
Premiera nowej generacji Nexusów zbliża się wielkimi krokami. Każdego dnia pojawiają się na ten temat nowe, niejednokrotnie sprzeczne, informacje. Dziś spróbujemy zarówno uporządkować szum informacyjny wokół najnowszego smartfona od Google, jak i przewidzieć jego specyfikację. Co jest niezwykle ważne, gdyż Nexus jest platforma głównie dla deweloperów, a większość gier i aplikacji optymalizowana jest właśnie pod niego.
Producent
Pierwszą niewiadomą jest (a właściwie był) producent Nexusa. Początkowo szanse mieli wszyscy najpopularniejsi producenci Androidów, choć najczęściej wymieniane były cztery firmy – LG, Samsung, HTC i Motorola. Obecnie jednak po wykupieniu oddziału Motorola Mobile przez Google to amerykańska firma jest chyba najbardziej prawdopodobnym wyborem. W dodatku kontynuowałoby to pewną tradycję – w końcu pierwszymi urządzeniami z Androidem 2.0 i 3.0 były właśnie produkty Motoroli.
Niektóre pogłoski mówią także, że Google jesienią wypuści kilka Nexusów, od różnych producentów. Wydaje się jednak, że teoria ta jest chybiona, ponieważ w ten sposób Google stworzyłoby konkurencje samemu sobie, co nie odbiłoby się korzystnie na wynikach sprzedaży poszczególnych modeli.
Ekran
Praktycznie za pewnik możemy przyjąć, iż rozdzielczość ekranu wynosić będzie 1280 x 720, kwestią sporną natomiast jest jego wielkość i technologia wykonania – na pewno będzie to wielkość od 4 cali w górę. Najbardziej optymalne wydaje się 4,3 cala, co nie spowoduje znacznego powiększenia wymiarów w porównaniu do poprzedników. Aczkolwiek prawdopodobne wielkości to również 4,5 lub aż 4,7 cala. Nie wiadomo jednak, czy tak duży wyświetlacz będzie wygodny podczas trzymania nowego Nexusa w dłoni.Technologia wykonania najprawdopodobniej zależeć będzie od ostatecznego producenta nowego Nexusa . Po Samsungu można się spodziewać świetnych Super AMOLED-ów, od LG pewnie dostalibyśmy matrycę IPS, reszta producentów zastosuje najprawdopodobniej zwykłe matryce Super LCD. Raczej nie można spodziewać się matrycy obsługującej technologię 3D jak w LG Swift 3D lub HTC EVO 3D – na upowszechnienie tej technologii przyjdzie jeszcze czas.
Technologia wykonania najprawdopodobniej zależeć będzie od ostatecznego producenta nowego Nexusa . Po Samsungu można się spodziewać świetnych Super AMOLED-ów, od LG pewnie dostalibyśmy matrycę IPS, reszta producentów zastosuje najprawdopodobniej zwykłe matryce Super LCD. Raczej nie można spodziewać się matrycy obsługującej technologię 3D jak w LG Swift 3D lub HTC EVO 3D – na upowszechnienie tej technologii przyjdzie jeszcze czas.
Procesor
Według najnowszych doniesień platformą przewodnią nowego Nexusa będzie rodzina OMAP4 od Texas Instruments. Możemy więc spodziewać się dwurdzeniowych procesorów z taktowaniem na poziomie 1,5Ghz w połączeniu z układem graficznym PowerVR SGX540 znanym z pierwszej generacji Galaxy S i LG Swift 3D, lecz wyżej taktowanym, co powinno zapewnić wystarczającą moc układu. Mniej możliwym rozwiązaniem jest 3 generacja Snapdragonów, obecna aktualnie w modelach takich jak HTC Sensation czy EVO 3D, Tegra 2 od Nvidii oraz Samsungowy Exynos. Najmniej prawdopodobnymi układami są Tegra 3 (w tym roku dostępna raczej tylko w nowych tabletach) oraz nowa generacja Snapdragonów od Qualcomma opartych o rdzenie Krait z nową grafiką Adreno 225 (i produkowana w niższym procesie technologicznym, co znacząco obniży pobór prądu). Na oba te rozwiązania w smartfonach będziemy musieli najprawdopodobniej poczekać aż do początku 2012 roku.
Pozostała specyfikacja
Odnosząc się do pozostałych parametrów, zaznaczyć należy, iż nowy Nexus najprawdopodobniej będzie miał 1GB pamięci RAM i przynajmniej 16GB pamięci na aplikacje i dane użytkownika. Możemy też liczyć na żyroskop, akcelerometr, NFC, Bluetooth 3.0 i WiFi z WiFi Direct, baterię o pojemności ok. 1500-2000mAh i aparaty 8 Mpix z tyłu i 1,3-2 Mpix z przodu. Nie wiadomo natomiast z czego produkowana będzie obudowa, aczkolwiek wykonanie powinno stać na naprawdę wysokim poziomie. W przypadku HTC bądź Motoroli nie powinno być z tym żadnych problemów.
System
Wielką i soczyście czerwoną wisienką na torcie jest oczywiście zapowiadany od pewnego czasu Android IceCream Sandwich, który najprawdopodobniej otrzyma numerek 4.0, co sugeruje olbrzymią ilość zmian. Możemy się spodziewać znacznie ulepszonego interfejsu, który bardziej przypominać ma Honeycomba, niż poczciwego Pierniczka (do którego zdążyła się już przyzwyczaić spora część użytkowników). Prócz tego nowy Android wspierać powinien funkcję USB OTG, co z pewnością wielu użytkowników powita z radością. Google od jakiegoś czasu przygotowuje też nowe obsługi związane z Chmurą, które powinny być dobrze zintegrowane z Lodową Kanapką. Z pewnością w nowym Androidzie przywita nas nowa aplikację muzyki zintegrowana z Google Music, wysoce prawdopodobna jest też integracja z kontem Google+. Na pewno poprawi się też optymalizacja systemu, więc ostatecznie powinno być szybciej, ładniej i przyjemniej.
Gorąca jesień…
Google musi się naprawdę ostro wziąć do pracy i idealnie dopracować swój flagowy model, ponieważ w chwili wyjścia na rynek napotka on bardzo mocną konkurencję. Do walki stanie nowy iPhone, szereg urządzeń opartych o nową wersję WP7 – Mango, oraz nowe urządzenia androidowe. Zapowiada się naprawdę gorąca końcówka roku i pojedynek dwóch tytanów mobilnego świata, których podgryźć próbował będzie Microsoft. Jaki będzie wynik tego starcia przekonamy się już jesienią. Ja osobiście kibicuję nowemu Nexusowi, a Wy?
źródło: komorkomania.pl