No więc tak: czasami zdarza mi się być DJ na imprezach. Do tej pory wystarczał mi Virtual DJ + wzmiacniacz + głośniki. Kiedyś natrafiłem na allegro na karty dźwiękowe pod USB. No i pytanie: nada mi się taka karta jako karta pod odsłuch? Bo w lapku mam 2x Jack 3.5mm z brakiem możliwości ustawieniu obu gniazd na out (tzn. jest słuchawki + mikrofon i nie da się zmienić). No i zastanawiam się nad taką kartą... Co o tym sądzicie? Nada się?





Dodam że ceny nie są wysokie: 5-25zł sztuka. Warto brać?

Jak dla mnie już sama cena wskazuje na to, że to jakaś tandeta, do tego nie wiadomo jakiej to to firmy jest.
Ale jeżeli potrzebujesz tego tylko jako odsłuch na słuchawki to licząc się z kiepską jakością- możesz brać.

Tak teraz patrzę to ceny na ceneo.pl mieszczą się w przedziale: 30-80zł.

Komentarze na ceneo - znalazłem dwa:


I drugi:


Co o tym myśleć?

Że ma słabe pasmo przenoszenia i zapomnij o jakichkolwiek niskich tonach.



Ciekawe ile zapłacili za taką recenzję
Bujda.

Jezeli chcesz miec dobra karte pod USB poszukaj sobie ESI MAYA, do zastosowan studyjnych, jeszcze lepszymi rozwiazaniami sa karty na fire wire.

Ja jestem Djem i nie uznaje grania z kompa wiec moze zacznij grac z normalnego sprzetu
2 cd playery z redukcja pitcha oraz mixer, lub jak bardziej sie porwiesz to gramofony, granie z kompa to nie jest Djing ale to tak na boku

To może lepiej zainwestować w NORMALNE słuchawki?


Wiesz co stoi na przeszkodzie? Fundusze.


Pasmo przenoszenia zazwyczaj jest ok, lecz co z ogólnie pojętą "jakością"?

Myślę że nie wiesz o co chodzi. Rozchodzi się o to że na wzmacniacz idzie jedna piosenka, a na słuchawki druga. Ludzie bawią się do jednej a ty sobie słuchasz już następnej.


A ja gram za rzadko żeby wydać tyle kasy na porządny sprzęt. Na wiele innych rzeczy mi nie starcza, a taki sprzęt jest na końcu listy rzeczy by mi się przydały.


Puszczanie muzy z Winampa to nie DJing. Nawet jeżeli inwestowałbym w lepszy sprzęt to nie kupiłbym mixera tylko kontroler midi (chyba tak to się nazywa) do virtuala, ew. traktora i dalej grał z kompa.

Ale temat zeszedł trochę nie w tę stronę co trzeba.


Ale do zastosowań studyjnych to trochę dla mnie za dużo.


To się chyba rozejrzę za tymi kartami - kluczami USB. Na jakości szczerze mówiąc bardzo mi nie zależy, wystarczy mi że będę w miarę słyszał następną piosenkę.

I wszystko jasne.

IuDeX, racja. W tytule nie dopisałem "wykonania"... Mój błąd.

Miałem taka jedna. Zdechła mi po jakimś tygodniu. Jakość - Totalna porażka. Jeśli chodzi już o lepsze słuchawki to jest - masakra. Ale jak tylko na odsłuch jeśli trafisz dobry model to nada się.

Właśnie kupiłem za 43,90zł a wziąłem bo ma rok gwarancji. Marka Digitus. Basu nie ma. Ale wykonanie wydaję się w miarę - siedzi sztywno w USB, nie goni na boki. Zobaczymy jak długo...

http://www.digitus.info/pl/produkty/multimedia/audio/usb-audio-adapter/usb-20-audio-adapter-da-70777/



[ Dodano: 21 lis 2010, o 09:16 ]
Wczoraj sprawdziłem tę dźwiękówkę w praktyce (impreza) i powiem że jestem zadowolony. Spodziewałem się dużo gorszego efektu. Jak na razie nic się nie rozłazi, obudowa się trzyma dobrze, karta dalej siedzi w miarę sztywno w USB. Inna sprawa że musiałem sobie czymś sygnał wzmocnić żeby coś słyszeć (użyłem głośników do kompa - miały wyjście mini-jack). Ogólnie jestem zadowolony z zakupu - polecam.