System przeznaczony jest dla urządzeń z ekranami dotykowymi i opiera się na oryginalnym pomyśle: zamiast przydzielonego osobnego klawisza, każda litera, znak i komenda mają przypisaną kombinację kolorów. Takie rozwiązanie gwarantuje nie tylko więcej miejsca na ekranie telefonu. Klawiatura ETAOI jest również ponoć szybka i dokładna, a telefon staje się, jak nas zapewniają twórcy, łatwiejszy w obsłudze.
Twórca ETAOI zredukował liczbę klawiszy przy jednoczesnym zwiększeniu ich rozmiaru. Klawiatura składa się z zaledwie pięciu przycisków. Wystarczy przesunąć palcem pomiędzy dwoma z nich, aby bez problemu zapisać dowolną literę z alfabetu łacińskiego. Kombinacje potrójne pozwolą natomiast wpisać 125 dodatkowych znaków. Testy praktyczne producenta pokazały, że choć pozornie skomplikowana, klawiatura wymaga do opanowania jedynie kilkanaście minut. ETAOI pozwala pisać bez konieczności patrzenia na klawiaturę, polegając wyłącznie na pamięci mięśniowej, dzięki czemu po kilku godzinach treningu możliwe jest pisanie z prędkością nawet 50 słów na minutę.
Klawiatura ETAOI jest przeznaczona dla telefonów komórkowych, jak i tabletów. Aplikacja ma wbudowane alternatywne wersje wyglądu, które ułatwiają korzystanie z telefonu także osobom słabo widzącym czy daltonistom.
Liczba użytkowników ETAOI stale rośnie, zwłaszcza w USA i w Polsce, a odzew z ich strony jest coraz bardziej entuzjastyczny. Duże zainteresowanie nowym rozwiązaniem wykazują użytkownicy iPhone’ów, którzy szukają alternatywy dla przestarzałej klawiatury QWERTY. Michał Kubacki cały czas pracuje na udoskonaleniem swojego wynalazku. Wkrótce klawiatura ETAOI pozwoli na pisanie, jak zapewnia, nawet 100 słów na minutę.
Źródło: wp.pl
___
LOL?
Może kiedyś jak będę miał chwilę wolną to ściągnę i popróbuję jak się pisze na niej 
