Wstęp:
Może najpierw moja uwaga: gra nie tylko dla dziewczyn! Więc możecie sobie wziąć popcorn na przegryzienie podczas czytania dalszego ciągu, gdyż w świecie tej gry występują wilkołaki oraz wampiry. Coś na kształt książkowej sagi "Zmierzch", który Gameloft inspirowało się grą. Jak im wyszło?

Fabuła w wielkim skrócie
Może krótkie wyjaśnienie o czym jest gra. Wcielamy się w Emmę, główną bohaterkę gry, która uczęszcza do ostatniego roku liceum. I tu zaczyna się wszystko komplikować. W jej życiu nagle pojawiają się tajemnicze postacie i paranormalne wydarzenia. Jak sobie poradzi, zwłaszcza gdy zakochuje się w nieznanym chłopaku który okazuje się wampirem?

Gameplay
Gra przypomina stylem High School Hook Ups, kto grał ten wie. Tutaj gra się podobnie, lecz Gameloft wybrało nową drogę dla tej gry. Tutaj dodano więcej akcji i tajemniczości, za co plus się należy. Fabuła rwie do przodu i chętnie poznajemy coraz to nowe zagadki z przeszłości bohaterki, oraz sekrety jej najbliższych przyjaciół. Warto zwrócić uwagę że możemy sterować czterema różnych postaciami. Pierwszą z nich jest oczywiście Emma. Do naszej dyspozycji mamy również Henry'ego - chłopaka Emmy, jej przyjaciółkę Charlotte, oraz Josha - eks Emmy. Ciekawym dodatkiem są bardzo fajne zdolności wszystkich postaci. Emma umie czytać w myślać, Charlotte może przemienić się w kota, Josh jest wilkołakiem, a Henry wampirem. Czyli można powiedzieć: wszyscy są dziwni Gameloft posunęło się o krok dalej: możemy rozwiązywać rózne zagadki dzięki interakcjom na większość przedmiotów oraz dodano ciekawe sceny walk, w których głównie Josh i Henry będą uczestniczyć. A co, kobiety nie umieją się bronić? Jednak i przyjdzie walka pomiędzy Emmą a demonem, który porwie wszystkich bohaterów aby zyskać wieczną młodość. I jak tu się nie nudzić?
Zwłaszcza że trafiamy do bardzo ciekawych miejsc. Głównie będziemy przebywać w liceum, jednak nie zabrakło terenów pozaszkolnych. Trafimy do lasu, posiadłości tajemniczej kobiety (która skrywa pewien sekret), lasu, cmentarzu i Włoch. Szkoda tylko że lokacje są mało odkrywcze... Warto zaznaczyć że Gameloft potrafi jeszcze zaskoczyć swoimi pomysłami, a konkretnie dodało do Vampire Romance możliwość trzech różnych zakończeń! I tu ogromny plus, dodatek ten mnie miło zaskoczył. Warto zagrać w to kilka razy, aby zobaczyć jaki los spotka Emmę na każdym z tych zakończeń. Wszystkie są bardzo ciekawe i warto je poznać. Muzyczka w tle też niczego sobie. Szkoda tylko że grę można ukończyć w 3-4 godzinki, a to trochę mało, zwłaszcza na tak dobrą grę.

Szast-prast, czyli o przeciwnikach słów kilka
Teraz czas na przeciwników. Nie są szczególnie bystrzy. Łatwo ich pokonać, wystarczy w odpowiednim momencie wciskać odpowiedni klawisz. Jeśli chodzi o ich wygląd, Gameloft bardziej by się postarało. Wszyscy są identyczni!
Coś producenci zasypiali. Sam demon też nie bystrzy inteligencją. Dwie minuty wystarczą, aby pokonać to pięciotysięczne monstrum. Trudność pokonywania przeciwników jest bardzo słaba, więc dobrze że scen walk jest mało. Ocena gry raczej od tego nie wzrośnie...

Podsumowanie całości
Gra jest taką przygodówką z elementami akcji i Gameloft fajnie połączyło te dwa gatunki. Całość wypadła dobrze, ale mogło być lepiej. Trudność pokonania przeciwników jest słaba, zaś lokacje mimo że są warte poznania, są mało odkrywcze. Kolejnym błędem było wciskanie nam menu gry w postaci portalu społecznościowego. Skoro w fabule pojawiają się sekrety oraz mroczne wątki, takie menu nie powinno się pojawić! No bo jak tu czytać, na przykład podczas walk, wiadomości od przyjaciół? Pomieszane z poplataniem. Na plus zasługują zaś interakcje z przedmiotami, fabuła oraz nagrody w postaci totemowych zwierząt. Fajne urozmaicenie. Warto po tę gierkę sięgnąć, aby zobaczyć jak wygląda "nowe wydanie" Zmierzchu.



Dźwięk: 8
Grafika: 9
Fabuła: 9

Ocena końcowa: 8+


Skala oceny od 1 do 10.