Witam, oddałem dziś do serwisu pozagwarancyjnego moją nokie E52 i koleś mi powiedział, że jest spalony procesor i jeszcze jakiś element (ogólnie powiedział, że 2 elementy mechaniczne są do wymiany jaki ten drugi to nie wiem, ale mówił o procku) i gdy po wymianie tych elementów telefon będzie działał? I mam wahania co do jednego, podejrzewam że On wysyła takiego typu telefony z takimi uszkodzeniami do Nokia Care w kielcach i z tego co przeczytałem w Kielcach nie chce im się takich rzeczy robić. Inny serwis powiedział mi, że "nie ma dostępu do takich podzespołów, a gdyby to tel podziała miesiąc i znów padnie" dlatego gdy go naprawię od razu sprzedaję go. Pan w serwisie w którym moja nokia się znajduje powiedział za naprawę telefonu 150 złotych więc co o tym myślicie?

W E52 procesor jest klejony i w autoryzowanych serwisach wymieniają całe płyty główne.

[ Dodano: 5 wrz 2011, o 16:07 ]
Naprawa jest nieopłacalna w twoim przypadku, bo na Allegro kupisz sprawną E52 za 200-250zł bez problemu.

[ Dodano: 5 wrz 2011, o 16:17 ]
Tą uszkodzoną wystaw na Allegro, za 100zł powinna się sprzedać, zależy jaki opis zrobisz. Potem dokładasz drugie 100zł i kupujesz sprawną. Wychodzi taniej.

Właśnie gadałem z kolesiem z serwisu i powiedział, że nie dadzą rady mi jej naprawić i będą wciskać nową płytę główną. No to jak mi go odda to idę z nim na allegro. A myślisz, że mogą naprawić to? Hm??

Skoro podjęli się tej naprawy, to znaczy że znają się na rzeczy, więc powinni zrobić - nie jesteśmy wróżkami..

Jak wymienią płytę główną to raczej powinien chodzić.. no jak myślisz.

Znaczy podjął się koleś z serwisu a jak go pytałem czy to on robi to mi odpowiedział że go wysłał "dalej" a gdzie to nie wiem i powiedział mi, że mi tego nie zrobią i tym mnie wkurzył. Kupiłem te nokie za grosze więc jak dam 150 zeta za naprawę to i tak będę na swoim. Zobaczymy co się stanie w ciągu tych 3-ech tygodni. Mam nadzieję, że dadzą radę w końcu procek jest klejony, a ten drugi układ to nie wiem. Przydałoby się gdyby go naprawili to bym na nim zarobił...

[ Dodano: 5 wrz 2011, o 18:45 ]


No spoko, ale gwarancji nie mam na niego, a jak mi wylecą z nową płytą to im niestety podziękuje bo mi się już nie będzie opłacać kupować od nich za przeszło 400 złotych.

Z drugiej strony wiesz jak chamsko jest zarabiać na niewiedzy innych..

No spoko, tylko że ja chcę go sprzedać w pełni sprawnego gdyby mi go naprawili bądź sobie go zostawię, ale zobaczymy