Ruszyła platforma Fonreg.com, pierwsza na świecie, dostępna bezpłatnie dla każdego internetowa baza danych kradzionych telefonów komórkowych. Twórcy usługi zapowiadają stworzenie jednolitej bazy danych numerów IMEI urządzeń mobilnych i zapraszają do współpracy wszystkich operatorów telefonii komórkowej. Projekt powstał w Polsce. Do końca 2015 roku ma być dostępny w całej Europie.
Stworzenie Fonreg.com zajęło prawie dwa lata. Warszawskim programistom z MobileReg sp. z o.o., we współpracy z hiszpańskimi, amerykańskimi i brytyjskimi kolegami udało się stworzyć platformę, która w prosty sposób uniemożliwi rejestrowanie skradzionych telefonów i powtórne wprowadzenie ich do sprzedaży w każdym kraju, gdzie działa baza Fonreg.com, jeżeli telefon został w niej zarejestrowany.
- Jeżeli ktoś będzie próbował podłączyć do sieci lub sprzedać nasz skradziony telefon komórkowy, uruchomiony zostanie automatycznie alarm, a system prześle informacje o adresie IP, z którego próbowano wystawić telefon na sprzedaż w internetowych serwisach aukcyjnych lub ogłoszeniowych. Dział bezpieczeństwa Fonreg.com wyśle tę informację do organów ścigania i do operatorów. Wystarczy zarejestrować numer IMEI swojego urządzenia w bazie Fonreg.com - wyjaśnia Victor Rosich, Dyrektor Operacyjny Fonreg.com.
IMEI to unikalny numer identyfikacyjny lub numer seryjny, który posiadają wszystkie telefony komórkowe. Jest to zwykle kombinacja 15 cyfr. Numer IMEI można znaleźć na srebrnej naklejce z tyłu telefonu i pod akumulatorem. - Właściciele urządzeń mobilnych nie mają w zwyczaju zapisywania numeru IMEI, a duża część z ich nie wie nawet, że taki numer istnieje.
W Polsce nie ma żadnej bazy danych, która pozwoli zarejestrować numer IMEI. W przypadku kradzieży, użytkownicy mają problem z identyfikacją swoich urządzeń - wyjaśnia Tomasz Wojtysiak, ekspert branży telefonii komórkowej. Kradzież telefonów na całym świecie osiąga poziom epidemii. W Nowym Jorku kradzież telefonu komórkowego towarzyszy 40 procentom wszystkich napadów. Według BBC, w 2014 roku w Europie skradziono ponad 2 miliony telefonów. Jeden na trzech Europejczyków doświadczył kradzieży lub utraty urządzenia mobilnego w 2014 roku. Kradzione urządzenia są często sprzedawane na portalach ogłoszeniowych.
W większości krajów Europy Zachodniej, telefony komórkowe, tablety i innych urządzenia bezprzewodowe, które zostały zgłoszone jako zagubione lub skradzione, są wpisywane na czarną listę i nie mogą być aktywowane w sieciach bezprzewodowych w ich własnym kraju. Jednak skuteczność tych systemów jest ograniczona jedynie do kraju w którym telefon został nabyty. Po kradzieży telefonu komórkowego najczęściej wywozi się urządzenie zagranicę, gdzie można je odsprzedać bez większego problemu.
W Polsce organy ścigania nie traktują kradzieży telefonów komórkowych jako poważnego przestępstwa. Poszkodowany musi zgłosić kradzież aparatu i zadeklarować jego wartość na co najmniej 150 złotych. Według polskich przepisów nie wolno wykorzystywać oprogramowania policyjnego do śledzenia rzekomo skradzionych urządzeń mobilnych. Tutaj swoje miejsce na rynku znalazł serwis Fonreg.com. Projekt powstał przy udziale środków europejskich z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka.
- Pracujemy nad stworzeniem jednolitej bazy danych IMEI z udziałem wszystkich operatorów telefonii komórkowej w Polsce i dołączenie jej do istniejących europejskich baz danych w celu zapobiegania transgranicznej sprzedaży skradzionych "komórek". Chcemy chronić konsumentów poprzez "wysuszenie" rynku wtórnego skradzionych urządzeń. Wykorzystamy do tego "elementy społeczności" i wymiany informacji na platformie Fonreg.com - zapowiada Victor Rosich.
- Nowa platforma Fonreg.com to nie tylko rejestracja i wymiana informacji o urządzeniach mobilnych. Użytkownicy za pomocą strony będą mogli kupić, sprzedać lub wymienić się telefonem komórkowym w systemie bezpiecznych płatności Fonreg.com. - Dodatkowo wprowadzamy funkcjonalność pod nazwą "Fonreg Pays You", dzięki której użytkownicy będą mogli skorzystać z najlepszych ofert operatorów telefonii komórkowej i dostawców, a my podzielimy się otrzymaną w zamian za sprzedaż prowizją - mówi Victor Rosich.
zrodlo: wp.pl
