Tylko dzisiaj pisaliśmy już o dwóch nowych 5-calowcach zapowiedzianych przez Oppo oraz ZTE, a teraz dołącza do nich Huawei Ascend D2. Co ciekawego przygotował chiński koncern?
Bardzo cieszy mnie to, że coraz więcej producentów wychodzi naprzeciw blogerom oraz redaktorom serwisów technologicznych i wypuszcza na rynek dziesiątki urządzeń, które niczym się od siebie nie różnią. Naprawdę bardzo ułatwia nam to pracę. Na dobrą sprawę mogę teraz skopiować specyfikację, którą przygotowałem sobie godzinę temu, gdy opisywałem telefon Nubia Z5, i wklejać ją, gdzie popadnie, bo niemal wszędzie pasuje. Więc jedziemy.

Pracujący pod kontrola Androida 4.1 Jelly Bean smartfon został wyposażony w 5-calowy wyświetlacz Full HD, czterordzeniowy procesor K2V3 o taktowaniu 1,5 GHz (który dla odmiany jest autorskim dziełem firmy Huawei) oraz 2 GB pamięci RAM. Ponadto na pokładzie znalazł się 13-megapikselowy aparat oraz bateria o pojemności 2300… a nie, rozpędziłem się. Pod obudową Huawei Ascend D2 jest ogniwo o pojemności 3000 mAh, co jest wynikiem lepszym niż w przypadku prezentowanych dziś przez nas rozwiązań konkurencji. Żeby nikt nie mówił, że te telefony niczym się od siebie nie różnią!

Jeśli uważacie, że różnic wciąż jest za mało, to producent przygotował kolejną: autorską nakładkę Emotion UI. Szach-mat, konkurencjo! Nikt takiej nie ma.

Tak na poważnie: to niesamowite, jak bardzo smartfony zdążyły w ostatnim czasie urosnąć. Jeszcze nie tak dawno znajomi na widok mojego 4,3-calowego Galaxy S II śmiali się i mówili, że noszę ze sobą telewizor. Gdyby ktoś wtedy powiedział mi, że niedługo spowszednieje mi pisanie o smartfonach z 5-calowymi ekranami Full HD, to prawdopodobnie popukałbym się w głowę.

Cena telefonu Ascend D2 przypuszczalnie oscylować będzie w granicach 500 dolarów (ok. 1540 zł), a oficjalnie zostanie on zaprezentowany podczas targów CES 2013, które startują w Las Vegas już 8 stycznia. Wtedy też powinniśmy poznać więcej szczegółów na temat dostępności urządzenia na światowych rynkach.

źródło: komorkomania.pl