Pewnie większość z was wie, że muszę wstawać o 5:00 rano.
Poteme 6km rowerem na dworzec, 30km pociągiem, a na koniec 1,5km na piechotę.
Po powrocie do domu naprawdę nic mi się nie chce. Jestem zmęczony, zaspany i niezbyt mi idzie myślenie
Jakieś sposoby na pobudkę, lub dodatkową energię? Może napoje energetyczne?

Napoje energetyczne nie są rozwiązaniem na dłuższą metę po za tym zależy od organizmu. Na niektórych w ogóle nie działają, a drudzy się po takim źle czują. Po za tym od takich napojów też można się uzależnić, potem będziesz musiał pić ich więcej... a nie wiadomo jaki będzie tego efekt. Na studiach znajomi używają tego tylko raz na jakiś czas jak mają coś do zakucia albo do zrobienia przez noc Ratuje chyba tylko i wyłącznie sen, powinieneś chodzić spać zrelaksowany i spać długo ale wiem, że to niewykonalne...

Niestety.
Na mnie napoje energetyczne działają w mały stopniu.

spróbuj przed snem puścić sobie jakąś relaksującą muzykę, rozluźnij się i będziesz spał dobrze wypróbowałem to na sobie i zadziałało i rano byłem dość rozluźniony i nie chciało mi się spać

Niestety dzisiaj to zrobiłem i nic
Może jestem jakiś dziwny?!

To cóż mogę Ci poradzić... Zacznij pić kawę prędzej czy później i tak się od niej uzależnisz i będziesz pił kilka razy dziennie. Poproś rano mamę niech Ci zrobi na początek taką słabą a później stopniowo pij mocniejsze

Kawę pijam i po niej chce mi się spać

Hehe to może rzeczywiście jakiś dziwny jesteś to ostatecznie ostatni mój pomysł to taki żebyś jadł dużo cukrów bo dostarczają dużo energii.

No tak dzisiaj mnie coś ciągło do słodkiego. Poleciałem do polo marketu i zaspokoiłem potrzebę

Cukry cukrami - Czasem organizm nie potrzebuje już cukru, wykończenie psychiczne i też tracisz siły.
Sen spaniem - zależy od osoby (możesz spać krótko i mocno albo długo ale z przerwami)

Kawa na mnie też nie działa - chyba że wypije ze 4 kubki na dzień.

Aby być wypoczętym i mieć więcej energii trzeba.

jeśli rodzice nie mogą sprawić Ci skutera to poproś ich aby wzięli Ci go na raty jeśli wzięli by Ci np na 2 lata po te 150-200zł miesięcznie i miałbyś nawet dobry skuter... albo tak jak wczoraj pisałeś przenieś się do babci... bo przez 4 lata wstawania o takiej porze w tak młodym wieku to nic z Ciebie nie zostanie chłopie.... jeśli Cię uraziłem to napisz na pw lub tu to wygaszę tego posta...

zobacz czy w tej szkole niema internatu albo jakiś hotel obok i byś od poniedziałku do piątku nocował w tym internacie czy hotelu i na wekend do chaty byś se pojechał

IuDeX, masz naprawdę przekichane z tym dojazdem.
Ja jeżdżę do pracy 10 km rowerem każdego dnia, na nocki zawsze piłem kawę i wcinałem gorzką czekoladę. Jak dostawaliśmy pracę wymagającą skupienia to piliśmy redbulla. Jadąc do pracy słuchałem szybkiej muzyki, w, też, i u wież mi że po 1.5 mc-a takiej "zabawy" naprawdę jest coraz ciężej, więc internat albo do babci.

Tak się właśnie czuję. I trochę ochoty jest jak się idzie do szkoły, czasem żal wychodzić.

Zrónicowana dieta. Trzeba spróbować, tylko będzie kombinacja

Pomaga - zobaczymy jak będzie na dłuższą metę.

Szczerze mówiąc w naszej szkole panuje świetna atmosfera. Śmiejemy się więcej niż uczymy Nauczyciele nie uciszają, lecz śmieją się z nami Śmiech to zdrowie!

W naszej szkole na 700 osób jest 67 dziewczyn. Z tego chyba 20 normalnych

Dziennie?

Nie widzę powodu, dla którego miałbym się obrazić. LóL
Będę miał dobrą formę fizyczną (psychiczna gorsza być nie może )

Internet jest 100mb/s A tak ogólnie to wszystkie miejsca zajęte.
Tak, słucham szybkiej muzyki, lecz czasem ma ona tak spokojne melodiee...

A czy musisz szukać w szkole? Ja jakoś nie czułbym się fajno będąc numerem 1 w liście 'obiektów plotek etc' (aczkolwiek nie wiem jak to przebiega) A w rodzinnej miejscowości cinko z lalami?