Witam!

W związku z tym, że okres wyborczy rozpoczął się już na dobre, chciałbym się dowiedzieć, co sądzicie o tych wyborach?
Komu udzielicie lub udzielilibyście (jeśli nie macie jeszcze 18 lat, jak ja) poparcia, a kto w tej roli kompletnie się nie nadaje?

Jako iż polityka jest tematem dość kontrowersyjnym, prosiłbym o miarkowanie swoich wypowiedzi.


Ja osobiście widzę w tej roli obecnego głównego sondażowego zwycięzcę, mianowicie kandydata PO. Zawsze wydawał mi się człowiekiem zrównoważonym i odpowiedzialnym, zaś jego sarmacka postawa jest ponadto idealnym uzupełnieniem.


PS: Wyniki ankiety dot. I tury.

ha, ja mogę już głosować. I na pewno zagłosuje, dlaczego ? Jeśli głosowałem to mam większe prawo do krytyki rządu/prezydenta niż jakbym nie głosował.

Co do samej kampanii. Jak na razie jest bezbarwna, nudna, nic ciekawego się nie dzieje. Sami kandydaci także nie są wulkanami energii a raczej flegmatycznymi pionkami PR-owców. Nie zdziwiłbym się jakby do końca kampanii nie zdarzyło się nic ciekawe, jakby nie było żadnego zwrotu akcji czy najzwyklejszego "haka"

Na kogo będę głosował ? Podjąłem decyzje kilka dni temu, raczej nic jej nie powinno zmienić. Nie będę głosował na konkretnego kandydata bo nie wykrystalizował się żaden polityk, z którego poglądami zgadzałbym się w 100%. Jak już wspomniałem, że nie będę głosował na jedną osobę, będę głosował przeciw komuś. Przeciw tzw. "gorszemu bratu". Dlaczego ? Na śmierci swojego brata buduje kolejny polski mit kompensacyjny, wykorzystuje uczucia przeciętnego Polaka, manipuluje, kreuje się na mesjasza XXI wieku, Polskę kreuje na winkelrieda narodów. Z całym szacunkiem ale nie mam zamiaru głosować na człowieka fałszywego i obłudnego, kogoś kto palił kukłę prezydenta a później sam kandyduje na ten urząd. Zdecydowanie nie chce Kaczyńskiego na prezydenta.

W ankiecie zaznaczę B. Komorowskiego. Jest to najgroźniejszy konkurent Kaczyńskiego więc jego będę wspierał.

Ja zagłosuję na G. Napieralskiego, ze względu na to, iż jest on 'najświeższy' i wydaje mi się bardziej konkretny niż B. Komorowski.
Podobnie jak u ryby, mój głos ma być głosem przeciwko Kaczyńskiemu z przyczyn przez rybę wymienionych, a przeciw Komorowskiemu dlatego, że ostatnio jego postawa i wypowiedzi strasznie mnie irytują.

Ja myślę nad Jurkiem i Olechowskim. Dlaczego? Bo tak jak u Kolegów wyżej nie zagłosuję na pewno na Kaczyńskiego, Komorowskiego (nie wiem kto na niego zagłosuje po tych jego wpadkach), Pawlaka , Korwina (gorzej stuknięty niż Palikot). O reszcie (oprócz Leppera i Napieralskiego) nie słyszałem, więc nie chcę aby taką rolę pełnił człowiek, którego widzę pierwszy raz na oczy.

Póki co w sondażach prowadzi Komorowski, ale przed ostatnimi wyborami też do końca prowadził Tusk, a kto wygrał wybory wszyscy wiemy.

Wybierając mniejsze zło wybieram Jurka

Zaznaczyłem pozycję "jeszcze nie wiem". Mam dwa typy - Janusz Korwin-Mikke - ze względu na założenia programu wyborczego oraz Bronisław Komorowski ze względu na... wygląd (zaraz wyjaśnię o co mi chodzi). Widziałem tylko kilka z wielu założeń Janusza Korwin-Mikke. Jego poglądy może i są kontrowersyjne ale bardzo mi odpowiadają. Widziałem jak wypowiadał się na temat kary śmierci - jak dla mnie podał bardzo dobre argumenty aby ją wprowadzić (niestety w Polsce nie jest to możliwe ze względu na to że jesteśmy krajem członkowskim UE). Jest to dość kontrowersyjna postać, a co dopiero kandydat na prezydenta. Niestety jak wnioskować z sondaży nie ma on szans na wygraną, dlatego też nie warto na niego zagłosować. Pora na Komorowskiego. I tu należałoby sobie postawić pytanie - co robi prezydent? Ja bym odpowiedział, że kompletnie nic ważnego. Jest po prostu głową państwa i tyle. Poza funkcjami czysto reprezentatywnymi jest to urząd "tradycyjny" (czyt. niepotrzebny). Jeśli ktoś studiuje prawo lub administrację (jak ja ) albo jakieś pokrewne kierunki to domyśli się o czym mówię. W wielkim skrócie - w Polsce władza wykonawcza w bardzo dużym stopniu należy do Rady Ministrów. Tusk nie startując w wyborach wiedział co robi. Prezydent jako osoba reprezentująca kraj na różnego rodzaju uroczystościach powinna posiadać odpowiednia aparycję, a Komorowski - jak dla mnie wygląda jak osoba reprezentatywna.

[ Komentarz dodany przez: pawelooss: 31 maja 2010, o 22:38 ]
Lepiej bym tego nie określił. Prezencja się tu liczy, gdyż i tak Prezydent nie ma wielkiej władzy.

Stary kawałek, wciąż dla mnie aktualny.
Gdybym miał głosować, bo generalnie pozdrawiam polityków środkowym palcem, to głosowałbym na Janusza Korwina-Mikke. Od dawna go lubię, czytywałem jego felietony w Angorze. Przynajmniej jest inteligentny, czego nie można powiedzieć o każdym. I ma poglądy, które raczej mi odpowiadają. A nawet jak nie odpowiadają to umie je mądrze uzasadnić. I ja wiem, że prezydent ma małą władzę, ale gdyby jego wybrali to może zaczęłyby się w Polsce jakieś poważne dyskusje, a nie sranie w banie, gierki polityków, totalne bzdety i lecenie w ch**a

Moja rodzina też chciała na niego zagłosować, ale stwierdziliśmy, że nie ma szans na zwycięstwo i zagłosujemy na pana Bronisława, gdyż im więcej będzie miał głosów, tym mniejsza szansa na powrót 4 RP...

Ogólnie rzecz biorąc dla Polski najlepszym wyborem byłby Napieralski, a najgorszym Kaczyński , ale cóż polityka... Trzeba wybrać to mniejsze zło.

http://www.youtube.com/watch?v=ek6Eloci ... 1&index=27
to wszystko wyjaśnia.
Ja chcę widzieć puste urny.

Szczerze mówiąc nie wiem co chcecie od Kaczyńskiego. Moja cała rodzina idzie na niego głosować. Tylko powiedźcie czym on wam zawinił? To, że ma nazwisko, z którego można się wyśmiewać? Czytając temat nie podaliście żadnego argumenty (tylko ryba, pod spodem), dlaczego akurat nie on. Brat, według mnie, też dużo nie zawinił, ale powiedźcie, czy Lech był kiepskim prezydentem? Jakimś najlepszym na pewno, ale nie był zły. Nie wiadomo, jaki może być brat, ale jak bliźniak, to większość myśli, że podobnie.



Przynajmniej jedna osoba coś powiedziała..., ale w kampanii jest coś zamieszczone o bracie? Nawet nikt o nim nie wspomina, to tak samo jakbyś powiedział: "Naśmiewają się z niego, to pewnie jest głupi (sytuacja z podwórka).". Osobiście nie mam prawa głosować, ale chciałbym się od Was dowiedzieć, dlaczego nie on. Bo ciekawi mnie sprawa, że jak nie głosujecie na swojego kandydata, to stawiacie na Komorowskiego. Czemu? Bo jak brata uważaliście za złego to i ten drugi ma być taki? Nie wiem na jakim argumentach to opieracie. Możliwe, że społeczeństwo rodzinne mi coś tam nawciskało (chociaż ja tak i tak sądzę, że ani Kaczyński, ani Komorowski się nie nadają na prezydentów ), jednak warto będzie czegoś więcej się dowiedzieć i dyskutować z rodzinką na grillu, dlaczego nie Kaczyński .

Pozdrawiam
adrian219

Chcesz moje argumenty? Proszę: po pierwsze pan JK nie ma zamiaru ocieplić stosunków polsko-rosyjskich. Podobnie jak jego zmarły brat. Po drugie na JK zagłosują w większości osoby starsze (tzw mocherowe berety), a ja nie wiem, czy bym chciał mieć prezydenta wybranego przez osoby, których poglądy ćmi wizja śmierci i szukają zbawienia w kościele. Po trzecie dużo osób zagłosuje z litości, przecież niedawno zginęli jego koledzy, znajomi, no i przede wszystkim jego brat. Po czwarte nie chcę, żeby inne państwa się z nas śmiały, tak jak było to w przypadku Lecha, spójrzcie na Komorowskiego, on nawet pasuje do roli prezydenta. Po piąte Kaczyński jest kawalerem, co świadczy tylko o tym, że coś jednak z nim nie tak. Po szóste każdy kraj powinien mieć Pierwszą Damę, a tego Kaczyński nie jest w stanie nam dać. To tyle. Jak mi coś jeszcze do głowy przyjdzie to napiszę sorry, że napisałem tak krótko i zwięźle, ale na telefonie ciężko pisać długe referaty.

Przebrała się miarka, głosuję na JARKA !. Nie jestem pełnoletni, ale gdybym miał głosować moim kandydatem był by JK. Dlaczego? Uważam otóż że jest to człowiek godny zaufania. Za rządów PiS'u było bardzo dobrze i było by jeszcze lepiej gdyby PiS nie był w koalicji z takimi partiami jak LPR, LiD itp. Jarosław Kaczyński to człowiek walczący, sprawiedliwy i przede wszystkim jest prawdziwym patriotą, a nie sługą ruskich jak kmiotki z Partii Obłudników. Powtórzę jeszcze raz : PRZEBRAŁA SIĘ MIARKA GŁOSUJMY NA JARKA.
Dziękuję.

W ostateczności mógłbym też zagłosować na JKM lecz wtedy -1 dla Jarka, a on musi wygrać


PS. Ciekawy jestem kto będzie głosował na tego czerwonego Napierniczaka czy Leppera .

[ Komentarz dodany przez: pawelooss: 3 czerwca 2010, o 15:27 ]
"Polskę trzeba zlepperować"!

[ Komentarz dodany przez: ryba: 3 czerwca 2010, o 16:46 ]
Może właśnie Twój Jarek zagłosuje na swojego ex-koalicjanta?

No chyba nie .

Jeśli mógłbym głosować na pewno zagłosowałbym na pana Jarosława Kaczyńskiego. Według mnie jest bardziej wiarygodny niż BK i inni. Dowodem na to jest lista sukcesów polskiej gospodarki i kraju podczas tylko 2 lat rzadów PIS-u.
Oto ona:
1.Stopa bezrobocia spadła do 11,7% , a według sposobu liczenia UE do 7,2% (Eurobarometr) .
2.Liczba pracujących wzrosła od stycznia 2006 o 1,1mln .
3.Inflacja 2% r/r co przy średnim wzroście płac o 10,1% i kolejnym o 4% od lipca 2007 powoduje, że Polacy żyją coraz lepiej.
4.Złotówka bardzo mocna (1EUR=3,78zł, 1$=2,7zł).
5.Nastąpił gwałtowny wzrost zaufania inwestorów zagranicznych-tych prawdziwych inwestujących w gospodarkę.
Od stycznia do maja 2007 roku Polska odnotowała rekordową wielkość bezpośrednich inwestycji zagranicznych o łącznej wartości 6,4 mld EUR za 6 miesięcy. Polska awansowała na drugie miejsce w świecie (po Chinach) pod względem atrakcyjności dla inwestycji przemysłowych.
6.Firmy ratingowe : (Fitach Ratings, Moody's) podniosły rating dla Polski. (Moody's 2006-11-08 Moody's Investors Service ustaliła dla Polski rating długoterminowy `A2', Wiadomość z 18-01-2007r : Agencja Fitch Ratings, podniosła rating Polski dla zadłużenia w walucie zagranicznej do "A minus" z "BBB plus" Standard & Poor's podniosła rating do AAA-.)
7.PKB notuje wzrost najwyższy w historii (6,7% r/r lipiec 2007)
8.Produkcja przemysłowa wzrosła po lipcu 2007 10,7% r/r .
9.Gwałtownie wzrasta produkcja budowlana(60,8% r/r na koniec stycznia 2007)
10.Bardzo szybko rośnie liczba budowanych mieszkań(Warszawa, 23.02.2007 (ISB) - Liczba rozpoczętych mieszkań wyniosła w styczniu tego roku 8.818 i wzrosła o 219,4 proc., podał Główny Urząd Statystyczny (GUS) w piątek. ISB, pr /23.02.2007 15:46)
11.Eksport wzrósł w 2006r o 22,6%, i nadal szybko rośnie
12.Wynagrodzenia Polaków rosną szybko 9% przy inflacji 2% a od 1-07-2007 dalszy wzrost wynagrodzeń netto o 4% .
13.Wskaźniki giełdowe biją rekordy (WIG wrzesień2005=31884, dzisiaj wrzesień 2007=62610, wzrost o 100%)
14.Nastąpił bardzo duży spadek przestępczości (napady i rozboje -20,7% , kradzieże samochodów -40% w okresie kwiecień 2007-kwiecień 2006.
15.Deficyt budżetowy zmniejszono w 2006r do 25,5mld zł( z 32,5mld). Po dziewięciu miesiącach wynik budżetu będzie mieścił się w przedziale pomiędzy 100 mln zł nadwyżki a 100 mln zł deficytu,
wobec planowanego deficytu w wysokości 18,55 mld zł -poinformowała w piątek 28-09 PAP .
16.Wprowadzono pierwsze ustawy prorodzinne (becikowe, odpis od podatku 1200zł na dziecko ).
17.Rozwiązano WSI co wydawało się niemożliwe.
18. Rozpędzono spółdzielnie mieszkaniowe- prywatne folwarki prezesów rodem z SLD.
19.Spadł poziom korupcji i Polska `awansowała' z 70 na 61 miejsce w rankingu Transparency International. Zero tolerancji' dla korupcji pokazała ostatnia sprawa Lipca i Leppera.
20.Znacznie spadła ilość wypadków i ofiar śmiertelnych spowodowanych przez pijaków.
21.Polski naród rozpoznał faryzeuszy. Notowania AGORY spadły z 71zl/akcję do 40zł/akcję (-46%) z rekomendacją MILLENIUM na 30,5zł/akcja , a w stosunku do wzrostu WIG akcje AGORY spadły o dwukrotnie.
22.Wreszcie zaczynają się z nami liczyć na Zachodzie, a Unia przyjęła nasze veto ze zrozumieniem i Niemcy (sic!) walczą w Moskwie o nasze mięso. Unia próbuje wprowadzić wspólną politykę energetyczną, o czym jeszcze rok temu nie chciała gadać. Będziemy organizować EURO2012. Polska stała się celem pielgrzymek prezydentów i premierów z całego Świata: z Chin, USA, Finlandii, Niemiec, Francji, Holandii, Włoch, Portugalii, Litwy, Armenii, Iraku, Izraela, Łotwy, Gruzji, Azerbejdżanu.
23. "Dziennik": Polacy są szczęśliwi - takie wyniki przynoszą najważniejsze w kraju badania jakości życia - Diagnoza Społeczna 2007. Naukowcy pod kierownictwem profesora Janusza Czapińskiego przepytali 18 tysięcy osób między innymi o poziom zadowolenia z życia. Wnioski są zadziwiające. Ocena całego naszego dotychczasowego życia jest najwyższa od czasu, kiedy Polska stała się wolnym krajem. 76 procent Polaków jest zadowolonych z sytuacji finansowej rodziny, gospodarczej kraju, nie boi się utraty pracy, patrzy w przyszłość z optymizmem.
24. PIS jako pierwszy i jedyny dotąd rząd obniżył koszty pracy o 4% od 1-07-2007r.
25. Czerwona hołota trzęsie się ze strachu, a ubecy z wściekłości. I pije na umór.
26. Wprowadzono sądu 24 godzinne.
27. CBA (wbrew temu, co niektórzy twierdzą, podjęto się niewygodnej walki z korupcją i układami - niezależnie od barw partyjnych)*
* dane pochodzą z wielu źrodeł.
Jeśli ktoś ma czas niech przedstawi listę sukcesów PO (oczywiście jeśli coś wymyśli).

Hmmm, bo nikt im nie blokował połowy reform?

Więc podajcie chociaż te zablokowane reformy.