w sumie 1400 netto to jest nic... w UK zarobisz tyle w tydzien a porownujac ceny zycia i utrzymania tam to i tak zarabiamy w uj duzo i bez problemow odlozymy i wyslemy kase do polski zyjac na lepszym poziomie jak tu

Mati91, utrzymuje ją to ona postanowiła to wykorzystać.

adrian219 wrote:Już nie gadaj tak, że tak tego nie odczuwasz, bo na pewno w środku też coś takiego odczuwasz.

No w styczniu miałem depresję lekką, że obwodów nie zdam, ale sobie inaczej trochę w głowie poukładałem i już jest OK.

adrian219 wrote:Inni żałują, bo mogli pracować już przez ten rok i zarabiać, zaoszczędzić grosze, a nie przesiedzieć i nic nie zyskać.

Ja prawie wcale nie wydaję. :v Umysł biedaka zawsze będzie biedny, jak zobaczy piniondz, wyda mu się zbedny.

adrian219 wrote:Raczej tak, zyskałeś tylko to, że teraz wiesz jak to wygląda i nie będziesz popełniać błędów na pierwszym roku jak inni.

Heh, będę w tej komfortowej sytuacji, że będę robił materiał wcześniej, zamiast go wiecznie nadganiać. A poza studiami być może będzie dzięki temu czas ogarniać coś innego. To naprawdę trudny kierunek, ciężki do pogodzenia z większą pracą.

adrian219 wrote:A także będziesz przez rok kompletnie znudzony, bo większość materiału się będzie powtarzała pewnie z Twoich poprzednich studiów.

Wyobraź sobie, że nie. Rozkład przedmiotów na moim wydziale jest akurat inny, niż na wszystkich pozostałych.
Tu na pierwszym roku nie mamy takich ogólnych przedmiotów jak WF czy angielski, więc lecimy bardzo szybko, lecz ciut po łebkach z matematyką i programowaniem. Więc teraz zdobywam sobie podstawy, a nauka i tak mnie czeka nie mniejsza.

bombel201 wrote: wiec ciezko tutaj sie zgodzic z adrianem, ze kto chce ten pracuje.

Bombel, zależy gdzie. W Poznaniu mogę w 2 dni sobie coś znaleść. Ale wszystko rozbija się o:

Mati91 wrote:ale ona za 1400zł netto nie będzie pracować.

Mati91 wrote:No i kolejna kwestia zobaczcie jaka jest średnia zdawalność technika? Bardzo mały procent ludzi zdaje praktykę (na papierze), bo wymóg 75% jest przesadzony.

Racja! Co z tego że wiesz, jak to zrobisz - kiedy nawet z tego że puścisz bąka musisz zrobić screena. Zasady egzaminów są do kitu. Ale jest już nowa podstawa. 2 lata młodsi od mnie, mają 3 egzaminy. Na pierwszym dostają części i składają przy komisji komputer. Na drugim budują sieć lokalną, a na trzecim coś tam projektują w Corelu czy tam jakąś prezentacje. Tego już nie wiem.

adrian219 wrote:Masz na myśli maturę z Informatyki? Czy ogólnie?

Egzamin zawodowy jest dziwny. Bo masz pojęcie co robisz, ale musisz się nauczyć pisać egzamin

adrian219 wrote:Nie jest źle, jako uczeń liceum powiem Ci, że wcale nie gonimy z materiałem, a podręczniki skończymy najpóźniej w czerwcu (z większości przedmiotów).

A Ja to wszystko skończe w 4 nie w 3 lata. Bez zbędnego pospiechu.

adrian219 wrote:Ale licealista z maturą jest o rok szybciej na rynku pracy.

A spieszy ci się. Bo mi na przykład nie.

ZiomalMarcin wrote:Dopóki nie znajdzie się drugi Brunon K. który zrealizuje swój plan i wykurwi wszystkie świnie z wiejskiej, będzie nadal bez zmian.

Dopóki będą Rydzyki, i inne twory to gówno się zmieni.

pawelooss wrote:+4 ;_;

+5 ^^

IuDeX wrote:Ja miałem 2 opcje. Sam sobie je załatwiam albo szkoła.

Również sam sobie załatwiałem praktyki. I miałem najfajniejsze 2tyg. w czasie tych 3 lat w TI.

bombel201 wrote:Jak zamiast do matury sie uczyc balangowales nieanonimowy alkoholiku to nic dziwnego

Nie idzie kuć, spać, kuć, spać. Trzeba kiedyś wyluzować.

adrian219 wrote:zyskałeś tylko to, że teraz wiesz jak to wygląda i nie będziesz popełniać błędów na pierwszym roku jak inni.

A skąd wiesz, czy na tym kierunku znalazłby coś dla Siebie. Może zyskał oprócz tego przyszłość...

adrian219 wrote:No to rzeczywiście przez przypadek jest na bezrobotnym.

Niekiedy łatwiej znaleźć pracę ze średnim wykształceniem, a trudniej z wyższym. Dla chcącego nic trudnego

Czekam na dalsze odpowiedzi i pozdrawiam

[ Dodano: 28 mar 2013, o 19:12 ]

ZiomalMarcin wrote:wojny na posty wielkości grzyba atomowego.

Tęskniłeś ?

[ Dodano: 28 mar 2013, o 19:22 ]
Adrian Prawda to ?

WojtekGr wrote:A Ja to wszystko skończe w 4 nie w 3 lata. Bez zbędnego pospiechu.

Yyy, no to mówię, że w liceum też bez pośpiechu.

WojtekGr wrote:A spieszy ci się. Bo mi na przykład nie.

Nie mówiłem o mentalności człowieka, a jedynie suche fakty, które działają 100% na korzyść licealisty z maturą niż ucznia technikum jedynie z maturą. Jasne, lepiej poczekać, przemyśleć, zastanowić się.

WojtekGr wrote:A skąd wiesz, czy na tym kierunku znalazłby coś dla Siebie. Może zyskał oprócz tego przyszłość...

Kierunek ten sam, tylko wydział inny.

[ Komentarz dodany przez: pawelooss: 28 marca 2013, o 19:34 ]
Kierunek też inny, bo przynajmniej czysta informatyka. A nie informatyka z pierdołami w proporcji 50:50.
A takich rzeczy to już w informatorze nie pisali i przez to się nabrałem, bo też myślałem, że to to samo.

WojtekGr wrote:Niekiedy łatwiej znaleźć pracę ze średnim wykształceniem, a trudniej z wyższym. Dla chcącego nic trudnego

To było akurat ironiczne. Skoro poszła do LO, olała studia, to zrobiła błąd.

[ Dodano: 28 mar 2013, o 19:29 ]

WojtekGr wrote:Adrian Prawda to ?

Tak jak w każdej szkole. ^^

To mamy temat

adrian219 wrote:Nie mówiłem o mentalności człowieka, a jedynie suche fakty, które działają 100% na korzyść licealisty z maturą niż ucznia technikum jedynie z maturą. Jasne, lepiej poczekać, przemyśleć, zastanowić się.

Ale kto tu chce iść do Technikum i nie zdawać. Przyjąłeś zły kierunek dyskusji. Cały czas myślisz że my tu nie chcemy pisać zawodowego. A my zakładamy że mamy mature + zawodowy co daję nam lepszą sytuację niż sama matura. Mam nadzieje że rozumiesz

adrian219 wrote:Skoro poszła do LO, olała studia,

To znaczy że dziś jest nikim.

Pzdr

adrian219 wrote:Yyy, dlatego napisałem, że średnie liceum (do którego chodzę) = najlepsze technikum?

Nie zmieniaj tematu gówniarzu
Nie o to chodziło.

Woho, to może powiesz o co chodziło? Bo ja żadnych nieprawidłowości nie widzę, tak jak pewnie inni.

[ Dodano: 28 mar 2013, o 20:14 ]

WojtekGr wrote:Ale kto tu chce iść do Technikum i nie zdawać. Przyjąłeś zły kierunek dyskusji. Cały czas myślisz że my tu nie chcemy pisać zawodowego. A my zakładamy że mamy mature + zawodowy co daję nam lepszą sytuację niż sama matura. Mam nadzieje że rozumiesz

No tak, oczywiście, że rozumiem. I jak już wcześniej to wyjaśniłem jest to kosztem jednego roku.

adrian219 otrzymał za ten post 5 punkty reputacji od 1 użytkowników:

WojtekGr.

adrian219 wrote:I jak już wcześniej to wyjaśniłem jest to kosztem jednego roku.

Posłużę się cytatami bo po cóż powtarzać

WojtekGr wrote:A spieszy ci się. Bo mi na przykład nie.

pawelooss wrote:I tak cię czeka rok przerwy w trakcie studiów, bo przy takim nawale materiału całkowicie dla ciebie nowego, w końcu noga ci się powinie. Oczywiście, możesz być tym wyjątkiem, ale ja oceniam po swoich licealistach. Po technikach ogarniają.

[ Komentarz dodany przez: pawelooss: 28 marca 2013, o 20:20 ]
;_;

[ Dodano: 28 mar 2013, o 20:23 ]

pawelooss wrote: słuchaj zawsze głosu serca HEJ

WojtekGr wrote:A spieszy ci się. Bo mi na przykład nie.

Dla mnie stracenie roku to jednak strata czasu, więc na to wynika, że mi się śpieszy. :<

WojtekGr wrote:I tak cię czeka rok przerwy w trakcie studiów, bo przy takim nawale materiału całkowicie dla ciebie nowego, w końcu noga ci się powinie. Oczywiście, możesz być tym wyjątkiem, ale ja oceniam po swoich licealistach. Po technikach ogarniają.

adrian219 wrote:Ok, koleś po technikum będzie ogarnięty w zajęciach technicznych, a koleś po liceum bardziej w rozbudowanej matematyce, fizyce (bo tutaj miał bardziej kładziony nacisk) itd. Co się przyda? To i to. Co można nadrobić? To i to. Równowaga osiągnięta.

To ja też cytatem.

[ Komentarz dodany przez: pawelooss: 28 marca 2013, o 20:39 ]

pawelooss wrote:Matematyka na studiach to zupełnie inna matematyka niż w średnich. Pisałem już wielokrotnie, ale nie dociera.
No chyba że w szkole macie jakiegoś prokolesia z matmy, który wam nadprogramowo zrobi jakieś granice, pochodne, całki. Ale wtedy też się rozdrabniasz i dekoncentrujesz ze swojego głównego celu, jakim jest dobre napisanie matury.

Jeśli ma mi to pomóc mogę stracić nawet rok. Nie widzę przeszkód, nie ma potrzeby pośpiechu ( zwłaszcza że potem tylko praca, praca, praca )

Ale powiem wam, że przesrało się w tym nowym kapitalizmie. Zobaczcie pokolenie wyżej. Zawodówka styknie nawet na 5000zł. Wyobrażacie sobie dzisiaj zatrudnienie kogoś po zawce jako przedstawiciela handlowego John Deera. Ja nie bardzo.

powtarzacie się. Ja poszedł bym do technikum na mechanika tylko dla tego, że jest darmowy kurs i egzamin na prawo jazdy w ramach lekcji, ale poziom tamtej szkoły jest niski to wolałem pójść do LO, poza tym mam do niego znacznie bliżej niż do technikum.

pawelooss wrote:Matematyka na studiach to zupełnie inna matematyka niż w średnich.

Nie wiem czy to pisałem czy nie, ale nie mówię tu tylko o matematyce, a także o innych dziedzinach. Np. o takiej biologii czy chemii.

[ Komentarz dodany przez: pawelooss: 28 marca 2013, o 20:50 ]
A po co ci biolchem na infie? No i po co mi moja matura z chemii, jak do rekrutacji dodali angielski znienacka. ;_;

adrian219 wrote:

pawelooss wrote:Matematyka na studiach to zupełnie inna matematyka niż w średnich.

Nie wiem czy to pisałem czy nie, ale nie mówię tu tylko o matematyce, a także o innych dziedzinach. Np. o takiej biologii czy chemii.

Całe szczęście że mnie te przedmioty latają koło nosa ^^

Ale nie ważne co wybierzesz. Całki cię dopadną

No chyba że chcesz na Humana iść

Wy chyba jednogłośnie postawiliście dyskusję w kierunku informatyki, a ja po prostu ogólnie technikum vs liceum.

[ Komentarz dodany przez: pawelooss: 28 marca 2013, o 20:53 ]
Masz nas. ;_;