Niespełna dwa tygodnie temu w sieci pojawiło się zdjęcie kawałka plastiku z napisem Nokia, które wywołało falę spekulacji na temat nadchodzącego zegarka Finów. Okazuje się koncern faktycznie pracuje nad tego typu urządzeniem i zaprezentował już nawet jego działający prototyp. Muszę przyznać, że Nokia bardzo mnie nim zaskoczyła. Nie wiem tylko, czy w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Wszystko zaczęło się od wczorajszego wycieku złożonego przez Nokię wniosku patentowego dotyczącego czegoś, co przypomina połączenie smartwatcha z bransoletką.
Zabrakło nawet czasu na jakieś szersze dyskusje i spekulacje na temat tego urządzenia, gdyż wszystkie niejasności zostały bardzo szybko rozwiane przez… Nokię. Kent Lyons, który odpowiada za prace nad gadżetem, udostępnił m.in. serwisowi Engadget wideo, na którym uwieczniono działający prototyp bransoletki. Można je obejrzeć również na YouTubie.
Jak widać, urządzenie o swojsko brzmiącej nazwie “Facet” zbudowane jest z sześciu segmentów, z których każdy wyposażony jest we własny wyświetlacz. Daje to użytkownikowi pewne pole do manewru; każda aplikacja może być wyświetlana na jednym lub na kilku ekranach. Możliwe jest też rozdzielenie wyświetlanej treści (np. e-maila) na sąsiadujące ze sobą wyświetlacze. Całością operuje się za pomocą prostych i – trzeba przyznać – intuicyjnych gestów.
Prawdę mówiąc, gdybym ujrzał to wideo w innych okolicznościach to uznałbym je za primaaprilisowy żart. Przede wszystkim ta bransoletka jest ogromna i z pewnością niesamowicie nieporęczna, co przeczy filozofii “wearable devices”. Ok, zdaję sobie sprawę, że to bardzo wczesny prototyp i finalna wersja produktu (o ile kiedykolwiek powstanie) z pewnością zostanie zminiaturyzowana, jednak czego pracujący nad nim inżynierowie by nie wymyślili, urządzenie i tak zawsze będzie dokładnie 6 razy większe od konkurencyjnych zegarków.
Wydaje mi się ponadto, że gdyby Nokia faktycznie planowała wprowadzenie czegoś takiego na rynek i wierzyła, że w tym szaleństwie jest metoda, to cała sprawa byłaby trzymana w tajemnicy i dziś nie oglądalibyśmy prezentacji prototypu. Facet z pewnością dołączy zatem do elastycznego telefonu i innych nigdy niezrealizowanych pomysłów Finów.
komórkomania.pl
[ Dodano: 18 paź 2013, o 14:51 ]
Ikonki na tym zagarku sa bardzo podobne do tych z symbiana belle i meego
