Witam.

Dostałem telefon z pękniętym wyświetlaczem w zamian za inny.
Wiem, że zanim go dostałem działało wszystko w nim, nawet przy pękniętym wyświetlaczu.
A zatem, wymieniłem wyświetlacz no i wymieniłem też obudowę, gdyż trochę była wzruszona. No i zaczęło się po całej tej wymianie.
Włożyłem kartę Orange i załapała, potem znikła i tak parę razy. W końcu odmówiła posłuszeństwa. Tak samo z dwiema kartami Plusa. Przez chwilę działała na Heyah, ale też w końcu przestała.
A skoro nie czytała nawet kart pamięci, no to myślę, walnięta taśma, na niej złącze sim i kart pamięci.
No i właśnie zakupiłem i założyłem nową.
Problem niestety nie zginął. Dodam, że soft był wymieniany za pomocą Phoenixa w trybie Dead USB.
Generalnie nie mogę go przełączyć w tryb online w ogóle.
I tak jakby działa z lekkim opóźnieniem na klawisze, gdy wchodzę w menu.

Gdzie zatem szukać problemu??

Może złącze na płycie pod, które podpina się taśmę.

Tak nagle by siadło??

A nie zostawiłeś telefonu kiedyś w wilgotnym miejscu?

No właśnie nie. Cały czas leżał w pudełku na szafie, a tam wilgoci raczej nie mam.
Nie mam w ogóle pojęcia już gdzie szukać przyczyny, jakbym miał jeszcze może wymienić płytę główną, to sobie dam spokój raczej...