Nokia oficjalnie powróci na rynek smartfonów. Wygląda na to, że już za kilka miesięcy firma zaprezentuje kilka nowych sprzętów, w tym dwa sztandarowe modele Nokia C1 oraz Nokia P1. Z nieoficjalnych informacji wynika, że będą to niezwykle interesujące urządzenia.
Nokia chce przekonać do siebie wymagających klientów za pomocą bardzo dobrej jakości wykonania urządzeń. Oba sztandarowe modele mają być wyposażone w metalowe obudowy wysokiej jakości. Finowie chcą w ten sposób przypomnieć, że Nokie słynęły ze świetnej jakości wykonania. Z tego samego powodu oba urządzenia będą spełniać założenia normy IP68.
Telefony Nokia P1 oraz Nokia C1 będą wyposażone w ekrany OLED. W jednym urządzeniu znajdzie się wyświetlacz o przekątnej 5,2”, zaś w drugim ekran będzie większy i jego przekątna wyniesie 5,5”. Oba sprzęty mają też zostać wyposażone w czujniki linii papilarnych i bardzo dobre aparaty dorównujące lub przewyższające dostępne na rynku modele O specyfikacji technicznej tych sprzętów niestety nie wiemy nic więcej.
Nowe Nokie mają prezentować się wyjątkowo ciekawie pod względem warstwy programowej.
Okazuje się, że oba nowe telefony będą działać pod kontrolą najnowszego systemu operacyjnego Android 7.0 Nougat, którego premiera odbędzie się za kilka miesięcy. Oprogramowanie to zostanie wzbogacone o autorską nakładkę Z-Launcher, którą każdy zainteresowany może wypróbować i zainstalować na swoim urządzeniu z systemem Android.
Należy jednak spodziewać się, że do czasu premiery nowych urządzeń zostanie ona rozwinięta i wzbogacona o nowe możliwości. Nokia na wprowadzenie poprawek ma niewiele czasu, ponieważ nowe smartfony mają zostać zaprezentowane w ostatnim kwartale tego roku. Możliwe jednak jest, że ich premiera zostanie przesunięta na pierwszy kwartał przyszłego roku.
Informacje te mogą ulec zmianie, ponieważ Nokia dopiero niebawem ma wypuścić prototypy swoich nowych urządzeń. Osoby testujące je mogą uznać, że niektóre elementy nie działają odpowiednio dobrze, co zmusi Nokię do zmiany niektórych elementów specyfikacji.
Jest to całkiem możliwe, ponieważ wygląda na to, że pochodząca z Finlandii firma rzeczywiście chce powrócić na rynek telefonów komórkowych i zająć na nim przysługujące jej miejsce w czołówce stawki. Zadanie to może okazać się trudne do wykonania na rynkach azjatyckich i amerykańskich, gdzie Nokia nigdy nie zdobyła dużej popularności.
Zapewne po smartfony tworzone przez Finów będą chętnie sięgać Europejczycy.
Na naszym kontynencie tęsknota za Nokią jest ogromna. Było widać to świetnych wynikach sprzedaży smartfonów z systemem Windows Phone sygnowanych marką Nokia. Ich sprzedaż zawaliła się właśnie po tym, jak Microsoft zdecydował się usunąć z ich obudowy logo firmy pochodzącej z Finlandii. Już to pozwala twierdzić, że smartfony Nokii może nie od razu wejdą do czołówki rankingu, ale zdobędą przynajmniej kilka cennych procent udziałów w rynku.
info z SPIDER'SWEB