
O ile zaprezentowane dziś reklamy Samsunga są intrygujące, to już te przygotowane przez BlackBerry wołają o pomstę do nieba. Jak bowiem w spocie promującym nowy system operacyjny oraz działający na nim telefom może być widać… produkt konkurencji?! Zapraszamy do oglądania.
Krótki, prawie 50-sekundowy filmik poświęcony jest promocji najnowszej, siódmej odmiany BlackBerry OS, a także modelu Torch 9850/9860, który działa na nowej platformie. Oczywiście, o nowym systemie w samych superlatywach wypowiadają się o nim przedstawiciele Research in Motion, a także zatrudnieni aktorzy – rzekomi fani. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że około 15-ej i 27-ej sekundy w kadrze pojawia się wirtualna klawiatura QWERTY, która żywcem przypomina tę z Androida. Można by pomyśleć, że BlackBerry po prostu skopiowało jej układ, ale niestety nie – gdyby bowiem zatrzymać reklamę w tym miejscu oraz przyjrzeć się dokładnie, można zauważyć przycisk Home, który jednoznacznie świadczy o tym, że w klipie wystąpił prawdziwy smartfon z systemem Google. Cóż, miało być dobrze, a wyszło mało profesjonalnie. Inna sprawa, że tego typu pomyłkę zdolni są zauważyć tylko smartfonowi maniacy

- Code: Select all
Please Login or Register, to see this Content
źr:komorkomania.pl