Wracam od księżniczki wczoraj. Tempomat - 140, spalanie chwilowe przez 80% autostrady (nie uwierzycie): 3.0 - 3,5 litra. A czemu? Bo jechałem na północ a wiatr był z południa.

Jak były te blaszane bariery to zaraz wskakiwało na 5,5 - 5,8. Także weekend zakończyłem ogólnym średnim spalaniem na poziomie 4,9 litra przy 600 kilometrach jazdy.
Astra H 1.7 CDTI jakby ktoś był ciekaw.