
W kwietniu mieliście okazję poznać projekt PowerPot. Realizowany dzięki Kickstarterowi, miał wprowadzić do sprzedaży ładowarkę produkującą prąd podczas gotowania wody. Choć PowerPot dopiero powstaje, na rynku pojawiło się podobne do niego urządzenie.

CampStove to niewielkie (ok. 30 cm wysokości i niecały kilogram wagi), turystyczne palenisko, do którego dołączono generator termoelektryczny. Wystarczy zebrać nieco drewna, rozpalić ogień i podłączyć do urządzenia jakiś gadżet z rozładowanym akumulatorem.
Co istotne, poza produkowaniem prądu CampStove może również służyć jako standardowe palenisko, na którym da się postawić np. naczynie z wodą. Na ugotowanie litra wody potrzeba nie więcej niż 4,5 minuty.
Wadą ograniczającą stosowanie generatorów termoelektrycznych jest ich niska wydajność, ale jak twierdzi producent sprzętu, 20 minut ładowania przy dobrze rozpalonym ogniu zapewnia około godziny rozmów przez smartfona. Ten praktyczny gadżet można kupić za 129 dol.
Źródło: gadżetomania.pl