bolesci? bo jak dla mnie to ewidetnie plyta pada skoro powoli umieraja jej zintegrowane komponenty...

Jeżeli padają komponenty to stawiałbym na zasilacz z biedronki ekspercie.

nemo333 wrote: ekspercie od 7 bolesci?

Nigdzie nie napisałem, że jestem ekspertem, Ty się przecież za niego uważasz.
Powiem więcej. Nie dziwie się tym minusom, które stawia Ci aero, bo jesteś typowym przedstawicielem człowieka, który wie o wszystkim, i jest ekspertem w każdej dziedzinie.

Oczywiście, trzeba mieć też umiejętności roz***ania 2godzinnego telefonu, których tobie nie brakuje.

Zaczynam powoli popierać wodnika, jeżeli chodzi o Twoją osobę.

adamke otrzymał za ten post 2 punkty reputacji od 1 użytkowników:

Vipe.

na początku zobacz kabel sprawdz i zobacz czy działa na 100% później to karta a jak nie to inne podzespoły pc ;d

adam wrote:Nigdzie nie napisałem, że jestem ekspertem, Ty się przecież za niego uważasz.

nigdzie tak nie napisałem...

adam wrote:Oczywiście, trzeba mieć też umiejętności roz***ania 2godzinnego telefonu, których tobie nie brakuje.

szkoda że zrobiłem to z własnej głupoty i wiedziałem że może się nie powieść całość. do tego poradnik nie był aktualizowany od początku i po prostu nie wiedziałem że mają nowe zabezpieczenia.

Ludki spokojnie Jeszcze jest moja wersja.
Jeżeli hoppek odłącza cały sprzęt z zasilania, to wiadomo kondensatory na całym sprzęcie wypuszczają ładunek i wtedy w jednostce centralnej, obwodach monitora i reszcie ustrojstw nie ma wcale żadnego przepływu prądu (poza bateryjką do podtrzymania ustawień BIOS-u). Jeżeli komputer zostanie podłączony do prądu, to niektóre zasilacze podają prąd od razu na płytę główną prawie na wszystkie moduły (u mnie przy podłączeniu świeci już dioda przy myszce i kontrolki na modemie). Osobiście obstawiam możliwość (cholernie niskie prawdopodobieństwo, ale zdarzenie niestety ma prawo wystąpić) przepalenia się jakiegoś obwodu (wiadomo, bywają czasem skoki napięcia, których listwa może nie ogarnąć) na obwodach monitora (w końcu też ma swoją elektronikę).

Jakie smutne jest to co wypisujecie. Nikt nie miał widać styczności z naprawą komputera

To co zrobiłem hoppek to jest nic. Jak zależy mu na tym komputerze to tak

1. Sprawdzamy czy wszystkie elementy działają (chłodzenia na karcie graficznej, procesorze, dysk twardy)
2. Wyciągamy kartę graficzną, przedmuchujemy styki i wkładamy z powrotem.
3. Sprawdzamy całą resztę.

Problem w tym, że tu mogło nawalić wiele rzeczy i dlatego pisałem o szklanej kuli, bo można tylko wróżyć.

Ja osobiście zalecałbym wymuszenie na autorze tematu wypisanie PEŁNEJ specyfikacji sprzętu wraz z modelami oraz marką i mocą zasilacza i poczynienie pewnych kroków w kierunku testu ów sprzętu. Zacząłbym od wyczyszczenia wszystkiego, sprawdzenia styków i kabli, później sprawdzenie na innym zasilaczu i karcie graficznej.

Osobiście stawiam na padające mobo, że kondziołki spuchnięte już.

Kiciock wrote:Jakie smutne jest to co wypisujecie. Nikt nie miał widać styczności z naprawą komputera

Czyli uważasz, że prawdopodobieństwo przepalenia obwodu przez możliwy skok napięcia w sieci jest równe zero?

Jeśli miał problemy z kartą sieciową do prędzej wina internetu podłączonego poprzez złącze RJ-45. W sieciach kablowych szczególnie w modemach Motoroli zdarzają się przepięcia które palą gniazda RJ-45 w modemach jak i w kartach sieciowych.

Prawdopodobne jest nawet to, że spięcie spowodowała pchła, albo wyladowanie elektrostatyczne ze skarpetki. Nie mam pojęcia jakiej to klasy sprzęt, jaki zasilacz, jakie posiada zabezpieczenia... jeśli to zasilacz pokroju Codegen'a to zabić mógł go najmniejszy skok napięcia.

Miałem to samo, dokładnie oko w oko. Zgadnijcie co to było? Okazało się, że to coś z Płyta główną. Za naprawę 100 zapłaciłem. koleś powiedział że płyta do wymiany, ale odpukać (PUK PUK!!!), komputer działa idealnie do dziś

( Jakbyście chcieli wiedzieć, niby jakieś błędy na niej były czy coś takiego. Ale na bank to płyta bo powiedział że takie zachowanie to albo karta, albo kabel albo właśnie płyta ^^ )

ku*** mać. Nie założyłem tego tematu do kłótni... Sprawa wygląda tak, że monitor dzisiaj działał, ale komputer się zawiesił i po resecie już nie działał. Sprawdziłem inny kabel, ale na innym kablu również nie działa. Z tym dźwiękiem ostatnio, to była wina tego, że kabel nie był dopięty. Monitor raczej nie mógł się zepsuć, póki co, to tylko spróbowałem monitor na innym kablu podłączyć. Dokładnej specyfikacji nie znam.
Płyta: MSI NEO945PL lub inna nazwa to MSI 7236
Procesor: Pentium 4, 3GHz, jednordzeniowy
Grafika: Gainward GF 9400GT 1GB
RAM: 1GB, marki nie znam, DDR2 533/CL4 Single-Channel
Dźwięk: AC97
Modelu dysku i zasilacza nie znam.

[ Dodano: 25 lut 2012, o 10:18 ]
Ten komputer mój się włączył, wyświetlił się obraz, 10 minut system się ładował, wypluł BSOD, uruchomił się ponownie, siostra uruchomiła przeglądarkę, weszła na fb, komp się zawiesił i po resecie brak obrazu.