Krzysiek_PL wrote:Ej zimusie pytanie, miałem odpiety akumulator po podpieciu wszytko działa, włączam zapłon wszystkie kontrolki włącznie z tą od poduszki gasna i zapalam silnik i jest nadal git
A w czasie jazdy zapala mi się kontrolka poduszek

Co się zepsuło, gdzie szukać usterki ?

Masz jakiś błąd na komputerze poduszek, albo jakiś czujnik siada. W Astrze wywala mi kontrolkę w wilgotne dni (mgła, deszcz), wtedy odpalam silnik na nowo i problem znika. Bez diagnostycznego nic nie zdziałasz, bo nie wiesz w czym leży problem.

Ech to lipa, na razie to pieprze niech się swieci

olej to. najwyżej Ci nie wystrzeli podczas wypadku, albo wystrzeli bez powodu przy okazji robiąc krzywdę.
Dezaktywuj ją i po problemie

davvid wrote:olej to. najwyżej Ci nie wystrzeli podczas wypadku, albo wystrzeli bez powodu przy okazji robiąc krzywdę.
Dezaktywuj ją i po problemie

Jak świeci się kontrolka to system odpalania poduszek jest wyłączony. Nie puknie.

[ Komentarz dodany przez: davvid: 13 czerwca 2015, o 14:13 ]
no i po problemie

leje juz na to
moze w te wakacje kupie se auto to los forda juz mi bedzie obojetny

[ Dodano: 13 cze 2015, o 19:17 ]
o ku*** jaka rzeźba

davvid wrote:hello, wiecie czemu te meganki są takie tanie?

Obrazek

jakie są największe minusy tej generacji (pomijając fakt, że urodą nie grzeszy. A nawet można powiedzieć że jest paskudna)?

Do Astry trzeba dołożyć jeszcze przynajmniej 5k

bo ludzie nie wiedza czego chca polecam wersje z 2.0T 163km i czarny kolor. nie slyszalem zeby MII sie je***y mocno. profilaktycznie omijaj diesle 1.9 dci i bedzie ok

_NeedSpeed_ wrote:2.0T 163km

co to za motór? Osiągi osiągami, ale żeby się nie je*** przy wyjeżdżaniu z garażu.
Chyba bardziej polecane są 2.0 bez turba 136km

2.0T 163, 170, 205KM to bardzo udane jednostki. Bezawaryjne, nie spalają Bóg wie ile i łatwo przyjmują gaz w razie czego. 2.0T to F4RT i są zbudowane na bloku wolnossącego 2.0 F4R 135KM. Jeśli masz wybór wolnossący i turbo to bez zastanowienia bierz 2.0T, w Lagunach są te same jednostki i wszystko jest ok. Czasem tylko strzeli jakiś wąż od strony ciśnieniowej turbo-ic, albo jakiś czujniczek ale to naprawdę drobnostki i nie zdarzają się często.

davvid wrote:2.0 bez turba 136km

coś posrałem. Ten motor jest w peżotach

robię rozeznanie rynku, ale astra 3 gniecie te meganki ;-)

Co kto woli. Megane może wygląda troszke bardziej kobieco ale ja bym tam jeździł, żółty albo czarny lakier, zderzaki eReSowe i miodzio

Jutro Ada leci na przeguby. Mechanik chce przeprowadzić "regeneracjo - reanimację", bo jest duża szansa to odratować i duża szansa na to, że są to przeguby jeszcze fabryczne, które są trwalsze niż zamienniki.

Nie ukrywam - napieprza zdrowo przy skręcaniu. ŁUP ŁUP ŁUP

[ Komentarz dodany przez: pawelooss: 14 czerwca 2015, o 14:00 ]
Czy jak wymienisz pół auta, to nadal możesz chwalić się, że masz to samo auto?

ja wychodzę z założenia, że jak coś i tak trzeba rozebrać, to trzeba przy okazji wymienić na nowe. W innym wypadku szkoda czasu i roboty, bo zaraz będziesz płacił drugi raz jak znowu się sp***doli


poza tym 20 letnie przeguby? Ja bym wymieniał już 10 lat temu

[ Dodano: 14 cze 2015, o 14:27 ]

pawelooss wrote:Czy jak wymienisz pół auta, to nadal możesz chwalić się, że masz to samo auto?

przecież logiczne że części się zużywają i się wymienia na nowe. Jak kupujesz nową baterię do jednego ze swoich kaszlaków, to znaczy że jest to już inny kaszlak?

[ Komentarz dodany przez: pawelooss: 14 czerwca 2015, o 14:41 ]
No ale bateria to nie połowa części. A co rusz czytam, że w tym starociu się coś zepsuło.

Wymiana oleju i paska rozrządu to psucie się auta? Gratuluję logiki.

pawelooss wrote:co rusz czytam, że w tym starociu się coś zepsuło.

jak coś jest nadgryzione zębem czasu, to jest to raczej nieuniknione
poza tym tak jak mówię, to są normalne części eksploatacyjne, które się zużywają i nie ma ch*** że będzie inaczej

Spis części / płynów podlegających wymianie w ramach NORMALNEJ eksploatacji auta, które się po prostu zużywają bo podlegają obciążeniom chemicznym / termicznym / mechanicznym przez co następuje ich stopniowe niszczenie:
- olej
- płyn chłodniczy
- płyn hamulcowy
- wszelkiej maści filtry (paliwowe, powietrza, kabinowe)
- hamulce
- sprzęgło
- pasek / łańcuszek rozrządu
- pompa wody (jeśli jest zasilana od rozrządu)
- żarówki
- przeguby (wewnętrzne i czasem zewnętrzne)
- zawieszenie (głównie amortyzatory)
- czynnik chłodniczy w klimatyzacji (nawet w najlepszej klimatyzacji ubywa go zawsze)
- świece + kable zapłonowe
- rozdzielacz zapłonu + palec rozdzielacza (popularna "kopułka" HWDP temu kto to wymyślił, zero odporności na wilgoć)

W przypadku LPG dochodzi jeszcze okresowa wymiana parownika, regulacja (zalecana 1x na 10 000 km), oraz 1x na 10 lat wymiana zbiornika.

Jak coś mnie ominęło to Ci co znają się na autach niech dopiszą.

[ Komentarz dodany przez: davvid: 14 czerwca 2015, o 22:05 ]
jeszcze wycieraczki i płyn
koszty śmieszne, ale od zimy planuje wymienić i nie ma kiedy