Register Login

Site RulesFAQSearchContact
PortalBlogWikiChat



Ogłoszenie


Forum NokiaHacking.pl obchodzi swoje 15. urodziny! Image






Previous topic | Next topic
Page 2 of 3 [ 33 posts ]
Go to page Previous  1, 2, 3  Next
Print view
Write comments Post new topic


Dlaczego jesteśmy zmuszani do czytania lektur?

Post Re: [Dyskusja] Dlaczego jesteśmy zmuszani do czytania lektur? 27 Feb 2011, o 18:44

Male - 60%  Posts/Topics210/9  Reputation point 82 
Offline  Profile  WWW   
Windows XP Firefox
pawelooss wrote:
A tam, gadasz. Ja wchłonąłem całą Trylogię, ale z chęci, a nie musu, mimo iż w średniej obowiązuje tylko Potop. :P


Chodziło mi o te książki językiem ciężko napisanym, jesteś inny xD...

pawelooss wrote:
Ogólnie wiedza o głoskach czy zdaniach złożonych jest nieprzydatna, ale np. bym jej nie wyrzucał, lecz zwyczajnie przeznaczył 5x mniej czasu.


Tak, ale to jest właściwie nie przydatne. Dochodze teraz do wniosku, że wrzucają to, bo nie mają już co.

[ Dodano: 27 lut 2011, o 17:44 ]
Rafciu517, zgadzam się. Siedziałem jakiś czas w Anglii, oni nie widzą jak pisać słowa angielskie :D, piszą skrótami.
Pozdrawiam

Last post
Reply with quote 


Post Re: [Dyskusja] Dlaczego jesteśmy zmuszani do czytania lektur? 27 Feb 2011, o 20:25

Male - Friend  Posts/Topics428/8  Reputation point 376 
Offline  Profile   
Windows 7 Firefox
yhherror wrote:
Rafciu517, zgadzam się. Siedziałem jakiś czas w Anglii, oni nie widzą jak pisać słowa angielskie :D, piszą skrótami.

Właśnie też coś o tym wiem, przecież u nich szkoła ponadgimnazjalna jest na poziomie naszego gimnazjum, nie mówią już o studiach, przecież tak w wieku 16 lat człowiek zaczyna życie na własną rękę, więc albo się uczy albo zostaje ze stanem wiedzy, pozwalającym mu przetrwać, co nie raz wiąże się z trudnościami w pisaniu nawet, tak że cały czas mi się wydaje że w Polsce jest to trochę przesadzone...
Reply with quote 


Post Re: [Dyskusja] Dlaczego jesteśmy zmuszani do czytania lektur? 27 Feb 2011, o 20:50

Male - Friend  Posts/Topics473/17  Reputation point 1117 
Offline  Profile 
Windows 7 Chrome
Ja do tego podchodzę tak:
A co mi szkodzi, poświęcę te 2 godziny, może nie umrę od tego..
Jestem zdrowym człowiekiem i oczy te mam zdrowe, z tego co pamiętam to jakieś lektury z podstawówki po 200 stron kończyłem w dwa dni. (Jak widać nic mi się nie stało)
Ocz. nie wszystkie czytam, te nudne, ciężkie itp. lądują na półce, a potem znowu w bibliotece.
A na omówienie i sprawdzian wystarcza mi streszczenie i kolega z ławki ;]
Reply with quote 


Post Re: [Dyskusja] Dlaczego jesteśmy zmuszani do czytania lektur? 27 Feb 2011, o 20:55

Male - Sponsor  Posts/Topics4081/125  Reputation point 3661 
Offline  Profile  WWW   
Windows 7 Chrome
Szczerze mówiąc wydaje mi się, że chodzi o to JAKIE lektury czytamy, a nie to, że ogólnie czytamy.
Książki te zwykle są dla nas nudne. To fakt. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że niektóre pouczają, zmieniają nasz sposób patrzenia na różne rzeczy. Osobiście twierdzę, że lepszym pomysłem byłoby wprowadzenie do programu nauczania książek, które bardziej zainteresują młodzież. Z pewnością byłoby z tego więcej pożytku, gdyż takie z chęcią byśmy przeczytali :)
Reply with quote 


Post Re: [Dyskusja] Dlaczego jesteśmy zmuszani do czytania lektur? 27 Feb 2011, o 21:59

Male - Administrator  Posts/Topics12082/1215  Reputation point 17483 
Offline  Profile  WWW   
Windows 7 Firefox
yhherror wrote:
Chodziło mi o te książki językiem ciężko napisanym, jesteś inny xD...

Wiem. :P Po prostu zainteresował mnie ten specyficzny język, a jego trudność była dla mnie po prostu wyzwaniem!
Nie nastawiając się na magiczne zwroty akcji co 3 strony, można odkryć naprawdę piękny kawał polskiej literatury. :)

yhherror wrote:
Tak, ale to jest właściwie nie przydatne. Dochodze teraz do wniosku, że wrzucają to, bo nie mają już co.

Dlatego mówię - w życiu nieprzydatne, ale jednak warto wiedzieć, że coś takiego jest, dlatego można by taką rzecz wrzucić w postaci paru godzin lekcyjnych (ale już nie np. miesiąca!).

Rafciu517 wrote:
Jądro Ciemności

Ani mi nie przypominaj, większego nudziarstwa nie czytałem. No, może jeszcze Werter. :D

IuDeX wrote:
Szczerze mówiąc wydaje mi się, że chodzi o to JAKIE lektury czytamy, a nie to, że ogólnie czytamy.

Problemem jest to, że szkoły nie mogą autonomicznie wybierać sobie lektur, jakich chcą uczyć. Gdyby mogły, to bardzo szybko wykrystalizowałyby się te pozycje, które są ciekawe (spojrzenie ucznia), ale i nie banalne (spojrzenie nauczyciela). Jak na razie jednak o wszystkim decyduje urzędnik, dlatego trzeba dążyć do tego, by państwo przestało zabierać w podatkach kasę na edukację i pozwoliło samemu sobie opłacać wymarzoną szkołę, w której aż chce się uczyć. ;D
Reply with quote 


Post Re: [Dyskusja] Dlaczego jesteśmy zmuszani do czytania lektur? 27 Feb 2011, o 22:01

Male - Sponsor  Posts/Topics4081/125  Reputation point 3661 
Offline  Profile  WWW   
Windows 7 Chrome
pawelooss wrote:
Problemem jest to, że szkoły nie mogą autonomicznie wybierać sobie lektur, jakich chcą uczyć. Gdyby mogły, to bardzo szybko wykrystalizowałyby się te pozycje, które są ciekawe (spojrzenie ucznia), ale i nie banalne (spojrzenie nauczyciela). Jak na razie jednak o wszystkim decyduje urzędnik, dlatego trzeba dążyć do tego, by państwo przestało zabierać w podatkach kasę na edukację i pozwoliło samemu sobie opłacać wymarzoną szkołę, w której aż chce się uczyć.

Taka Zielona Mila jako lektura <3
Reply with quote 


Post Re: [Dyskusja] Dlaczego jesteśmy zmuszani do czytania lektur? 28 Feb 2011, o 10:55

Male - Friend  Posts/Topics1684/27  Reputation point 1055 
Offline  Profile   
Symbian Opera
Lektury to dla mnie totalna porażka. Taka samo jest z wierszami. Po co komu interpretacja i myślenie nad tym co autor chciał przekazać swoimi słowami ? Takie coś to dla artystów poetów akrobatów.
Reply with quote 


Post Re: [Dyskusja] Dlaczego jesteśmy zmuszani do czytania lektur? 28 Feb 2011, o 16:30

Male - 60%  Posts/Topics210/9  Reputation point 82 
Offline  Profile  WWW   
Windows XP Firefox
SileS, Znaczy w za dużej ilość jest to błędne koło, ale jednak jest to potrzebne. Nie raz dostaniesz tekst i musisz go zinterpretować lub odnieść się do niego, myślę że po to głównie te całe wiersze.
Co do lektur to dalej jest to dla mnie bez sensu.
Pozdrawiam
Reply with quote 


Post Re: [Dyskusja] Dlaczego jesteśmy zmuszani do czytania lektur? 28 Feb 2011, o 23:32

Male - 40%  Posts/Topics122/10  Reputation point 44 
Offline  Profile 
Windows XP Chrome
E tam gadacie, część lektur jest w dechę, takie przedwiośnie, Potop czy Chlopi też potrafią zainteresować, Werter też nie był tragiczny, mimo, że jemu sam osobiście porządnie bym wpier**lil :D Lektury powinny być, ale wiersze? Na kiego wała to komu, książka to co innego :P
Reply with quote 


Post Re: [Dyskusja] Dlaczego jesteśmy zmuszani do czytania lektur? 1 Mar 2011, o 00:04

Male - Expert  Posts/Topics4427/480  Reputation point 5230 
Offline  Profile 
Windows 7 Firefox
Ale z was są lamki. Zmuszają do czytania lektur, tak samo jak do zrozumienia, że (a-b)^2 = a^2-2ab+b^2, w roku 966 przyjęcia chrztu przez Mieszka I, Aconcagua to najwyższy szczyt Andów...itd. Też nie przepadałem za czytaniem lektur szkolnych, bo dla mnie zawsze były idiotyzmami, a wiersze to już w ogóle dno. Bardziej mnie interesowały przedmioty ścisłe, tyle że to dopiero miało odzwierciedlenie na studiach. Będąc w liceum w mat-fiz, generalnie i tak wszystkiego było po trochu niestety. Także dopiero na studiach będziecie mieli co chcecie ;P

[ Dodano: 28 lut 2011, o 23:02 ]
Zresztą w dzisiejszych czasach nie mieć wyższego wykształcenia jest równoznaczne z byciem śmieciem :lol:

[ Dodano: 28 lut 2011, o 23:04 ]
Masz tylko maturę = jesteś śmieciem :lol:
Reply with quote 


Post Re: [Dyskusja] Dlaczego jesteśmy zmuszani do czytania lektur? 1 Mar 2011, o 00:13

Male - Administrator  Posts/Topics12082/1215  Reputation point 17483 
Offline  Profile  WWW   
Windows 7 Firefox
Masz tylko maturę = jesteś śmieciem :lol:

Nie znoszę takiej bufonowatości. Głupi papierek nie stanowi o wartości człowieka. ;]
Może mu tylko ewentualnie dopomóc na jego drodze zawodowej, ale tylko gdy za papierkiem idą umiejętności.

Quote:
Najbogatsi ludzie świata, którzy nie ukończyli studiów

Michael Dell rozpoczął naukę na University of Texas na wydziale biologii, jednak spędzał więcej czasu w swoim pokoju wśród stert części komputerowych, zamiast przesiadywać w bibliotece. Na studiowanie pozostawało niewiele czasu, gdyż Michael zajmował się sprzedażą nowych komputerów za pośrednictwem lokalnych gazet. Dorywcze zajęcie okazało się być niezłym biznesem. Przed końcem pierwszego roku studiów Dell sprzedawał już komputery za 80 000 dolarów. Przy takim napływie gotówki Dell postanowił nie tracić czasu na naukę.

W wieku 19 lat zrezygnował z college’u, aby zająć się prowadzeniem firmy, która z czasem otrzymała nazwę Dell Inc. W ciągu kilku kolejnych lat roczna wartość sprzedaży przedsiębiorstwa Della przekroczyła 100 milionów dolarów. W marcu tego roku Forbes oszacował majątek Michaela Della na 16,4 miliarda dolarów.
Na naszej najnowszej liście najbogatszych osób na świecie znalazło się 1125 miliarderów. Co najmniej 73 z nich, podobnie jak Dell, na jakimś etapie swojego życia zrezygnowało z dalszej edukacji. Tych 73 bogaczy ma jeszcze coś wspólnego z Dellem: nie rzucili szkoły, by móc całymi dniami oglądać telewizję na kanapie. Zamiast szkoły, wybrali ciężką pracę.

W 2003 roku Dell wyjaśnił swoje podejście absolwentom University of Texas podczas inauguracyjnego przemówienia: „Na kartce papieru zakreślcie pułapki i podkreślcie szanse. Następnie zbudujcie wizję poprawy swojej sytuacji i pracujcie jak szaleni, aby ją zrealizować”.

Sheldon Adelson to kolejny z utalentowanych miliarderów bez tytułu naukowego. Adelson uczęszczał do City College of New York, lecz nie ukończył go, prawdopodobnie z uwagi na liczne zajęcia nie związane z nauką.

W wieku 12 lat Adelson pożyczył 200 dolarów od wujka, aby móc zacząć sprzedawać gazety. Następnie przerwał naukę w college’u i został reporterem sądowym. W swojej karierze był też ekspedientem, konsultantem i pracownikiem biura podróży.

Ten niezłomny upór zaowocował pierwszym wielkim sukcesem. Adelson zorganizował targi branży komputerowej Comdex, gromadząc spory zysk z wynajmu przestrzeni wystawowej. Od tamtego czasu zaczął inwestować w kasyna, co korzystnie odbiło się na wielkości jego fortuny. W najnowszym rankingu światowych miliarderów Forbes’a zajął 12 miejsce dzięki majątkowi o wartości 26 miliardów dolarów.

Niektórzy miliarderzy nie doszli w swojej edukacji tak daleko, jak Adelson. Cierpiący na dysleksję Richard Branson był kiepskim uczniem. Już w wieku 16 lat opuścił szkołę, aby założyć własne czasopismo. Branson zbierał fundusze na wydawnictwo prowadząc sprzedaż płyt drogą pocztową; tak powstała Virgin Records. Wytwórnia nie bała się podpisać kontraktu z niesforną grupą o nazwie Sex Pistols, której już odmówiło współpracy dwóch innych producentów. Kolejni artyści, na których postawił Branson to Boy George i Peter Gabriel.

Na tym nie skończyła się kolekcja firm miliardera. Wkrótce zakupił on linie lotnicze, firmy ubezpieczeniowe i szpitale. Następny przystanek: przestrzeń kosmiczna. Jego najnowszym nabytkiem jest Virgin Galactic, przedsiębiorstwo dążące do stworzenia programu turystycznych lotów poza atmosferę Ziemi.

Jednak z historii naszych miliarderów nie należy wyciągać wniosku, że nie warto chodzić do szkoły. Nawet najsłynniejszy na świecie miliarder bez szkoły (trzeci w rankingu najbogatszych ludzi świata) docenia znaczenie porządnej edukacji.

Bill Gates zrezygnował z Harvardu na pierwszym roku, aby poświęcić się budowie małej firmy, którą nazwał Microsoft. Niedawno Gates wygłaszał w Kongresie przemówienie na temat znaczenia poprawy jakości amerykańskiego szkolnictwa.

Zbyt wielu uczniów nie kończy szkoły, która dałaby im podstawowe umiejętności niezbędne do odniesienia sukcesu w gospodarce 21 wieku, nie wspominając już o przygotowaniu do studiów wyższych i kariery zawodowej, powiedział Gates.

Szkoła ma też inne zalety. Na przykład, pozwala poznać ciekawe osoby. W 2000 roku, miliarder Steve Ballmer przejął stanowisko dyrektora generalnego Microsoftu od Gatesa. Tak się składa, że obaj panowie mieszkali na tym samym piętrze akademika podczas studiów na Harvardzie.
Reply with quote 


Post Re: [Dyskusja] Dlaczego jesteśmy zmuszani do czytania lektur? 1 Mar 2011, o 00:29

Male - Expert  Posts/Topics4427/480  Reputation point 5230 
Offline  Profile 
Windows 7 Firefox
Nie o to chodzi. Najbogatsi ludzie w Polsce nie mają nawet matury i są zwykłym dnem. Niestety, ale początek lat 90-tych umożliwił tym analfabetom idealny start bez żadnego wykształcenia. Sam mam sąsiada analfabetę po zawodówce który ma taką kasę, jakiej ja prawdopodobnie nigdy nie zobaczę na oczy.
Quote:
Głupi papierek nie stanowi o wartości człowieka.

O wartości jak najbardziej stanowi. Jeszcze się o tym przekonasz ;P

[ Dodano: 28 lut 2011, o 23:24 ]
Ta lista którą wyżej podałeś, to tylko pojedyncze przypadki, bo np. kilku znanych fizyków nie chodziło nawet do szkoły ;P

[ Dodano: 28 lut 2011, o 23:26 ]
Quote:
Bill Gates zrezygnował z Harvardu na pierwszym roku, aby poświęcić się budowie małej firmy, którą nazwał Microsoft. Niedawno Gates wygłaszał w Kongresie przemówienie na temat znaczenia poprawy jakości amerykańskiego szkolnictwa.

Z tym gościem to wyjątek, bo naprawdę był geniuszem :P

[ Dodano: 28 lut 2011, o 23:28 ]
Mówmy o sprawach przyziemnych, a nie o wyjątkach.
Reply with quote 


Post Re: [Dyskusja] Dlaczego jesteśmy zmuszani do czytania lektur? 1 Mar 2011, o 00:39

Male - Administrator  Posts/Topics12082/1215  Reputation point 17483 
Offline  Profile  WWW   
Windows 7 Firefox
O wartości jak najbardziej stanowi. Jeszcze się o tym przekonasz ;P

No nie wiem, czy postawiłbym wyżej gościa, który 5 lat wertował grube księgi i kuł nikomu niepotrzebne teorie, które zapomniał po miesiącu, nad tego, który w tym czasie już zarabiał w biznesie. :P

Nie o to chodzi.

A o co? O magistrach na zmywaku?
Reply with quote 


Post Re: [Dyskusja] Dlaczego jesteśmy zmuszani do czytania lektur? 1 Mar 2011, o 01:07

Male - Expert  Posts/Topics4427/480  Reputation point 5230 
Offline  Profile 
Windows 7 Firefox
Chodzi mi o to, że debil nigdy nie będzie magistrem, chyba że sobie ten tytuł kupi. Drugi przypadek, człowiek jest średnio rozgarnięty, ze średnim wykształceniem. Prowadzi biznes od 1996, dużo zarabia, ale i tak jest śmieciem. Dla mnie i dla wielu innych jest marginesem społecznym. On się w ogóle nie wysila, inni na niego zarabiają i to jest skutek rządów Wałęsy, który jest poniekąd takim samym zerem.

[ Dodano: 28 lut 2011, o 23:53 ]
A Plan Balcerowicza to już w ogóle był idealny dla tych wszystkich oferm życiowych. Po prostu należało zakładać i rozwijać biznes w pierwszej połowie lat 90-tych, który był idealnym czasem dla rozwoju tego typu rzeczy.

[ Dodano: 1 mar 2011, o 00:04 ]
Teraz możesz być doktorem i zarabiać 1000zł miesięcznie, a w tym czasie zwykły śmieć po zawodówce zarabia 100 razy więcej i będzie śmiał się tobie w oczy.

[ Dodano: 1 mar 2011, o 00:07 ]
Wydaje mi się, że to się nie zmieni przez najbliższe 50 lat, ale pamiętaj, że wiedzy nikt ci nigdy nie odbierze, a pieniądze tak, i to jest ta różnica.

[ Komentarz dodany przez: pawelooss: 1 marca 2011, o 00:31 ]
Aaa no to teraz rozumiem, o co Ci chodziło. Nie no, ja mówiłem o aktualnych realiach. ;)
Poza tym, jeśli to jest WIEDZA, a nie bezsensowne kucie jak na wielu kierunkach, to również się zgadzamy. :D
Reply with quote 


Post Re: [Dyskusja] Dlaczego jesteśmy zmuszani do czytania lektur? 3 Mar 2011, o 18:55

Male - HydePark Mod  Posts/Topics3755/345  Reputation point 4123 
Offline  Profile   
Windows XP Firefox
Lech Wałęsa matury nie ma, a prezydentem był. :P I nawet jest lotnisko nazwane jego imieniem i nazwiskiem, a większość cudzoziemców mówi "Lecha Walesy". :E

Pozdrawiam
adrian219

Top
Reply with quote 

Write comments  Post new topic
Go to page Previous  1, 2, 3  Next
Page 2 of 3 [ 33 posts ]
Previous topic | Next topic

Search for

Jump to
 


Users browsing this forum: No registered users and 2 guests