dzisiaj rano bawiłem się 6300, a o to rezultaty
chciałem zrobić diodę mrugającą w rytm muzyki więc...
diodę z latarki połączyłem drucikem (miedzianym trzy włoski) do głośnika (w małym stopniu zaizolowałem) przeprowadziłem druciki obok anteny i wyciągnąłem przez obudowę. zamknąłem obudowę włączam muzę i odziwo zadziałało. nie pomyślałem o tym że przewody będą dotykały obudowy... zwarcie, ale koma działa.
drugi głośnik:
po godzinach rozwalania anteny(konkretnie tej części na której się znajduję) udało mi się i od razu pomyślałem o drugim głośniczku. położyłem z drugiej strony tej części połączyłem drucikiem(takim jak wyżej^) wszystko było ok, tylko styki dotykające płytki głównej jej nie dotykały i głośniczki nie działały...
może komuś się uda to spasować bo to tylko kwestia silnych palców
jakieś zdjęcia dodam później
oczekuję na komentarze