Już chyba nie ma firmy technologicznej, która nie miałaby ochoty na uszczknięcie dla siebie kawałka smartfonowego tortu. Do pretendentów dołącza teraz Fujitsu, którego strategia jest ryzykowna ale być może się opłaci.
Fujitsu jest już od jakiegoś czasu obecne na rynku smartfonów, jednak głownie w Japoni. Teraz spółka postanowiła postawić na ekspansję w Europie i USA, przy okazji celując w dość specyficzną niszę.
W Polsce telefony dla seniorów są kojarzone głównie ze słuchawkami firmy MyPhone, czyli dość topornymi słuchawkami, okrojonymi z funkcji, z ogromnymi klawiszami i małymi wyświetlaczami. Fujitsu zadało sobie pytanie:
"Dlaczego starsi ludzie nie mieliby się cieszyć z dobrodziejstw używania smartfonów ?"
W związku z tym, poszli na całość i zbudowali smartfona o nazwie, która na myśl mogła przyjść jedynie Japończykom, czyli Raku-raku z Androidem 4.0. Smartfon ma specjalnie zmodyfikowany system aby wyświetlane litery były większe, zawiera specjalne uproszczone aplikacje do obsługi stron internetowych czy maila. Jednym z ciekawszych rozwiązań jest również opcja spowalniania głosu, aby rozmowa była łatwiejsza do przyswojenia dla osób w podeszłym wieku.
Inicjatywa słuszna, tym bardziej jeśli weźmiemy pod uwagę strategie Samsunga, czy Apple, które to firmy celują raczej w młodych ludzi, starszych pozostawiając samym sobie. W obliczu starzejących się społeczeństw w krajach europejskich, pomysł może wypalić i przyjąć się całkiem nieźle. W końcu nasi rodzice, czy dziadkowie wcale nie muszą być „do tyłu” z technologią tylko ze względu na swój wiek.
źródło: onet.pl