Witam,

Mam problem z zasilaczem, mianowicie grzeje się, nawet przy włączonym AQQ, przy niskim użyciu procesora i ramu, nigdy wcześniej tak nie było, komputer chodził cicho, nie grzał się, a teraz grzeje się do takich temperatur, że pewnie usmażyłbym sobie jajecznice, czasem nawet jak jest mocno nagrzany, to już ramieniem na wysokości biurka odczuwam to ciepło płynące z zasilacza. Komputer był czyszczony dwa razy, przynajmniej tak słyszałem, był czyszczony, gdy mnie nie było w domu. A może coś w środku uległo uszkodzeniu? Czy może zasilacz jest już na wykończeniu i wymaga wymiany?

Sprężarka i czyścisz. Może i był czyszczony, ale sprężone powietrze wydmucha elegancko.

Zwykle odkurzaczem czyściłem dokładnie środek, a później uruchamiałem komputer i przykładam tą rure od odkurzacza w miejsce wentylatora zasilacza, potrzymam tak chwilę, a po tym jest ok. i zwykle mam 3 tygodnie do miesiąca spokoju od czyszczenia komputera. Drogie takie powietrze sprężone? Gdzie dostanę?

ja czyściłem kompa... hmmmmm
Ze 3 miesiące będzie, w czerwcu jak zmieniałem obudowę, a nic nie ma w środku syfu. Przynajmniej nie było jak go z miesiąc temu rozbudowywałem, poprzednią obudowę jak miałem to miałem jeden panel otwarty i strasznie leciał syf a teraz nic, czyściutko w środku

hoppek wrote:Drogie takie powietrze sprężone? Gdzie dostanę?

A nikt nie ma sprężarki elektrycznej? Na siłę, można jeszcze od ciężarówki wąż pociągnąć.

Albo użyć miecha, popytaj w zakładach kowalskich może mają pożyczyć

W sklepie komputerowym sprężone powietrze powinieneś zakupić.

Pamiętam jak mówiłeś mi, że masz jakiegoś noname'a. Nie dziw się

IuDeX wrote:masz jakiegoś noname'a

Nie pamiętam tego, ale nawet nie sprawdzałem tego.

Wymiana zasilacza pomoże. Jeśli chodzi o sprężone powietrze, ja kupiłem butelkę 400ml za 19,99zł, chyba w media markt.

Odkopuję, bo potrzebuję pomocy z zasilaczem, znowu się grzeje. Grzeje to mało powiedziane, dotknąłem dzisiaj obudowę w miejscu zasilacza - cała gorąca. Przedmuchałem w środku pompką jakąś, bo nie mam sprężonego powietrza, trochę ogarnąłem pędzelkiem, odkurzaczem, żeby zmniejszył się hałas wydobywający się ze środka i temperatura zasilacza. Komputer jest już przeczyszczony, niby cicho chodzi, ale zasilacz dalej się bardzo mocno grzeje, a jeszcze jak włączę yt to znowu zaczyna hałasować. Co by zrobić? Zasilacz jakieś nieznanej mi firmy, mianowicie Qoltec, modelu dokładnego nie znam.

Ale niektórzy bzdury wypisują

Żadna sprężarka... sprężarką to sobie możesz koło napompować.

Sprężonym powietrzem też trzeba się umieć posługiwać.

Pamiętajcie, że wprawiony w ruch wentylator, działa jak mini prądnica, jak dynamo. Można uszkodzić układ sterowania wentylatorem, lub całkowicie zasilacz, czy płytę główną (gdy np. czyścimy chłodzenie procesora)

Hoppek, zasilacz to syf, wymień go na coś porządnego. Chiefteq, be quiet, fortron, delta itd. poszukaj sobie w internecie listy polecanych zasilaczy.

Powiedziałbym, żebyś sprawdził napięcia pod obciążeniem, ale strach to obciążać...

Jeśli wentylator się kręci tak jak zawsze się kręcił, a nadal jest gorący, to go wymień. Jeśli tego nie zrobisz, to możesz tego później żałować.

Kiciock, ma rację. Wiele osób nie wie, że zasilacz to serce komputera ;x
Potem popali Ci resztę sprzętu, a to koszt na pewno większy niż ~200zł.

Kiciock wrote:Sprężonym powietrzem też trzeba się umieć posługiwać.

To chyba nie jest jakaś wielka filozofia, co?

Kiciock wrote:Jeśli wentylator się kręci tak jak zawsze się kręcił, a nadal jest gorący

Że od zasilacza? Nie mam pojęcia czy kręci się tak samo, teraz temperatura jest ok, lekkie ciepło czuć. Ogólnie nie wiem czy warto inwestować obecny komputer, lepiej chyba jak złożyłbym coś nowego. Może w święta, bo obecny sprzęt ma już 7 lat z hakiem i jeśli modernizacja to od podstaw.

Niby nie jest, ale np. śmigła wszelakich wentylatorów trzeba blokować i pryskać z odległości minimum 10cm od układów, do tego trzymając puszkę w pionie.

http://allegro.pl/extra-zasilacz-fortro ... 38651.html lub innego fotrona 300-350W i styknie.