pamiętam l&m'y za 4 zł z haczykiem teraz ku*** nawet jakiś najgorszych kiepow w tej cenie nie kupisz ;_; a co do fotoradarów to małe zło, najgorsze są te nowe nieoznakowane fury ITD, które nie wiem czy wiecie, ale robią dziennie 80 km, a przez resztę czasu stoją na poboczu i cykają nam fotki. istne ku***two

no to mnie zaskoczyłeś. w 2009 płaciłem 73. A podejrzewam, że nic się nie zmieniło, wzór itd.

ja w 2010 roku w październiku odebrałem to mam dwa zdjęcia na prawku.szkoda, że jeszcze 5 dodatkowo nie dodali ile płaciłem to nie pamiętam nie miałem do tego głowy, aby tylko odebrać ten kawałek plastikowego gówna i wsiąść do fury

Za wyrobienie coś 80zł płaciłem ale chodziło mi ile płaciło się w Wordzie.

Że pojadę Korwinem...
- Ktoś, kto nie boi się ryzykować własnym życiem, będzie się bał, że dostanie mandat na pińcet złoty?
- Fotoradary są w Polsce przyczyną wypadków, ponieważ kierowcy zamiast na drogę, patrzą, gdzie jest ustawiony fotoradar.
- Pieniądze z fotoradarów nie powinny iść do budżetu państwa, a na cele charytatywne.
- Za Hitlera nie było fotoradarów! *

* To ostatnie, to już zmyślone.


Ryan, trzeba tam dorobić hasło:

Fotoradary są drogie - jakby kierowcy nagminnie nie łamali przepisów, to by się nie opłacało ich stawiać. Proste.

tak tylko wydarzy się jakiś jeden głupi wypadek, a te po***y zaraz dają ograniczenie z 90 do 60 ;_; już nie zwarzając, że połowa naszych znaków drogowych jest postawiona całkowicie z du**, bezsensu...

koloryzujesz...

nie, pisze prawdę.
u nas oznakowanie jest do du**, ale widać ty na to nie zwracasz uwagi

[ Komentarz dodany przez: pawelooss: 24 stycznia 2013, o 03:11 ]
Zwłaszcza w porównaniu do innych krajów.

bombel201, co do oznaczeń to prawda, ojciec się na to tak wkurza podzczas jazdy. Ale zamiast stawiać ograniczań i fodoradarów powinni dostosowywać drogi aby były bezpieczne.

W polsce przydało by się na już jedna rzecz z Szwajcarii, a mianowicie to co mają politycy w szwajcari nie mają pensji tak jak w polsce, oni otrzymują tylko respekt za to że są politykami i idą tam ludzie z powołaniem chcący coś zmienić a nie napchać swoje kieszenie a kraj ich nie obchodzi.

I tyle jeśli chodzi o komentarz...


Wojtek

Możliwe, w sumie zwracam uwagę tylko na 1 znak - ustąp pierwszeństwa. Resztę mam w du***:P

taki klasyk mi się przypomniał

Wojna rządu z kierowcami weszła w nową fazę. Rząd na ulice wytoczył fotoradary, a szacowane zyski z mandatów karnych wpisał do ustawy budżetowej. W czasie bitwy kierowcy jednak nie są bezbronni - informuje portal jaka-komorka.pl. Mogą się także nieźle uzbroić. A co najciekawsze - mogą to zrobić legalnie i niemal za darmo. Zewsząd słychać głosy, że w tym roku już wzrosła sprzedaż CB Radio. Tu i ówdzie przeczytać można, jak zamontować antyradar, by go nie wykryła policja, bo one są nielegalne. Są to jednak urządzenia kosztowne i ich eksploatacja bywa ryzykowana. Można taniej.

Tymczasem wystarczy mieć tylko telefon komórkowy typu smartfon z wykupioną transmisją danych. Ściągamy za darmo odpowiednie aplikacje i w efekcie fotoradar lub kontrola policyjna nam nie grozi. Telefon z zainstalowaną aplikacją odpowiednio wcześnie uprzedzi nas o pułapkach czyhających na drodze. W ten sposób kierowca nie tylko może mieć absolutnie legalny antyradar, ale także informację o sytuacji na drogach, ruchomych patrolach, niebezpiecznych miejscach i nawigację.

Więcej o tym, w jaki sposób można wykorzystać swój telefon by nie dostać mandatu można przeczytać w tekście Piotra Rabieja "Antyradar w komórce - to nie mit. To konieczność", który ukazał się w portalu www.jaka-komorka.pl

Telix.pl

Wojtek

Zamalowanie obiektywu fotoradaru czarnym sprajem wchodzi w grę?