Nowy iPhone ma otrzymać rozwiązanie, które znamy już z 12" MacBooka i zegarka Apple Watch.



Jeśli wierzyć plotkom opublikowanym przez The Wall Street Journal, to iPhone 6s otrzyma technologię Force Touch - bezpośrednio na ekranie. Rozwiązanie to znamy już Apple Watch czy 12-calowego MacBooka. Force Touch umożliwia reakcję w zależności od siły nacisku. To oznacza, że iPhone 6s może otrzymać nowe funkcje, które będą aktywowane w przypadku mocniejszego dotknięcia ekranu.

WSJ dodaje, że Apple rozważa nowy wariant kolorystyczny smartfonu. Do obecnych trzech kolorów miałby dołączyć czwarty - różowy! Dowiadujemy się także, iż ekrany nie ulegną zmianie, a więc możemy spodziewać się dwóch modeli iPhone'ów 6s z wyświetlaczami o przekątnej 4,7 i 5,5 cali.



Z wcześniejszych plotek wynika, że iPhone'y 6s dostaną również procesor Apple A9, 2 GB pamięci operacyjnej RAM oraz udoskonalony aparat fotograficzny. Premiera smartfonów odbędzie się pewnie we wrześniu.

zrodlo: komputerswiat.pl

A dostanie też niewymienność części pomiędzy egzemplarzami?

Jakby ktoś nie wiedział - genialnego czytnika linii papilarnych w tym gównie nie da się wymienić bo jest na stałe spięty z procesorem ciekawe kiedy w ten sposób również załatwią obudowę i LCD z dotykiem bo podróby akcesoriów też zbanowali

nemo333 otrzymał za ten post 1 punkty reputacji od 1 użytkowników:

notonlypierogi.

Pomijam, że kompletny off-top, ale gówno, bo nie jest niewymienialny czytnik? Chyba kiedyś tak mówili o niewymiennych bateriach. Mam wrażenie, że to problem jedynie majsterkowiczów, podobnych do Ciebie, a nie przeciętnego użytkownika, który wymieni ten sprzęt przed końcem gwarancji (w Polsce zazwyczaj 24 miesiące) i ostatnie co go interesuje to to czy można wymienić bezproblemowo Touch ID.

Biorąc pod uwagę że już na elektrodzie kilka osób o to pytało to widać nie jest to mały problem.
Wystarczy że telefon spadnie i uszkodzi się czytnik albo ktoś nieumiejętnie wymieni potłuczone szkło (a potłuc szybkę w obecnych smartfonach jak wiadomo nie jest trudno).
I co, i zostajesz bez czytnika linii papilarnych. Niech wpadną na pomysł że do wymiany LCD trzeba zrobić jego kalibrację żeby w ogóle działał (to już próbowali robić w HTC, wymiana dotyku w Wildfire, (chyba) Desire i paru innych z tego okresu wymaga robienia goldcard i kalibracji plikami serwisowymi od HTC, ktoś to ominął i już się wycofali), baterię też można przecież przylutować na stałe do płyty głównej albo najlepiej taśmą żeby jeszcze trudniej było lutować Swoją drogą komplet LCD+dotyk też można przylutować do płyty, wszystkie nowsze featurephone od Nokii mają obecnie lutowany ekran, przecież po co wymieniać

Czy tym nie dążymy do całkowitej jednorazowości telefonów? Zepsuje się coś to od razu do śmieci i kupić nowy.
Zresztą już sklejenie szyby i LCD to głupota i rżnięcie z kasy. W SGS1 potłukłem LCD, w zasadzie telefonu już nie opłaca się naprawiać bo komplet kosztuje tyle co sprawny telefon. Przekładka z trupa również odpada bo trudno znaleźć telefon z padniętą płytą i dobrym kompletem, zwykle albo zaraz aukcje znikają albo ceny chore. Można bawić się w wymianę potłuczonej szybki ale to też mała opłacalność.
W Neo pękł mi dotyk, mogę bez problemu znaleźć jakiegokolwiek dawcę z padniętym LCD, płytą czy coś, przełożyć sam dotyk i używać dalej.

Nawet jak nie naprawiasz sam to myślę że powinno Cię to obchodzić. Cena naprawy jak uszkodzisz telefon też będzie się różnić jak utrudnią wymianę części :p

nemo333 otrzymał za ten post 1 punkty reputacji od 1 użytkowników:

notonlypierogi.