
Chciałbym raz na zawsze wyjaśnić kilka kwestii. Niektórzy czasem "plują się" o to, że na forum panują przywileje dla niektórych użytkowników oraz że nie wolno im wszystkiego, co np. uchodzi innym.
Otóż nikt nigdy nie gwarantował żadnej równości! Chcę, by to było jasne. To nie jest własność państwowa, by miała panować (fikcyjna bo fikcyjna ale) demokracja. To własność prywatna, którą rozporządza właściciel! To ja z Kamilem (kamilloi) muszę dbać o rozwój i utrzymanie strony, więc sprowadzanie mnie do pozycji szarego usera jest po prostu niestosowne.
Dlatego to administracja, moderacja, a później użytkownicy rangowi są bardziej uprzywilejowani niż reszta, ergo panuje tu monarchia absolutna, w której władca (jeśli jest mądry) radzi się wprawdzie oligarchii i ludu, ale to na nim spoczywa odpowiedzialność decyzyjna. Oczywiście w interesie monarchy leży, by jego królestwo było przyjazne i sprawiedliwe.
Z tego powodu zawsze staram się zarządzać, jak tylko potrafię najlepiej. Czasem się mylę, ale wynik ~52000 userów w niecałe 2 lata wydaje się świadczyć ogólnie o nie najgorszym kierunku rozwoju. Priorytetem dla mnie jest również dobra atmosfera, dlatego staram się wnikliwie rozstrzygać różne konflikty. Policzcie fora, na których panuje względna wolność oraz jednocześnie istnieje tak dobry porządek. Mało jest takich, za to normą jest, że spora część adminów nie "babra się" w ogóle w jakieś sądy, tylko nawet banuje userów masowo, jeśli jakieś nicki im się nie spodobają.
Pogodzenie sprzecznych interesów jest rzeczą trudną, ale chociażby w demokracji, gdzie 2 meneli ma większą siłę przebicia niż 1 profesor, już całkiem niemożliwą. Dlatego przed narzekaniem na "tego złego admina" doceń gest, że zawsze staram się podejść do sprawy z dobrą wolą, jednak ostateczny arbitraż należy do mnie i musisz go zaakceptować lub nie wchodzić na forum. Zrozum też, że to w moim interesie leży, by ludzie tu wchodzili i czuli się dobrze, więc chyba jednak staram się rozwiązywać konflikty jak najbardziej sprawiedliwie, a nie krzywdząco z powodu jakichś "manii despotycznych".
Napisałem to wszystko, ponieważ nie zamierzam słuchać już skarg, że jakiemuś "rangowemu" się upiekło, a mnie się dostało. Nie rozdajemy tu bowiem rang rozrzutnie, więc jeśli ktoś już ma jakiś urząd, to na niego uczciwie zapracował. Nie zrównuj go więc z sobą, tylko pomyśl, że forum musiało mieć z niego pożytek, więc na respekt już sobie zasłużył.
Pozdrawiam,
pawelooss