Witam,

Otóż zmagam się z dziwnym problemem.

W telefonie zaczął trzeszczeć głośnik, jako iż po gwarancji sam postanowiłem go wyjąć, potem włożyłem z powrotem lecz be tej jakby blaszki/membrany ochronnej i kawałka jakiegoś materiału izolującego i o dziwo działał jak należy, super zadowolony wracam do domu, wkręcam już wraz z tą blaszką i jest bardzo cichutki, potem hym.. wyjąłem tą blaszkę i harczy okropnie, wkładam po kilkanaście razy różnymi sposobami i niestety zadowalającego dźwięku nie uzyskałem, zauważyłem że powierzchnia głośniczka uległa znacznemu pogorszeniu, czyżbym zepsuł tzw. buzzera, czy opłaca się to naprawiać, czy kupno nowego głośniczka coś da? Czy może sprzedać telefon?

I mam jeszcze pyanie, znajduję na Allegro nowe korpusy, panele itd. do tej nokiii czy one są oryginalne, bo prawdę mówiąc to w którymś sklepie online za samą klapkę chcą 40zł, a tu jest po 20-30zł?

Pozdrawiam, dzięki za pomoc!

Kup po prostu nowy, nie ma sensu bawić się w naprawę tego bo nigdy nie będzie grać idealnie, wiem z doświadczenia A buzzery to dość tania sprawa jest.

Jak chcesz oryginalną obudowę to szukaj z rozbiórki uszkodzonego telefonu, ja tak załatwiłem obudowę do C5 w idealnym stanie za 40 zł w komisie

Dzięki wielkie, a jak jest z tą blaszką, bo kupując buzzer jej nie otrzymuje, mam rozumieć, że jest to nie potrzebne?
Pytam bo z moim przypadku bez niego charczało a z nią była cisza, więc jak to jest?

A może kupić panel z buzzerem zamontowanym? Wtedy chyba nic nie zepsuje jak wtedy?

Dzięki za odpowiedź.

Blaszka jak jest to chyba po coś jest? Obejrzyj, może jakiś syf się dostał tam i dlatego cichy i potem na głośnik spadło to charczy. Podobnie jest z głośnikiem w C5, siateczka w panelu się zatyka i nie słychać nic kompletnie po jakimś czasie i trzeba wyjąć, wyczyścić i powiększyć otwór głośnika w panelu.

Czyściłem już, myślę, że zdarłem ten klej, a przez to że, bez siateczki go chwilowo używałem to go dobiłem.