Nowa Sony Xperia Compact może być bliżej, niż zakładaliśmy. Wprawdzie dalej mówimy o „przeciekach”, ale faktycznie coś może być na rzeczy. W końcu Sony miało w swoim portfolio urządzenia o kompaktowych rozmiarach, a dość długo już nie widzieliśmy nowego przedstawiciela serii. I wygląda na to, że niedługo go zobaczymy.

Nowa Sony Xperia Compact – co wiadomo o smartfonie?



Plotki o tym, że pojawi się nowy kompaktowy smartfon od Sony, w sieci krążyły od dawna. Ostatni raz model tego rodzaju producent pokazał jeszcze w 2018 roku i była to Xperia XZ2 Compact. Jednak sam rynek smartfonów dość mocno się od tego czasu zmienił. Coraz trudniej dostać urządzenia w mniejszych rozmiarach, a jeżeli już się pojawiają, to z miejsca stają się wyjątkowo popularne. Tak jak iPhone 12 mini czy Pixel 4a. Nie zmienia to tego, że urządzeń tego typu, jest wyjątkowo mało. Sony faktycznie może pracować nad kompaktowym smartfonem, a teraz możemy spojrzeć na jego rendery.

Nowa Sony Xperia Compact ma mieć wymiary 140 × 68,9 × 8,9 mm, a przy tym wyświetlacz o przekątnej 5,5 cala. Urządzenie ma być więc nieznacznie większe od iPhone-a 12 mini (131,5 x 64,2 x 7,4 mm, ekran 5,4 cala), ale będzie mniejsze, niż Xperia XZ2 Compact (153 x 72 x 11,1 mm, ekran 5,7 cala). Sprzęt wyposażony będzie w złącze miniJack 3.5 mm i nie zabraknie czytnika linii papilarnych, który znajdzie się na krawędzi smartfona.

Na froncie zostanie umieszczona kamera z 8 Mpix, a na pleckach pojawią się dwa obiektywy, a główny ma mieć 13 Mpix. Odnośnie samej specyfikacji sprzętu jeszcze nic nie wiadomo. Można się jednak spodziewać, że nie będzie to urządzenie, które dało się będzie zaliczyć do kategorii flagowców. Jego plusem za to będzie rozmiar, bo na rynku po prostu brakuje sprzętów, które można łatwo obsłużyć jedną ręką. Nie podano żadnej daty premiery urządzenia. Niedługo powinniśmy za to zobaczyć Sony Xperia 10 III, którego rendery także już wyciekły do sieci.

Źródło: android.com.pl

Szkooodaaa, gdyż przynajmniej wówczas znów bym z sentymentem i sympatią na nie spojrzał...

I kolejny Compact z psującym się na potęgę gniazdem słuchawkowym. XD

Mi jeszcze w żadnym telefonie to gniazdo się nie popsuło, choć nie twierdzę, że może się tak zdarzyć.

Ja jestem zwolennikiem posiadania gniazda słuchawkowego choćby z tego powodu, że mamy wybór - możemy w dowolnym korzystać zarówno ze słuchawek pod minijacka, jak i tych pod USB-C lub bezprzewodowych bez konieczności posiadania przy sobie jakiejkolwiek przejściówki. Można przy tym zachować też wodo- i pyłoodporność, jak pokazują przykłady z przeszłości.

Ale najbardziej nie zgadzam się z podnoszonym przez niektóre osoby argumentem o powiększeniu rozmiarów, a więc i pojemności baterii dzięki pozbyciu się minijacka. To takie same naciąganie rzeczywistości, jak ekologia dzięki pozbyciu się ładowarki z pudełka (szczególnie w wykonaniu Apple'a).

Chociaż szczerze mówiąc wątpię, czy ktokolwiek wypuści urządzenie o takich rozmiarach zbliżonych do "starych" Sony Xperii do XZ1 Compact lub choćby do Xiaomi Redmi 4X. Tym bardziej z gniazdem słuchawkowym. Niestety, nie ma popytu na małe urządzenia na głównych rynkach zbytu. Co najwyżej w Europie lub USA.

Dokładnie! Nie rozumiem tego durnego trendu kastrowania flagowców z wielu podstawowych złącz, przez co tracą one prawo do nazywania się tym mianem. Zwłaszcza gdy modele z niższej i średniej półki często to gniazdo jednak zachowują...