Witam. Piszę w następującej sprawie. Popsuł mi się Telefon Live with Walkman, oddałem go na gwarancje do salonu orange, gwarancje uznali. Jednak telefon oddany został 24 października, czyli w środę mija dwa tygodnie jak nie wiem co jest z telefonem, lub kiedy odbiorę... I czytając w internecie zobaczyłem ze po okresie dwóch tygodni od oddania na gwarancje mogę iść do salonu i ubiegać się o nowy telefon. Ewentualnie kiedy moge iść i takie żądanie wystosować.

nie możesz, musisz czekać
A tak naprawdę możesz czekać do usranej śmierci na części bo nigdzie, ani w gwarancji ani w prawie nie ma zapisu ile czeka się na części, jest tylko opisane żeby to był rozsądny czas. Czyli w praktyce nawet możesz czekać 2 lata

14dni roboczych + kolejne 7 roboczych na prowadzenie części. Tyle mają max. czasu na gwarancji

HitFan otrzymał za ten post 2 punkty reputacji od 1 użytkowników:

Qubi.

Qubi wrote:gwarancje uznali.

du** tam. Serwis uzna, czy gwarancję uznać. Będziesz miał fart, jak Ci go nie zaleją.

HitFan wrote:14dni roboczych + kolejne 7 roboczych na prowadzenie części. Tyle mają max. czasu na gwarancji

no to o cos takiego chodzi. I po tym czasie moge sie upominac?

Kiciock wrote:du** tam. Serwis uzna, czy gwarancję uznać. Będziesz miał fart, jak Ci go nie zaleją.

du** tam co ty gadasz.

Qubi dzwonił do serwisu i powiedzieli że zrobią ale jak dostaną części. I właśnie pyta się ile czasu mogą mu trzymać telefon pod pretekstem czekania na części.

HitFan wrote:14dni roboczych + kolejne 7 roboczych na prowadzenie części. Tyle mają max. czasu na gwarancji

Gdzie tak jest napisane? W polskim prawie nie ma zapisu ile czasu mogą robić, jest że bez zbędnej zwłoki, jak szybko mogą tak mają to zrobić. Jeśli w gwarancji jest napisane że mają obowiązek zrobić to w 2 tygodnie to wtedy muszą się trzymać terminu. Mi np X8 pod pretekstem czekania na części trzymali miesiąc, LwW ponad 3 tygodnie.
Kiedyś z Toshibami G500 było tak że ludzie nawet po pół roku czekali bo masowo sypały się w nich USB a nie było wcale części. Dopiero po dłuższej walce z Playem, Toshibą i UOKIK dostali nowe, lepsze telefony.

nemo333 otrzymał za ten post 2 punkty reputacji od 1 użytkowników:

Qubi.

.

Kiciock wrote:

Qubi wrote:gwarancje uznali.

du** tam. Serwis uzna, czy gwarancję uznać. Będziesz miał fart, jak Ci go nie zaleją.

dlaczego maja zalać? A i uznali. Tzn serwis bo inaczej by odeslali spowrotem w ciagu kiku dni.

O, spojrzałem, w gwarancji LwW nie ma żadnego punktu o tym ile czasu mogą trzymać telefon na gwarancji.
Więc w tym wypadku stosuje się zapisy prawa które mówią o rozsądnym czasie.
Przygotuj się na czekanie

Szkoda, że nie mogę znaleźć wątku z laba

Chodziło o W595 chyba. Plus uznał niby, wysłali do serwisu, czekanie, pisma, telefony i "brak części" a jak już widocznie uznali, że nie chce im się czekać na części, to "dogłębna analiza wykazała ślady cieczy na podzespołach" czy jakoś tak.

Oczywiście wszystko zalezy od serwisu do jakiego trafisz, jeśli to http://www.regenersis.pl/CustsS_17.aspx to współczuć. Wystarczy poczytać w google co robią.

ja oddawałem 6500 slide i e52 w salonie play i obydwa modele trafiły regenersis i jakoś mi nie zalali telefonów
dobrze że w nokii nie mają problemów z częściami

Kiciock wrote:Oczywiście wszystko zalezy od serwisu do jakiego trafisz, jeśli to http://www.regenersis.pl/CustsS_17.aspx to współczuć. Wystarczy poczytać w google co robią.

Mój LwW tam trafił i nie narzekam
Wysłałem telefon z Orange ze zdjętym simlockiem i uszkodzony z mojej winy a wymienili mi na nowego z Plusa czyli bez simlocka i możliwością odblokowania bootloadera

JA mam fona na w support, i tekst naprawa wstrzymana brak czesci, a czesci bedą jakoś w połowie miesiaca wiec troche duzo.. bd ponad 3-4 tygodnie.. wiec no sory.. w czwartek ide do salonu

[ Dodano: 5 lis 2012, o 21:06 ]

nemo333 wrote:Qubi dzwonił do serwisu i powiedzieli że zrobią ale jak dostaną części. I właśnie pyta się ile czasu mogą mu trzymać telefon pod pretekstem czekania na części.

Dokładnie o to chodzi

Kobita w salonie czy coś nie mówiła zę status naprawy moge sprawdzać, wiec pójde do salonu i zapytam co jest i wgl. Bo ja niby nic ne wiem.