W którym dCi lubią się panewki przekręcać?

Serio? Nie wiem, tyle co się oczytałem forum to ludzie nie mają problemów z tym tylko chwalą, może jeszcze za wcześnie na jakieś usterki. Panewki w 1.9dCi i czasem w 2.2 dCi korba bokiem wyleci albo wałek wyrównoważający

[ Dodano: 24 cze 2014, o 18:02 ]
Ale to taka loteria, bo jeden zrobi pół miliona i wymieni tylko dwumasę a drugiemu po 200tys. się wysypie pół silnika. Zależy od serwisu i interwału wymiany oleju.

"Jak dbasz - tak masz"

Mam w du*** opinie wszystkich znawców dci. Sam, jako użytkownik, wiem najlepiej co się psuje. A nie psuje się nic. Moje auto jest z 2003 roku, ma już 200k przebiegu i nadal leci bez żadnego remontu, bez regeneracji turbiny, wtryskiwaczy, pompy czy czegokolwiek. Dla porównania, w Mondeo Mk3 z 2005, przy 180k mam już zregenerowane turbo i zmienione wtryskiwacze na nowe. A gdy sąsiad kupił sobie nówkę Paska B6 i po 120k jebła mu turbina - głębokość na jakiej znajdowały się zdania specjalistów od opinii o awaryjnych dci osiągnęła maksimum.

boczkens, po 200 tysiach się zaczyna (a dokładnie zaczyna się od przepuszczania na turbinie - przypadłość większości nowych diesli) Chyba, że masz szczęście i masz naprawdę dobrze spasowany silnik.

Nie ma co czytać komentarzy i opinii pojebów w necie co słyszeli i widzieli co u sąsiada się dzieje w Lagunie jak bardzo cierpiał i przeżywał eksploatację Laguny. Owszem czasem może się zdarzyć jakaś awaria no ale bez jaj to nie jakaś Alfa DD

[ Dodano: 24 cze 2014, o 18:20 ]
Kumpel w mk3 115konnym TDCi też wymieniał ostatnio wtryski i dwumasę przy 220tys.

Ech żeby znowu inżynierowie zaczęli projektować auta a nie księgowi...

ZiomalMarcin, haha ostatnio kumpel mi mówił, że po 150 się zaczyna. Xd Także zostanę przy opcji 3: to ja Wam powiem kiedy się zaczyna. O ile się zacznie.

Mi się jeszcze po 300 nie zaczęło. LPG niszczy silniki przecież.

A za niedługo będę miał okazję przyjrzeć się jak Opel skleja autka w roku pańskim 2014.

też mam bekę z tego

mój fiacior lepiej chodzi na gazie niż na benie. Lepiej i taniej. Dużo taniej. Śmieszne pieniądze:)

to ja Ci powiem już teraz:
Dobrze. Bardzo dobrze. Wir leben autos.

Powątpiewam ale już nie długo, już za momencik. Zdam relację.

niepotrzebnie

uchyl rąbka tajemnicy

Insignia Cosmo, 2.0 163KM.

oo
byłem na jeździe próbnej insignia, tez z tym silnikiem. Mi się podobało, ale dużo nie przejechałem, może z 15 km, wiec dlugodystansowy test to nie był :-)
oczywiście jedyna słuszna skrzynka: manual


daj znać jak wrażenia, ale myślę że będziesz zadowolony :-)