
Serwis PocketNow postanowił nam pokazać, jak Nokia Lumia 920 wygląda po trzech miesiącach użytkowania. Czy fińska firma dalej potrafi produkować wytrzymałe telefony?
Nokia od dawien dawna kojarzona jest z wytrzymałością. Jej telefony sprzed lat zawsze charakteryzowały się nadzwyczajną odpornością na przeciwności losu. Wypadnięcie z kieszeni? Spotkanie z wodą? Wybuch bomby atomowej? Dla starszych Nokii to nie straszne. Jak jednak sprawa się tyczy najnowszych smartfonów od Stephena jElopa?
Michael Fisher z PocketNow.com sprawdził, jak po trzech miesiącach solidnego użytkowania prezentuje się Nokia Lumia 920, obecnie najwyższy model Nokii. Okazuje się, że smartfonowi może pozazdrościć niejeden Samsung czy Sony. Obudowa — choć pomalowana na błysk — nie zbiera wielu rys. Autor filmu zachwala także ekran, choć nie da się nie zauważyć, że rysy w tym miejscu się pojawiły. Prawdopodobnie znajdują się one na warstwie oleofobowej nad ekranem a nie na samym szkle Gorilla Glass 2, choć co z tego — efekt wizualny jest taki sam. Wspomniano także o metalowej obwódce aparatu, która wciąż wygląda świetnie. W poprzednich smartfonach Nokii sprawa miała się inaczej, gdyż ten element był znany z nadmiernego rysowania się.
Nokia Lumia 920 to smartfon, z którym nie trzeba obchodzić się jak z jajkiem. Śmiało można obsługiwać go bez oszpecającego bumpera czy pokrowca i nie trzeba martwić się o jego stan wizualny. Oczywiście — jak każda inna rzecz również i on niszczeje, choć z pewnością o wiele wolniej niż w przypadku np. LG czy Samsungów.
Via
Źródło: dailymobile.pl