Hejka!
Dzisiaj coś pierdzielło w kompie, wyłączał się monitor, tzn wyłączał się obraz, i tak jakby nic nie wysyłało go do monitora.
No to sobie otworzyłem kompa, a tu takie wielkie WTF?! wiatrak na karcie sie nie kręcił, karta śmierdziała spalenizną ,była cała gorąca.
To sobie pomyślałem pewnie się zrypała( spaliła ), ale zapytałem się kolegi i powiedział, że wystarczy wymienić wiatraczek i będzie oki.
Pomyślałem sobie że karta przecież musiała się spalić, on na to, że jakby się spaliła, to by mi się komp nie włączył w sensie monitora.
Więc wyciągnąłem karte z kompa, i podłączyłem monitor, pod zintegrowaną kartę, o dziwo nfs undercower mi poszedł lekko i grałem. ale np chciałem sprzedć konto w metin2 i włączyłęm , to strasznie przycinała się gra.
Posiadam kartę "NVIDIA GeForce 5900 GT".
Pomóżcie mi kupić jakiś wiatrak i powiedzieć jak go zamontować bo apopleksji dostaje.