Witam wszystkich serdecznie.
Zacznę trochę od słodzenia.
Forum super. Dużo mi pomogło.
Wałkuję je już jakiś czas.
Niestety poległem. Zatem tworzę nowy temat dla mądrzejszych głów.
Posiadam nokię 5530 XM.
Pewnego dnia wpadła mi do ubikacji. Po szybkiej interwencji wyciągnąłem ją (jeszcze nie zacząłem załatwiać potrzeby).
Wysuszyłem. Do dnia dzisiejszego mam problem.
Po pierwsze nie włącza się aparat. Ale na nim wcale mi nie zależy więc to tak tylko przy okazji.
Problem jest z zasięgiem. Po wysuszeniu telefonu i włożeniu karty sim pojawia się zasięg i jest wszystko ok.
Po czasie. Około 7,8 minut zasięg całkowicie ginie.
Rozkręciłem telefon. Kupiłem nową antenę. Wymieniłem. Wszystko grało przez dwa dni. Telefon znów wrócił do aktualnego stanu. Pomyślałem, że może jeśli zmienię soft to coś pomoże jednak nie potrafię tego zrobić. Zdecydowałem się na Phoenixa niestety po podłączeniu telefonu program go nie znajduje. Mam tylko "NO CONNECTION". Czy ktoś mi pomoże i ulży mi w cierpieniach?

Przepłukaj płytę w spirytusie bo tam jest problem a nie w antenie ani sofcie.

Przepraszam bardzo bo nie wiem czy dobrze zrozumiałem.
Mam całą płytę główną przepłukać w spirytusie?
Wszystko?

Wyjmujesz płytę główną, zdejmujesz LCD, wszystkie inne elementy co trzymają się na taśmach i dadzą się odczepić i wkładasz do pojemnika i zalewasz czystym spirytusem 95% albo płynem do czyszczenia elektroniki, ew alkoholem izopropylowym. Co jakiś czas porusz płytą, zamieszaj nią płyn w którym leży i powinna działać jak nie jest nic uszkodzone więcej.

Idę do barku ojca ...
Może nie zauważy ubytku
Jak suszyć po kąpieli?
Temp. pokojowa? Ciepły kaloryfer?
Skąd pewność, że to wina płyty głównej?

piotrektalic spirytus wysycha szybko w temeraturze pokojowej.
Po zalaniu na ogół są osady na płycie głównej które powodują błędne działanie fona

Brzydkie plamy są widoczne na srebrnych elementach płyty głównej.
Płytka po kąpieli. Sucha.
Montuję.
Trzymać kciuki.

Telefon włączony.
Dotyk śmiga.
Zasięg znaleziony - jak zawsze po rozkręceniu.
Czekam na efekty.
Notuję edycję posta. Zobaczymy ile będzie zasięg.

to się musi trochę pomoczyć. Kilka godzin conajmniej

Powiem tak. Aktualnie się trzyma.
Jeśli to nie poskutkuję zamoczę to na noc, ale czy to nie zniszczy płyty?
Później się poddam.

Nie zniszczy płyty. Poczekaj, może wypłukało syf który tam jest. Jak będzie działać to dobrze, nie to włoż na dłużej
Chyba że wziąłeś wódkę a nie czysty spirytus to może coś się stać

Nie, nie wódka ma inne przeznaczenie.
Znalazłem troszkę spirolu.
Ale nie zbaczajmy tematu.
Szkoda, że aparatu Mendelejew nie naprawił


Witam wszystkich po dłuższej przerwie.
Telefon wrócił do stanu używalności.
Zasięg jest, rozmawiać można
Mendelejew pomógł
Nie moczyła się długo (około 5 minut).

Ciekawe co z tym aparatem, a dodatkowo na chwilę obecną męczę się z bardzo cichym głośnikiem rozmów