Przejedź się, zobaczysz czy Ci w ogóle odpowiada to jak się prowadzi.
Już parę razy pisałem - jeździłem Clio 3 ph2 w kombi i od nowości to auto było dla mnie tragiczne głównie przez zawieszenie, kręciło mi się w głowie na naszych drogach w nim jak jechałem
No chyba że bogatsze wersje miały jakieś lepsze ale wątpię, tamta była total bieda, nawet tylne drzwi miały korbotronic a AUX do radia był wyprowadzony chinchami (przypominam że to było nowe auto jakoś z 2009-2010 roku, wtedy już sporo aut miało USB i jacka w standardzie ). Centralny, przednie szyby w prądzie i tyle z wypasu

Ale to Twoje klijo to jakoś mi się w ogóle nie podoba. Ani zewnątrz ani wewnątrz Ale jak zdrowe, pewne auto i później i tak co innego kupisz to myślę że warto. Zawsze lepszy zdrowy francuz niż wieśwagen od mirasa handlarzyny w którym nigdy nie wiadomo co pierdzielnie i kiedy

Szczerze to mi też niezbyt się podoba..
Jeszcze co do Astry- biorąc ją na warsztat to ewentualny wyciek znajdą, ale co z uszczelniaczami zaworów i pierścieniami? Jest tam jakieś komputerowe spalanie oleju? Czy w takim wypadku biorę auto "na słowo" sprzedającego, a później sam się męcze z remontem silnika?

ta Astra i olej to konkretny egzemplarz, czy tak bardziej ogólnie?

oczywiście, bardziej niż do klijo rozglądałbym się właśnie za astrą (najlepiej 2.2 bez turba, cabrio )

Pytam ogólnie, gdyż ten problem jest w każdym silniku Astry G.
Niektóre żrą około 0.1l/1000km, a inne 0,5. Jak jest więcej, to już coś nie tak i do wymiany zazwyczaj właśnie uszczelniacze zaworów i pierścienie, a najlepiej byłoby zrobić remont całego silnika.

http://allegro.pl/opel-astra-ii-g-twinp ... 68698.html

z używkami już tak masz, że co byś nie kupił to i tak musisz brać pod uwagę fakt, że parę złotych trzeba będzie wydać na jakieś naprawy czy poprawki. Dlatego nie kupuje się auta za 100% dostępnego budżetu, tylko zostawia parę groszy na doprowadzenie auta do używalności

No dobra, liczę się z kosztami, ale regeneracja silnika to zapewne połowa auta. Dlatego pytam czy idzie to jakoś sprawdzić przy zakupie?

Opcjonalnie możesz zmierzyć kompresję na cylindrach. Jak będzie dobra (musisz sprawdzić jaka wartość dla jakiego typu silnika) to pierścionki raczej siedzą w kupie.

fiat panda http://olx.pl/oferta/fiat-panda-1-1-pierwszy-wlasciciel-super-stan-gwarancja-CID5-IDaAthf.html#0f76efd9df albo ten http://olx.pl/oferta/fiat-panda-1-2-klimatronik-elektryka-alufelga-CID5-IDaAIId.html#0f76efd9df

chyba ze boisz sie fiata to moze ford fiesta
http://olx.pl/oferta/ford-fiesta-2003r-benzyna-lpg-sekwencja-CID5-IDavnbT.html#8e3bcb9859
fajny i dosc tani w eksploatacji

ogłoszenie przykładowe, ale na slasku jest tego wiecej

Pandę z miejsca odrzucam.
A fiesta... mam zbankrutować na cenach częśc jak w Focusie?

Czemu pande odrzucasz ?
Części mechaniczne do foki mam drogie bo 1.8 benzyna, w Polsce głównie popularniejsze jest 1.4 i 1.6 albo diesle 1.8

Fiesta dobre auto, serio nie jest drogie w serwisie, i nie psuje się jakoś w ch** często

kszychu, wytrzezwiej, potem doradzaj

Za 9 kafli wolalbym jezdzic rozowym smartem a nie padlina

Co wam nie pasuje z panda ?
Tanie w utrzymaniu, nie gnije i nie psuje się zbyt często

Dobra, ale za 10k to wymagam jakiegoś komfortu, a nie zle spasowanego, skrzypiacego zelazka.

A4 B5 w 1.8 albo 1.6, idealne do gazowania, czesci wspolne z vw = groszowe. Za 10k wyrwiesz w dobrym stanie, albo 80 B4 w 2.0 90 konikow to dostaniesz w stanie wzorowo - wzorowym.