michalsiek wrote:100% zasilacz, karta graficzna jakby się spieprzyła to by wyświetlała artefakty itp rzeczy.

Zależy w jaki sposób byłaby spieprzona. Artefakty wyświetlają się przede wszystkim, jak jest coś nie tak z pamięcią albo procesorem graficznym. Jeśli karta mu się przegrzewa, to zabezpieczeniem jest właśnie wyłączenie się kompa. Ale sam też bardziej obstawiam zasilacz.

Jeżeli wyłącza się przy grach to ja obstawiam grafikę. Gdyby to była wina zasilacza to by miał problemy z włączeniem kompa, bo wtedy pobiera najwięcej mocy. Przede wszystkim musisz przeczyścić radiator na karcie, bo to on zbiera najwięcej kurzu

samogon wrote:Gdyby to była wina zasilacza to by miał problemy z włączeniem kompa, bo wtedy pobiera najwięcej mocy

nie byłbym taki pewien przecież przy starcie kompa tranzystory kluczujące w zasilaczu są zimne przez co maja lepsze parametry niż gdy mają 60C a z reszto co takiego trudnego przy włączaniu do roboty ma karta graficzna i które teraz ciągną prawie tyle samo prądu co cały komputer(napędy, dyski, procesor)

a co do tematu równie dobrze może być winna grafika a to że przeważnie występują artefakty to nie znaczy że tutaj też muszą być jednym się zawiesi, a drudzy zobaczą "jasność w pokoju" i kupę dymu nie ma na to reguły!

samogon wrote:Gdyby to była wina zasilacza to by miał problemy z włączeniem kompa, bo wtedy pobiera najwięcej mocy.

Nie widzi mi się to, co napisałeś. Karty graficzne nie ciągną cały czas takiej samej mocy. Im karta wchodzi na wyższe obroty, tym wykorzystuje mocniej zasilacz. Gdybać można w nieskończoność. Póki nie sprawdzi, się nie dowiemy.

Co się tak uparliście na ten zasilacz? Nie czaję. Czego tak właściwie temperaturę dostaliśmy? Płyty, karty, CPU?

Znawcy?

Obeebok wrote:Nie widzi mi się to, co napisałeś. Karty graficzne nie ciągną cały czas takiej samej mocy. Im karta wchodzi na wyższe obroty, tym wykorzystuje mocniej zasilacz.

Mi nie chodzi o to, że przy włączaniu komputera karta ciągnie najwięcej mocy, tylko zasilacz. A komputer się wyłącza, bo (zapewne) grafika się przegrzewa przy grach. Więc byłoby dobrze tą temp znać zara po wyłączeniu

Komputer nie bedzie sie wylaczal przy przegrzewaniu sie karty graficznej.Bedzie to, albo kilkusekundowa zawiecha, mrygnie monitor i dalej bedzie dzialac lub zawiesi sie na amen i tylko restart kompa bedzie trzeba zrobic.Wlasnie w niedziele padla mi karta graficzna ( )i wladowalem od kumpla jego stara karte graficzna, ktory i tak jej nie potrzebowal.Aktualnie dziala lux.Przy starej przegrzewajacej sie karcie mialem problem z zalogowaniem sie do systemu, a pozniej to juz calkiem przestal reagowac komputer.Stawialem, ze to procek sie grzeje, a okazalo sie, ze to karta graf.

Tez bardziej stawialbym na zasilacz.Kilka razy mi sie takie cos przydarzylo, ze sie sam wylaczal.Wymienilem zasilacz na nowy i problem zniknal.

Moja historia sprzed kilku dni - przy wymagającej grze komp po kilkunastu minutach się wyłączał w taki sposób, że obraz robił się czarny i słychać było, że karta graficzna się zresetowała (wentylator przestał chodzić i zaczął na nowo), a komp niby dalej był włączony. Trzeba było wyłączyć zasilanie i włączyć kompa na nowo. GPU-Z pokazywało, że karta ma ponad 100 stopni. Wyciągnąłem ją, przedmuchałem, odkurzacz do wentylatora przyłożyłem i już wszystko gra. Temperatura spadła o 20 stopni.

Obeebok,a może powiesz jaka to gra ?

Gears of War i przy Medievalu II też czasami się zdarzało.