Witam!
Kupiłem ledwo co Nokię E66...
Śmigała dobrze przez 2 dni a gdy podłączyłem ją pod ładowanie na noc..
To rano gdy się obudziłem wyświetlacz czarny. Tak jakby się wyłączył. Próbowałem włączyć. Ładowarkę podłączyłem i odłączyłem. Na kabel USB też nie reaguje. Po sprawdzeniu "językiem" baterii czuć minimalne mrowienie. Dodam że nie jest ona oryginalna tylko jakieś Maxpower. Bateria od innej Noki o tym samym napięciu niemalże "kopie" Ładowarka czasami niestyka.. Czy mogło się stać tak, że się rozładował i ciężko go naładować?
Bateria nowa pomoże? Bo nie chce mi się wierzyć, że nagle stał się trupem...