Ostatecznie okazało się, że w czwartym kwartale ubiegłego roku aż co piątym sprzedanym smartfonem był Apple iPhone 5 lub iPhone 4S. Tak przynajmniej wynika z danych firmy analitycznej Stategy Analytics, które świadczą o odwróceniu trendu z trzeciego kwartału ubiegłego roku, kiedy to Galaxy S III zajął pierwsze miejsce, z wynikiem sprzedaży na poziomie 18 milionów sztuk. Warto jednak mieć na uwadze to, że smartfony Apple iPhone 5 dostępne były tylko przez część tego kwartału i zakończyły go wynikiem 6 milionów sztuk.

Dopiero czwarty kwartał pokazał, że Samsung tak naprawdę skorzystał tylko na tym, że Galaxy S III wprowadził na rynek wcześniej, bo po upływie kolejnych, ale tym razem pełnych dla Apple trzech miesięcy, to firma z Cupertino pokazał, kto tu jest prawdziwym liderem, z wynikiem 27,4 miliona sprzedanych egzemplarzy smartfonów iPhone 5. Co ciekawe, w ostatnich miesiącach ubiegłego roku wzrosła też sprzedaż smartfonów iPhone 4S i osiągnęła poziom 17,4 miliona sztuk. Samsung Galaxy S III był już w odwrocie, bo spadł z 18 do 15,4 miliona egzemplarzy.
Wszystko wskazuje więc na to, że Samsung ze swoim Galaxy S III szybko natrafił na sufit, po uderzeniu w który mógł już tylko notować spadek sprzedaży. Oczywiście na tle wielu innych smartfonów, Galaxy S III to i tak ogromny sukces, ale chyba można już zrozumieć, dlaczego Samsung tak szybko chce w tym roku wprowadzić na rynek smartfony Galaxy S IV, które prawdopodobnie zostaną oficjalnie zaprezentowane już w przyszłym miesiącu.
pclab.pl