
Nokia Lumia 1020 cechuje się wymiarami 130,4 x 71,4 x 10,4 mm. W porównaniu do półprofesjonalnej lustrzanki Canon EOS 60D o wymiarach 144,5 x 105,8 x 78,6 mm nie jest to dużo. W zaokrągleniu, nowy smartfon Nokii jest 12,5 raza mniejszy. W dodatku, po za funkcją aparatu fotograficznego jest też zwyczajnym smartfonem — potrafi dzwonić, ma dobrej jakości ekran dotykowy i może służyć za np. przenośną konsolę do gier. Można zatem się spodziewać, że w starciu na zdjęcia Nokia Lumia 1020 nie ma najmniejszych szans z lustrzanką.
Na pomysł tego z pojedynku Dawida z Goliatem wpadł Jay Montano z serwisu My Nokia Blog.
Efekty możecie podziwiać w dwóch poniższych filmikach: [Filmiki zostały nagrane za pomocą Nokii Lumia 925.]
Czy spodziewaliście się, że Nokia w ogóle może konkurować z półprofesjonalną lustrzanką? Byłem przekonany, że Lumia jest skazana na porażkę. Rzeczywistość potrafi jednak być zaskakująca, bo w powyższych przypadkach Lumia 1020 poradziła sobie lepiej. Jestem w szoku.
Jako, że wyświetlacz w EOS-ie 60D nie jest tak szczegółowy, jak w nowoczesnych smartfonach, autor umieścił zdjęcia wykonane tym aparatem w sieci. Możecie je obejrzeć poniżej. Szkoda, że nie dał też linków do fotek z Lumii 1020.


Źródło: dailymobile.pl