Nokia Hacking

Dobra, spece, podsumujcie mnie.

Jeśli chciałbym kupić sobie jakieś używane dobre autko, to wraz z jego utrzymaniem, przeglądami, ubezpieczeniem, olejami, benzyną i innymi pierdołami, ile by to tak miesięcznie czy też rocznie wynosiło?

Koszt prawa jazdy - zapewne z 2 kafle
Używany, pierwszy samochód - ?
Doprowadzenie go do akceptowalnego stanu - ?
Przeglądy, naprawy i ubezpieczenia - ?
Eksploatacja miesięczna przy ~40 km dziennie - ?

pawelooss wrote:Koszt prawa jazdy - zapewne z 2 kafle

zgadza sie tyle to kosztuje

pawelooss wrote:Używany, pierwszy samochód - ?

zalezy od wymagań i portfela
mnie na codzień starczał cc700 z 1992 warty 1000zł

pawelooss wrote:Doprowadzenie go do akceptowalnego stanu - ?

to zalezy w jakim stanie początkowym go kupić, czasem zdarza się ze kupić auto w naprawde dobrej kondycji ze smieszne pieniadze

pawelooss wrote:Przeglądy, naprawy i ubezpieczenia - ?

przegląd jest raz do roku i kosztuje 100zł
naprawy to zelezy od auta

ubezpieczenie tez zalezy od auta(rocznik, pojemnośc itd), stażu kierowcy i jago bezwypadkowośći
za focusa z 99' z silnik 1.8 16V ojciec za cały rok płaci mniej niż 500zł

pawelooss wrote:Eksploatacja miesięczna przy ~40 km dziennie - ?

zalezy od stylu jazdy i silnika oraz tego na czym jeździ
focus pali srednio 11l/100km czyli 40km dziennie przez miesiąc to koszt 594zł
tyle wychodzi u mnie z moich obliczen, ale jak tankuje z ojcem za 250zł spokojnie jeździmy cały miesiąc i starcza nam
a jak kupisz auto w gazie to płacisz jeszcze mniej

Krzysiek_PL wrote:stażu kierowcy i jago bezwypadkowośći

Zero zniżek. Nikt w rodzinie nie ma auta.

Ty to bys miał zwyżke, tak jak ja :p
zerowy staż i młody wiek

Dobra, czyli wg Krzyśka na pierwszy rok wychodziłoby: (2000 + 1000 + 100 + 500 + 12 * 600) = 10 800 zł rocznie.

Kurde, jakoś nie wytrzymuje to pojedynku ekonomicznego z 6 *

Na przykładzie mojego Audi 80.

Prawko - 2000 zł.
Samochód - w miarę spoko stanie od statystycznego Janusza dostaniesz za 4 - 6k. Jeśli sprzedawca robił "projekt" z samochodu to zaraz zawyża cenę, rekord widziałem chyba za 15 bo gleba i koło. Ale mniejsza o to.

Stan akceptowalny? Jak nie ma rdzy, to tylko myjesz na myjce - koszt 5 zł.

Przegląd:
Podstawowy: 100 - 120 zł. Jeśli masz LPG to + 50 zł.

Naprawy:
Priorytetowo - pasek rozrządu + wymiana oleju z filtrem, wychodzi 250 zł.
Dodatkowo - hamulce, za ostatnią wymianę ojciec położył 800 zł za wszystkie cztery koła, a było to chyba z 5 lat temu. Do tego filtr kabinowy + powietrza, paliwowego mocno nie trzeba, ja mam jeszcze seryjny i poza lekkimi lagami przy przyspieszaniu nie ma problemów. Opcjonalnie jakieś proste naprawy elektryki to zamkniesz się w przedziale 50 zł.

Jeśli LPG_powered: filtr gazu + regulacja instalacji, opcjonalnie zakup nowego parownika jeśli stary jest już wykończony, za taki zestaw wyjdzie 150 max. Opcjonalnie może być do wymiany butla (1x na 10 lat), za którą zapłacisz 200 - 400 zł.

Ubezpieczenie:
Pojemność poniżej 2 litrów w moim przypadku (1984 ccm), ze zniżkami na ojca mam 440zł/rok w MTU. Bez pewnie byłoby koło 1000.

Eksploatacja:
Spalanie 12l LPG / 100km, co przy obecnej cenie u mnie w rolenie 1.98/l daje 23,76 zł/100km, czyli 40 km przejedziesz za około 9,50 XD
Raz na 1,5 - 2 miesiące dodaj sobie 50 zł na benzynę do rozruchu silnika. W zimę idzie jej więcej, bo ECU od gazu nie pozwala przełączyć LPG jeśli temperatura silnika jest niższa niż +10*C.

Podsumowując pełny zestaw z cenami maksymalnymi:
Auto: ~5000
Naprawy, przeglądy, + ogarnięcie LPG: 1800
Ubezpieczenie: 1000
Zatankowanie do pełna LPG (35L zbiornik): 69,30
Benzyna na rozruch: 50 zł.
__________________________________
Razem: 7919,30 zł + koszt kursu na prawko.

Przy wariancie ubogim, czyli sam rozrząd z olejem, wyjdzie około 6000 zł.

Czasem idzie trafić auto, którego nie trzeba od razu naprawiać.
Prawko, zakładając, że zdasz za pierwszym to 1600 zł

pawelooss wrote:Jeśli chciałbym kupić sobie jakieś używane dobre autko,

Masz jakąś preferowaną markę?

zależy jakie i za ile auto chcesz dokładnie kupić i z jakim silnikiem raczej muszisz wiedzieć czego chcesz,
póżniej przerejestrowanie
przegląd i oc wiekszości aut jest ważne na jakiś okres max 1rok,
w kazdym województwie powiecie inaczej liczą skaładki OC wiek staż znizki itp. możesz sie zapytać jak wyliczą skaładke ze współwłascicielem np mama tata babcia niewazne czy maja prawojazdy
a reszta wyjdzie w praniu czy któś dbał o auto np wymiana płynów oleju rozrzad itp, przy gazie zalezy jaka instalacja i ile lat ma

ZiomalMarcin, dzięki. I to jest porządny, merytoryczny post.

Czyli w pierwszym roku wychodzi 10 kafli na start plus 4 kafle za gaz, przy założeniu codziennego dystansu uczelnia - dom.

Więc niech mi Krzysztof nie mówi, że plotę głupoty mówiąc o tym, że przy pierwszym autku wyszłoby tysiąc na miesiąc.

Navia wrote: Masz jakąś preferowaną markę?

Nie.

BoBek28 wrote:zależy jakie i za ile auto chcesz dokładnie kupić i z jakim silnikiem raczej muszisz wiedzieć czego chcesz,

Rozumiem. W tym roku na pewno nie będę czynił żadnych kroków ku temu, ale w przyszłym może zmieni się sytuacja.

pawelooss wrote:Czyli w pierwszym roku wychodzi 10 kafli na start plus 4 kafle za gaz, przy założeniu codziennego dystansu uczelnia - dom

skąd takie ceny wziołes

ZiomalMarcin wrote:Razem: 7919,30 zł + koszt kursu na prawko.

to cena z kursem autem i obsługą

pawelooss wrote:Rozumiem. W tym roku na pewno nie będę czynił żadnych kroków ku temu, ale w przyszłym może zmieni się sytuacja

to ten temat nie ma sensu bo za rok bedziesz sie znów pytał

[ Komentarz dodany przez: pawelooss: 23 maja 2015, o 18:45 ]
1. No Ziomal tak policzył.
2. Tak.
3. Tak.

[ Dodano: 23 maja 2015, o 19:09 ]
podam ci mój przykład

kupiłem calibre 2,0 z gazem za 1400zł nie jeżdziła w uruchomienie włożyłem komp/sterownik 120zł czujniki połóżenia wałka i wału około 500zł orginalne siemensa kumpel mi ogarnął elektryke trwało to miesiąc ale ożyła

blacharka oki hamulce oki

nie chciała jeżdzić na gazie parownik+listwa+filterek około 350zł

wymieniłem filtry olej i rozrzad około 700zł

nieprzejestrowałem 0zł OC zpełnymi zniżkami mnie wyniosło 520zł na rok (auto (sportowe) z gazem inaczej liczą)

mniej więcej co dwa miesiące 10l benzyny (liczmy 50zł) do butli mi wchodziło 41-45l gazu na tym robiłem 300-400km na miesiąc

to sobie policz z dzisiejszymi cenami

Na same paliwo wydaje 400zl miesiecznie... hamulce, zawieszenie, rozrzady, filtry i inne usterki sporo kosztuja... mysle ze wydaje na ekspoatacje samochodu jakies 7000-9000 zl rocznie

ile robisz kilometrów rocznie

rozrząd na pasku wymienia się srednio około 60tyś

oleje i filtry koło 10tyś

zawieszenie loteria zalezy od zamienników lub orginałów kiedy zacznie stykać,pływać itp

sprzęgło także loteria

Kup deskorolke, taniej Ci wyjdzie

pawelooss wrote:Zero zniżek. Nikt w rodzinie nie ma auta.

to zbankrutujesz ja mam auto na tatę (w sumie to od taty ) i na ten rok teraz mam 375 zł (kumpel ma na siebie pasaata i 1400 płacił )

moje wydatki tylko w tym roku:
- zderzak 250
- błotnik 150
- malowanie powyższych elementów 300 (tak tanio bo ziomek)
- dokładka zderzaka ze stilo 45
- lampa 140 (tak tanio bo urwany zaczep, ale magik tata ogarnął )
- felgi 1100
- opony 650
- sprężyny obniżające 455
- nowa używana skrzynia 500
- sprzęgło 170 (robocizna 150 + stare felgi )
- amortyzatory przód 350
- ubezpieczenie 175 (bo na dwie raty rozbiłem )
- gaz 3-4 razy miesięcznie do pełna - nie wiem ile, zależy po ile gaz stoi na rolenie, ale z 250 trzeba liczyć
- paliwo na rozruch 50 zł
- cewka z reduktora z robocizną 20 zł
- radość z jazdy - BEZCENNA!!!


plany:
- bębny + okładziny na tył, już na allegro wypatrzone za coś ponad 200 (tu koszt robocizny odpada)
- Przegląd we wrześniu 161 zł bo gaz
- przegląd gazu by się przydał
- filtry i oleje jakoś na wakacje bd robił
- rozrząd może też
- no i pewnie coś jeszcze mi się ubzdura i wydam jeszcze trochę



trochę kasy idzie na to, ale co tam. Dojeżdżam nim do pracy, do panienek, na zakupy, na miasto i czasem sobie jeżdżę po nocy po mieście bez celu.

[ Dodano: 23 maja 2015, o 22:00 ]
aha, jeszcze mamy drugie auto. i też kasy idzie na to
przegląd roczny 480, full ubezpieczenie na rok 2000, paliwa nawet nie liczę bo aż strach to wszystko podliczać...

[ Dodano: 23 maja 2015, o 22:04 ]

pawelooss wrote:dystansu uczelnia - dom.

jak nie zarabiasz na auto to nawet nie kupuj bo się tylko zniechęcisz do samochodów.
No i też nie traktuję auta tylko jako kupy złomu służącej do przemieszczania z punktu A do punktu B. Gdyby tak było, to odliczamy koszty nowych felg, opon, sprężyn i innych wieśniackich bajerów

[ Komentarz dodany przez: pawelooss: 23 maja 2015, o 23:02 ]
No ja myślę właśnie, jakby praca się pojawiła i trzeba byłoby w różnych dziwnych porach dojeżdżać, chcąc ją łączyć z uczelnią. Tak, ja traktuję jako środek od A do B.