Samsung na targach MWC poza Note’em 8 zaprezentował kilka innych smartfonów. Niestety, pozostały one w cieniu nowego tabletu. Niewątpliwie są to urządzenia o wiele ciekawsze niż zeszłoroczne modele z tego samego przedziału cenowego.
Szczerze mówiąc, tanie smartfony Samsunga nigdy mnie nie zachwycały. Wsparcie ze strony producenta było do tej pory marne, do tego często w momencie premiery dostawały zacofane oprogramowanie (dość wspomnieć Ace 2 z Androidem 2.3 Gingerbread, który też najtańszy nie był). Wykonanie wołało o pomstę do nieba, a wszystkie wyświetlacze poza AMOLED-ami producent robił kiepskie. Konkurencja w postaci Sony i LG wykorzystała lukę, jaką zostawił gigant rynku mobilnego, tworząc udane modele, takie jak Xperie Miro, Tipo, J, E czy seria L-Style.
Odniosły one sukces. Samo LG sprzedało w zeszłym roku 10 milionów Optimusów L (w Polsce Swiftów L), a na początku tego roku kolejne 5 milionów. Samsung jako lider sprzedaży telefonów komórkowych (także tych tanich) odrobił pracę domową i przygotował kilka nowych urządzeń, które mają szansę stać się hitami wśród mniej zamożnych klientów. Zwłaszcza w ofertach operatorów.
Samsung Galaxy Young vs LG Swift L3 II
Prawdopodobnie najtańszym z zaprezentowanych urządzeń jest Galaxy Young. Malutki jak na obecne standardy smartfon ma całkiem sensowną specyfikację. Ekran 3,27 cala o rozdzielczości 320 x 480 bije „na papierze” panel największego konkurenta, czyli LG Swift L3 II (również pokazanego na MWC 2013). Szkoda tylko, że TFT LCD w Youngu ma gorsze kąty widoczności i kolory niż IPS L3 z II. Young został też wyposażony w więcej pamięci RAM, bo aż 768 MB (w L3 II jest 512 MB).
Nabywcy obu telefonów dostaną tyle samo pamięci wewnętrznej (4GB), chociaż w przypadku LG boję się, że znów zablokowana zostanie możliwość przenoszenia danych aplikacji na kartę pamięci, co bardzo ogranicza użyteczność sprzętu. Także taktowanie obu procesorów jest identyczne – 1 GHz – jednak nie są to te same podzespoły. Moim zdaniem w tyle zostaje Samsung, który znów zdecydował się na układy Broadcom BCM21654G. Ja ufam sprawdzonym rozwiązaniom i bardziej przekonuje mnie Qualcomm MSM7225AB z L3 II.
Co mi się spodobało po chwili zabawy nowymi, low-endowymi smartfonami Samsunga? Wszystkie mają nakładkę Nature UX i kilka funkcji znanych z zeszłorocznych flagowców tej firmy, jak choćby Smart Stay. Należy zwrócić uwagę na sformułowanie „chwila zabawy”, ponieważ mam pewne obawy, jak smartfon będzie działał po dłuższym czasie, kiedy w pamięci znajdzie się kilka działających aplikacji. Czy nie będzie to zbyt duże obciążenie?
Poniżej krótki hands-on Samsunga Galaxy Young. Powstał na targach MWC 2013:
Samsung Galaxy Fame vs Sony Xperia E
Kolejnymi szczeblami w hierarchii nowych urządzeń koreańskich producentów są Samsung Fame i LG L5 II. Nie bardzo jest tu co porównywać, bo nowy produkt LG to inna klasa sprzętu. Ze świetnym ekranem IPS o przekątnej 4 cali i rozdzielczości 480 x 800 kładzie na łopatki Fame’a.
Model ten jest właściwie rozciągniętym Youngiem (oj, Samsung lubi takie zabiegi) z mniejszą ilością RAM-u, bo tylko 512 MB (ciekawe, dlaczego to zrobili…).
Konkurencją dla niego jest Sony Xperia E. Oba smartfony mają ekrany TFT LCD 3,5 cala o rozdzielczości 320 x 480, 512 MB RAM, 4 GB RAM i procesory 1 GHz (i znów ten Broadcom w Samsungu vs Qualcomm u konkurencji).
Trochę nie rozumiem tych kombinacji z dwoma niemal identycznymi urządzeniami Samsunga. No cóż, to koreańscy analitycy ustalają takie ruchy na podstawie badań rynku, więc pewnie ma to jakiś sens.
Poniżej krótkie wideo z Samsungiem Galaxy Fame:
Samsung Galaxy Express
Dużo ciekawszym urządzeniem od wymienionych wcześniej jest Galaxy Express. Niedrogi smartfon z LTE według Samsunga. Cecha ta plasuje go jako konkurenta serii F LG i Huaweia Ascenda P2.
Z ekranem Super AMOLED o przekątnej 4,5 cala i rozdzielczością 480 x 800 (dla tej przekątnej przydałoby się chociaż qHD) oraz dwurdzeniowym procesorem Qualcomm Snapdragon 400 1,2 GHz plasuje się on między LG F5 a F7 (odpowiednio – 4,3 cala, dwurdzeniowy Snapdragon S4 1,2 GHz oraz 4,7 cala, Snapdragon S4 1,5 GHz).
Wymienione koreańskie smartfony LTE mają po 8 GB pamięci wewnętrznej. Jeśli chodzi o RAM, to w Express i F5 zamontowano po 1 GB, a w F7 2 GB.
Express również wpadł w moje ręce na MWC:
Samsung Galaxy Xcover 2
Na koniec rodzynek – odporny Xcover 2. Ten smartfon spotkał się z dość dużym zainteresowaniem z Waszej strony – pytania o wrażenia z użytkowania dostawałem nawet na prywatną skrzynkę mailową.
Jak na ten rodzaj urządzeń jego specyfikacja jest całkiem niezła – dwurdzeniowy procesor o taktowaniu 1 GHz, 1 GB RAM, 4 GB pamięci wewnętrznej dla użytkownika, 4-calowy ekran o rozdzielczości 480 x 800, bateria 1700 mAh i Android 4.1.2.
Szczerze mówiąc, jest to jeden z niewielu odpornych smartfonów, który rzeczywiście robi wrażenie chociaż trochę opancerzonego. Tył i boki wydają się całkiem porządnie zabezpieczone przed uderzeniami. Gorzej jest z frontem, ekran i brzegi są na jednej płaszczyźnie, przez co szkło chroniące panel wydaje się narażone na stłuczenia.
Fajnie, że nareszcie ktoś pomyślał i w Xcover 2 zamontowano fizyczny spust aparatu, tak by zdjęcia i filmy można było wygodnie robić pod wodą.
Moim zdaniem Samsung mógł się bardziej postarać. Konkurencyjne urządzenia wydają się bardzo podobne, a często lepsze. Nie przekonują mnie skojarzenia z flagowymi produktami ani magia marki, więc pewnie nie zdecydowałbym się na żadne z opisanych wyżej urządzeń serii Galaxy. Jednak muszę przyznać, że robią one na mnie większe wrażenie niż zeszłoroczne tanie Samsungi. Ewenementem w tym towarzystwie jest Xcover 2, który bardzo mi się spodobał. Czekam na możliwość przetestowania go.
Poniżej notatki prasowe Samsunga z dokładnymi specyfikacjami.
Pokaż dodatkowe informacje
źródło: komorkomania.pl
