Witam.
Jak zapewne wiecie, wszyscy dojrzewamy - każdy inaczej, lecz większość z was na pewno spotkała się z pryszczami na twarzy
Ja mam takich dość sporo (choć wiele, wiele gorszych przypadków widziałem, więc totalnie źle nei jest ). Stosujecie coś na nie?
Problem higieny mogę odrzucić na pierwszym miejscu - to pewnie sprawa hormonów;p
HELP!:D

(pisane nieładnie i nieskładnie )

To chyba samo z wiekiem musi przejść. Ale mimo to ja też poszukuję sposobu na tą "dolegliwość".

Cynk lub beta karoten w postaci tabletek. Choć te drugie bardziej na kolor skóry, ale tak czy inaczej pomaga i na syfy .
Jest też cała masa kremów, toników i innych żeli, ale wiadomo, nie u każdego działa tak samo

Ja tego nie rozumię. Znajomi korzystali z toników, maści itd i teraz dalej mają ten problem a ja? Woda + mydło nic więcej i już nic nie mam. Co do ich wyciskania to najlepiej robić to gdy już pojawi się biała kropka, potem smarujemy spirytusem kosmetycznym i po sprawie. Ja tak robiłem zawsze

Tylko pamiętajcie, że bez przemycia spirytusem bardzo łatwo możecie sobie roznieść na cała twarz.

W okresie dojrzewania walka z pryszczami się nie opłaca.

ja myje mydłem ale nie daje stwierdziłem że tylko trzeba wyciskać, bo to w okresie dojrzewania to wiecie samo z czasem przejdzie, takiego zdania jestem

mi pomaga żel isotrexin u mnie w aptece mała tubka 30g kosztuje 36zł tyle że bierze się jej bardzo mało ale jest na recepte(musiałem czekać 2 miesiące w kolejce do dermatologa).maść tormentiol jest dość skuteczna i jest bez recepty,a kosztuje coś ponad 5zł.Na oczyszczanie skóry to jakiś łagodny tonik żeby zbyt mocno nie wysuszał skóry.lub mydło siarkowe (takie żółte i dziwnie pachnie ,kosztuje koło 7zł)i lepiej nie jeść czipsów i czekolady(przynajmniej w moim wypadku) bo na drugi dzień mam ich wtedy pełno.

Filip, po przemyciu skóry spirytusem tworzysz środowisko jałowe(zabijasz pożyteczne i negatywne bakterie) co jest tylko dodatkową pożywką dla twoich krostek które mając wolne pole do popisu walą ile wlezie.
Ja chodziłem do dermatologa.Smarowałem(było ok)brałem piguły(było ok)przestałem(jest jak przed wizytą u dermatologa)więc dałem sobie na luz

Ja miałem na nosie miesiąc taką diodę i na początku to olałem, potem smarowałem jakąś maścią, potem jakieś dwie mniejsze diodki się pojawiły, aż w końcu znikło.

To ja polecę...

Krem Sudocrem <- bardzo dobry jeżeli chodzi o różne wypryski, etc nastepnie jakaś maseczka (np z avonu z takimi granulkami) i masz pryszcze z głowy, no chyba że jesteś uczulony na coś np jak ja na czekolade.

Pod żadnym pozorem nie wyciskaj pryszczy!!! Ja wyciskałem i teraz mam plamy po nich (słabo widoczne) i w ogóle nadal mam ich sporo ale mniej niż kiedyś.

Zażywaj również witaminę A.

adam wrote:plamy po nich

A takowe znikną?:D Mam ich już tyle, że ....

W takim razie jak mam się niby ogolić?:)

adam wrote:Sudocrem

jest dobry na wszystko.

adam wrote:mam plamy po nich

to nie plamy tylko blizny

kupcie sobie jakiś tonik i przemywajcie twarz rano i wieczorem.
do mycia twarzy nie używać zwykłego mydła tylko specialny środek, może być coś od SVR albo specjalne mydło z wyciągiem z drzewa herbacianego(ostro szczypie w oczy) i nie dzielić się z nikim ręcznikiem!!

dobrze jest jeszcze zasięgnąć porady u dermatologa

dobrze umyć twarz mydłem i dopiero używać toniki czy jakieś kremy
ja używam toniku Davercin i mam mniej tych syfów

mój brat ma i to dużo .Przemywa jakimś płynem ale nie wiem jaki