ja nie jestem ekologiczny , choć przyszłość widze w ekologicznej energii atomowej.
I generator jest tańszy od baterii słonecznej oraz może działć w trudniejszych warunkach atmosferycznych (bateria słoneczna nie działa aż tak wydajnie zimą).

Czym jest „ekologiczna” energia atomowa, najlepiej było widać w zeszłym roku w Fukushimie.

Ale offtopujemy...

to był wypadek spowodowany tym, że nie przewidzieli takiej sytuacji do jakiej doszło, jest dużo mniej awarii elektrownii atomowych niż tradycyjnych węglowych.

Jest dużo mniej wybuchów bomb atomowych niż tradycyjnych. Które są bardziej szkodliwe?

czarnobyl pierdzielnal bo naruszyli podstawowe zasady przeprowadzania eksperymentu i wylaczyli wszystkie systemy bezpieczenstwa. pomijam juz fakt ze nie wszystkiw byly sprawne. polecam najpierw zapoznac sie co sie dokladnie stalo a nie pierdzoelic glupoty.

[ Dodano: 23 listopada 2012, o 20:26 ]
a co do elektrocieplowni - chyba biorac pod uwage szkodliwosc wydobycia i eksplotacji wegla to wychodzi na plus dla atomu.

Wiecie, że teraz wchodzi czwarta generacja elektrowni? Mogą pracować na zwykłym uranie i wydzielają mniej syfu. Więc nie wiem czemu szalejecie.

4 reaktor elektrowni atomowej w czarnobylu nie był ukończony w chwili awarii, dach reaktora był zrobiony z palnego materiału zamiast z niepalnego, awaria była spowodowana przez człowieka który wcześniej spowodował awarie na syberii, główny naukowiec z elektrownii w chwili awarii był w domu bo pracował na pierwszą zmiane.

Elektrownie Atomowe nie psują się same z siebie, zawsze winny jest człowiek.

[ Dodano: 23 lis 2012, o 20:52 ]
Jestem zwolennikiem energii atomowej.

Zgadza się. Tylko powiedz to samo Japończykom, którzy mieszkają w najbardziej uprzemysłowionym państwie świata i mają wręcz obsesję na punkcie dyscypliny i poczucia obowiązku / honoru. Tam nie było opcji, żeby projektowali ruski sprzęt uruchamiany z kopa, ani także żeby jakiś oficer zachlał i przeprowadzał se na kacu eksperymenty: że co, szto ja ne mogu?

[ Dodano: 23 lis 2012, o 21:00 ]

Błędem ludzkim w Japonii było chyba tylko to, że w ogóle tam powstała.
Zresztą ichni rząd zadecydował już o zamknięciu wszystkich pozostałych...


Bo w razie nieprzewidzianych kataklizmów naturalnych, taką elektrownię wyłącza się miesiącami. Nie da się na pstryk.

No tak, lepiej palić węglem i wtedy płacz, że efekt cieplarniany.

Btw, a kiedy mają odpalić ten reaktor termonuklearny?

Na razie to niech odkurzą wszystkie pomysły Tesli i je porządnie przebadają, bo Nikola już wiek temu zacieszał, że ciągnie sobie prąd z jonosfery i ma gdzieś klasyczne przewodowe maszty (które wówczas powstawały). Albo bawił się z pojazdem, gdzie zamontował elektromagnesy i benzynę potrzebował jedynie na rozruch całego układu. Dopiero jeśli one nie zadziałają i po wyczerpaniu wszelkich innych możliwości, będę mógł się jakoś bardziej skłaniać ku energetyce atomowej. Bo jak na razie jest zbyt wiele rzeczy, których nie wyjaśnia dzisiejsza fizyka, a działają, jak różne zderzaki Łągiewki czy inne HHO...


Za 10 lat? Tak jakoś.

głosujcie w ankiecie

Na to nie pozwolą koncerny naftowe. Dopóki jest ropa to nie ma opcji o boomie na samochody elektryczne i wodorowe.

Na potwierdzenie:
- Japonia wyłączyła ostatnią elektrownię atomową,
- Niemcy wyłączą wszystkie elektrownie atomowe do 2022 r.

Nie, żebym bym jakimś zagorzałym przeciwnikiem czy ekoterrorystą, ale mimo wszystko to dość ciekawy trend, że najbardziej uprzemysłowione kraje świata odchodzą jednak od rozwiązań jądrowych, zamiast budować jakieś nowe. Niemcy np. na rzecz geotermii, czyli pomysłu przedsiębiorcy Tadeusza Rydzyka, za który swego czasu był tak wyśmiewany... Może w końcu odkopią też jeszcze jakieś niezrealizowane pomysły a'la free energy? Zobaczymy.

[ Dodano: 24 lis 2012, o 10:46 ]

Hmm, no ale widzisz, że są jeszcze różne niezrealizowane, czy wypróbowywane przez amatorów na małą skalę, pomysły na pozyskiwanie czy efektywniejsze wydawanie energii (na jedno wychodzi). Nie jestem może wielkim fanem haseł teorii spiskowych, ale potrafię przyjąć do wiadomości, że istnieją różne wpływowe i kasiaste grupy nacisku, którym wcale nie zależy na jakichś rewolucjach w dziedzinie energetyki, bo jak na razie to jedynie z dotychczasowych rozwiązań trzepią grupą kasę. Tak było w przypadku Tesli wiek temu, któremu JP Morgan zaprzestał kredytowania eksperymentu bezprzewodowego przesyłu prądu, kiedy odkrył, że dużo więcej zarobi przecież na poprzeciąganiu drutów i pozakładaniu liczników w każdym domu.

Dlatego jeśli chodzi o środowisko naturalne, które mamy tylko jedno, to wolałbym wpierw wyczerpać wszystkie inne pomysły, niż rzucać się od razu na atom. Dlatego w ankiecie wybrałem opcję: nie mam zdania. Za mało danych do podjęcia decyzji.

[ Dodano: 24 lis 2012, o 23:12 ]
LOL.

wszyscy którzy są nieprzkonani do energi atomowej zajrzyjcie tutaj

[ Komentarz dodany przez: pawelooss: 28 listopada 2012, o 10:20 ]
W moim przypadku tu nie chodzi o przekonanie, bo technologię i zalety znam, tylko się tak głośno zastanawiam, czy aby na pewno nie ma kompletnie żadnych alternatyw.