Telefony, które posiadają dysk Y można złamać na zawsze, tak, by hack został po hard resecie czy wgraniu nowefo fw. Dysk Y nie podlega formatowaniu. Na telefonach, które go mają widać go w xplore.

Dla telefonów fp1:
-wyłączamy zabezpieczenia w rom patcherze
-w xplore tworzymy na dysku Y folder SYS/BIN
-kopiujemy installserver.exe z c/SYS/BIN do Y/SYS/BIN

Dla fp2
-Wyłączamy zabezpieczenia w rom patcherze
-tworzymy folder Y/SYS/BIN
-Kopiujemy z paczki do nowo utworzonego folderu Y:\SYS\BIN\ pliki:
-patcher.ldd
-patcherShadow.ldd
-RomPatcherEngine.dll
-Po sformatowaniu telefonu lub po wgraniu nowego softu należy podpisać certyfikatem i zainstalować ROMPatcher_Plus_Hacked4ever.sis, który także znajduje się w paczce.

Link do paczki

z jednej strony dobrze z drugiej wrazie aktualizacji softu czy nawet po zhackowaniu tą metodą telefon by się nie chciał włączyć to trochę problem bo niektóre symbiany nie obsługują dead flashingu

Nie rozumiem Cię. A w czym to przeszkadza?

że jeśli hack by spowodował że telefon się nie włączy to jak go usuniesz bo przecież hard reset na to nie działa

Jeśli dobrze złamiesz jakąkolwiek metodą, to przy tym nic się nie stanie. Przecież i tak najpierw trzeba shackować quick hackiem, czy hellooxem, a dopiero zrobić hacked forever. Więc przy samym kopiowaniu installserver nie uwalisz telefonu

Czyli lipa, na niehackowalne softy (wgrywane jako już złamane metodą by PNHT) nie zadziała.

Zgadza się. Tam nie ma installservera, więc nie zadziała. Ale jak na starszym sofcie się tego użyje i dopiero potem zaktualizuje to hack zostanie i wydaje mi się, że potem nie trzeba by było nawet wgrywać jafem softu z hackiem.