Być może dzięki niezłym wynikom z trzech pierwszych dni sprzedaży Apple umocni swoją pozycję na rynku tabletów. Dziś firma z Cupertino ogłosiła, że od 2 listopada sprzedało się 3 miliony iPad-ów i iPad-ów mini.

Dystrybucja wystartowała w Stanach i ponad 30 innych krajach, a obecne wyniki tabletów Apple pobiły dwukrotnie marcową sprzedaż iPad-a trzeciej generacji z Wi-Fi z pierwszego tygodnia.

Klienci na całym świecie uwielbiają nowego iPad-a mini i iPad-a czwartej generacji - oświadczył Tim Cook, CEO Apple. Ustanowiliśmy nowy rekord pierwszego tygodnia sprzedaży i praktycznie wyprzedaliśmy iPad-y mini. Pracujemy ciężko, by przyspieszyć produkcję i sprostać niesamowitemu zapotrzebowaniu.





Najwyraźniej Apple nie zaszkodziła porównawcza reklama konkurencyjnego tabletu Amazonu, czy popularność rozwiązań Samsunga. Nawet branżowi komentatorzy zdają się zaskoczeni tak dobrymi wynikami sprzedaży. Również pogoda nie do końca sprzyjała Apple, bo w huragan Sandy spowodował zamknięcie dwóch z pięciu sklepów firmowych w Nowym Jorku, a także w New Jersey. Kolejkę która ustawiła się na Piątej Alei szacuje się na 600 osób.

Ze względu na popularność tabletów, sporo z tych, którzy zakupili je w przedsprzedaży - będzie musiało poczekać na swoje urządzenia. Przypomnijmy, że do sprzedaży trafiły na razie wersje z Wi-Fi. Tablety do których będzie można włożyć kartę SIM, trafią do klientów w ciągu kilku tygodni.

Jacek Filipowicz/mgsm.pl