Ojczyzna dziwnych gadżetów po raz kolejny nas nie zawodzi. Jeden z japońskich operatorów wkrótce zaoferuje telefon niewiele większy od pudełka zapałek.
Phone Strap 2 WX06A waży tylko 32 gramy, ma 1-calowy wyświetlacz i zmieści się w portfelu. Osiągnięcie musicie przyznać całkiem całkiem w czasach, gdy najnowsze modele smartfonów ledwie mieszczą się w kieszeni. Wymiary? 70 x 32 x 10,7 mm - półtora pudełka zapałek, ale przy dużo cieńszym profilu.
Ktoś mógłby potraktować taki gadżet jak żart, gdyby nie stojący za całym projektem operator Willcom. Phone Strap 2 zadebiutuje w drugim lub trzecim kwartale roku. Willcom planuje oferować mikro-komórkę w edycji limitowanej. Wyprodukowane zostanie jedynie 12 tys. sztuk Phone Strap 2. Jako że samodzielna sprzedaż takiego cacka nie ma sensu, będzie to prawdopodobnie bonus lojalnościowy dorzucany gratis zasłużonym abonentom. W kolorze czarnym, białym bądź też różowym.
Phone Strap 2 pozwala na wykonywanie połączeń głosowych i wysyłanie SMS-ów, oraz co ciekawe - również na odbieranie i wysyłanie e-maili. Komórka po załadowaniu jest w stanie czuwać 12 dni. Maksymalny czas rozmowy to 2 godziny.
Jeśli chodzi o użyteczność, mam poważne wątpliwości czy Phone Strap 2 nadaje się do czegokolwiek więcej niż absurdalnego szpanu. Zapewne można ją wnieść tam, gdzie normalnego telefonu nie sposób przemycić.
Z drugiej strony trudno sobie wyobrazić kogoś wykonującego połącznie z urządzenia o takich rozmiarach, na dodatek wyglądającego jak zaprojektowane z myślą o lalkach. James Bond z poprzedniej epoki filmów o Bondzie byłby zafascynowany, obawiam się jednak, że ten bardziej nam współczesny grany przez Daniela Craiga padły na apopleksję. Strzelające długopisy i miniaturowe telefony wyszły ostatnio z mody.
źródło: komputerswiat.pl
Ps: ale musi sie wyjebiscie pisac esy na takim fonie
