
Cennik
fot: Klucz
Firma, mająca swe biura w Warszawie i Lwowie zapowiada uruchomienie usług na 12 kwietnia. Na jej stronie internetowej widzimy zegar odliczający czas do startu. Możemy tam również dostrzec wizualizację startera nowej sieci, wycenionego na 5 zł z opisami po angielsku i rosyjsku. Niestety, jak na razie na witrynie nie znalazłem cennika usług. O cenach można się jednak dowiedzieć ze strony Klucza na Facebooku. Jeśli dobrze zrozumiałem, połączenia wewnątrz sieci mają być bezpłatne, natomiast połączenia z Ukrainą na numer komórkowy mają kosztować 50 groszy. Połączenia z numerami stacjonarnymi na Ukrainie będą zaś kosztować 35 groszy. Z banneru dowiadujemy się ponadto, że dystrybucją starterów zajmie się prawdopodobnie Ruch... Według wpisu w KRS, spółkę Klucz Telekomunikacja zarejestrowano w Polsce niedawno, bo w sierpniu ubiegłego roku, a nazwisko prezesa wskazuje na spory udział wschodniego kapitału.
Jak widzicie, oferta jest bardzo atrakcyjna. Darmowe rozmowy w sieci, tanio za wschodnią granicę, starter za jedyne 5 zł... do tego stosunkowo wąska grupa odbiorców. Zachodzę w głowę, na czym ów MVNO zamierza zarabiać? Nie chcę wysuwać zbyt daleko idących wniosków, ale całość wygląda dość dziwnie. Klucz Telekomunikacja nie podaje, z czyjej infrastruktury zamierza korzystać, ale jest zarejestrowana w UKE. Proponuję zatem poczekać do połowy kwietnia, zamiast snuć domysły.

Starter prezentowany na stronie operatora
fot: Klucz
ź:
