Page 3 of 13

Re: Najlepsze dowcipy!

PostPosted: 1 Jul 2012, o 13:48
by bombel201
Pani pyta dzieci w szkole:
- Które z was kibicuje Arce Gdynia?
Wszystkie dzieci podnoszą rączki
tylko nie Jasio.
- A ty, Jasiu, czemu nie podnosisz? - pyta pani.
- Bo ja kibicuje, Legii Warszawa - Odpowiada rezolutnie Jasio.
- Ale dlaczego? - pyta pani.
- Bo tata kibicuje Legii, mama, starszy brat... To i ja kibicuje Legii
mówi Jasio.
- Ale Jasiu, popatrz, nie zawsze trzeba brać przykład z rodziców. Np. jakby tak twój tata był alkoholikiem, mama prostytutką a brat pedałem, co wtedy byś zrobił - pyta pani.
- To wtedy bym kibicował Arce..... -
Odpowiada Jasio.


Jedzie kobieta taksówką, po dojechaniu na miejsce przeznaczenia mówi kierowcy,że nie ma pieniędzy. Kierowca spokojnie rusza, jedzie za
miasto i zatrzymujesię na małej
polance. Wysiada z samochodu, podchodzi do bagażnika i
wyciągawielki koc. Przestraszona
kobieta mówi:
- Proszę pana, niech pan mi nic nie
robi, ja mam męża idzieci!
A kierowca spokojnie odpowiada:
- A ja 40 królików, ..... rwij trawę.
:D

[ Dodano: 1 lip 2012, o 13:48 ]
Poczekalnia na porodówce.
Zestresowany przyszły tatuś miętosi w dłoniach kwiatki i czeka. Poci się. Nagle wychodzi lekarz z dzidziusiem na rękach. Tatuś wstaje z krzesła uszczęśliwiony, a tu jeeeeb! Lekarz wypuścił dziecko z rąk, niemowlę gruchło o ziemię. Tatuś mało zawału nie dostał, zbladł, oczy wyszły mu z orbit, a tu dup! lekarz próbując podnieść dziecko kopnął je i maluszek przeturlał się przez korytarz uderzając z impetem o ścianę. Tatuś nie ogarnia, co się dzieje, próbuje krzyczeć, płakać, ale głos uwiązł mu w gardle. Lekarz podnosi dzieciątko, ale bach! przywalił maleńką główką o kant szafki wiszącej na korytarzu. Tatuś zaczyna płakać, a lekarz podchodzi do niego i mówi:
- Żartowałem, zmarło przy porodzie. xP

Re: Najlepsze dowcipy!

PostPosted: 1 Jul 2012, o 14:34
by zibi305
Blondynka pyta koleżanki:
- Słuchaj, czarny to kolor?
- No, tak.
- A biały to kolor?
- No, tak.
- To dlaczego wszyscy śmieją się, że mam biało - czarny telewizor?

[ Dodano: 1 lip 2012, o 14:34 ]
Jasio i tata rozmawiają w salonie. Tata mówi do niego:
- Jasiu, popatrz na swojego ojca - mądry, inteligentny, a Ty głupi jak ten stół.
To mówiąc zastukał w blat. Na to Jasio:
– Ktoś puka.
- Siedź idioto, sam otworzę.

Re: Najlepsze dowcipy!

PostPosted: 1 Jul 2012, o 14:57
by bombel201
Przychodzi facet z mówiącym kotem do łowcy talentów. Gość musi zademonstrować zdolności kota, więc stawia go na biurku i zadaje mu pytania:
- Jak się nazywa drobno zmielony węgiel?
Kot odpowiada:
- Miał!
- Jaka jest forma czasu przeszłego
czasownika "mieć" w trzeciej osobie rodzaju męskiego?
- Miał!
Łowca talentów się wku*wił i wyrzuca kolesia z kotem za drzwi.
Kot wstaje, otrzepuje się i mówi:
- no co ku*wa, może niewyraźnie
mówiłem?


W pubie o bardzo ciemnym wnętrzu
siedzi przy barze znudzony facet i
popija drinka.. Czuje, ze obok tez ktoś siedzi, wiec zagaduje:
- Eee, opowiedzieć ci dowcip o
blondynce? Na to głos (kobiecy):
- No możesz. Ale musisz wiedzieć, ze jestem blondynka 1,80 wzrostu i 70 kg wagi i jestem naprawdę silna. A obok mnie siedzi tez blondynka, 1,90 wzrostu, 80 kg wagi i podnosi na co dzień ciężary. A jeszcze dalej przy barze siedzi tez blondynka, 2 metry wzrostu. To mistrzyni w kick-boxingu.
Dalej chcesz opowiedzieć ten dowcip?
Facet pociąga powoli ze szklanki,
myśli i mówi: - Nie, już nie... Pie*dole, nie będę go
trzy razy tlumaczył. xD


Facet wraca od lekarza i mówi żonie, że powiedział mu, że zostało mu tylko 24 godziny życia. Po tych słowach prosi ją o seks. Oczywiście, ta zgadza się i kochają się. Jakieś sześć godzin później facet idzie do żony i mówi:
- Kotku, zostało mi tylko 18 godzin
życia. Moglibyśmy zrobić to jeszcze raz?
Żona oczywiście się zgadza i robią to znowu. Później facet idzie do łóżka, patrzy na zegarek i uświadamia sobie, że zostało mu tylko 8 godzin.
Dotyka ramienia żony i mówi:
- Kotku, zróbmy to jeszcze raz, zanim umrę.
- Oczywiście, kochanie - mówi żona.
Kochają się trzeci raz. Potem żona odwraca się i zasypia. Facet martwi się zbliżająca się śmiercią, przewraca się z boku na bok i wierci, aż w końcu zostaje mu tylko 4 godziny życia.
Klepie żonę, a ta się budzi.
- Kochanie, zostało mi tylko 4 godziny życia. Czy myślisz, że moglibyśmy…
W tym momencie żona siada i mówi:
- Słuchaj, ja muszę rano wstać, ty nie!

Re: Najlepsze dowcipy!

PostPosted: 1 Jul 2012, o 16:52
by zibi305
Jaś do nieprzytomności zakochany jest w Małgosi:
– Małgosiu, co powinienem Ci dać, żeby móc Cię pocałować?
– Chyba narkozę...

[ Dodano: 1 lip 2012, o 16:52 ]
- Gdzie masz świadectwo? - pyta ojciec Jasia.
- Pożyczyłem koledze, bo chciał nastraszyć swojego ojca.

Re: Najlepsze dowcipy!

PostPosted: 1 Jul 2012, o 17:44
by Mati91

Re: Najlepsze dowcipy!

PostPosted: 1 Jul 2012, o 23:27
by bombel201
Po oceanie płynie okręt wojenny pod brytyjską banderą. Nagle z gniazda bocianiego słychać krzyk obserwatora:
- Panie kapitanie! Hiszpański okręt na horyzoncie!
Na co kapitan: - Dajcie mi moją czerwoną koszulę i do abordażu!
Załoga ruszyła do ataku, wymordowała Hiszpanów i zatopiła
okręt wroga.
Kilka dni później sytuacja się powtórzyła.
Z gniazda bocianiego słychać krzyk
obserwatora:
- Panie kapitanie! Hiszpański okręt na horyzoncie!
Na co kapitan: - Dajcie mi moją czerwoną koszulę i do abordażu!
Załoga ruszyła do ataku, wymordowała Hiszpanów i zatopiła
okręt wroga.
Sytuacja powtórzyła się jeszcze kilka razy. Z Brytyjczykami na okręcie podróżował członek Admiralicji.
Pewnego wieczora, po kolejnym
udanym ataku, podszedł do kapitana i pyta:
-Panie kapitanie. Wasza załoga, Wasz styl dowodzenia i umiejętności napawają Koronę dumą. Proszę mi tylko wyjaśnić po co przy każdym ataku prosi Pan o czerwoną koszulę.
Na co kapitan:
-Bo widzi Pan, Panie admirale, na czerwonej koszuli nie widać śladów
krwi. Dzieki temu nawet jak pokłują
mnie rapierem czy postrzelą bronią
palną, moja załoga myśli, że jestem
nieśmiertelny i chętniej staje do boju.
Admirał zrozumiał i odszedł zadowolony z taktyki kapitana.
Kilka dni później sytuacja się powtarza i z gniazda bocianiego słychać krzyk:
-Panie kapitanie! Cztery hiszpańskie
okręty na horyzoncie!
Na co kapitan:
-Dobrze... dajcie mi moje brązowe
spodnie i do abordażu!!!


Po co dziwkom majtki?
-Żeby im w kostki było ciepło


Gada dwóch kumpli:
- Słyszałeś że w USA skazano
murzyna na 5 lat wiezienia za zabicie małej dziewczynki?
- Tylko 5 lat za taką zbrodnie
- Sędzia wziął jednak pod uwagę ze to nie on zrobił.


Przychodzi facet do banku, podchodzi do okienka:
-Chcę otworzyć konto w tym
pie****nym banku!
-Co, proszę?
-Niedosłyszysz dziwko?! -Wypraszam sobie, idę po dyrektora!
Po chwili wraca z dyrektorem:
-Witam pana, o co chodzi?
-Chcę otworzyć konto w tym je***ym banku!
-Hmm... rozumiem, a jaką sumę chciałby pan wpłacić?
-10 milionów Euro...
-I ta dziwka robi jakieś problemy?!


Poszedł sobie ojciec z małym
synkiem na basen i już po basenie
biorą prysznic. nagle malec się
poślizgnął i już miał upaść ale złapał ojca za penisa, przytrzymał się i utrzymał równowagę. Na to ojciec spoglądając w dół:
Widzisz synu, jakbyś był z matką to byś się wy***ał

Re: Najlepsze dowcipy!

PostPosted: 18 Jul 2012, o 13:56
by Aero12
Hotel, recepcjonista zagaja do nowo przybyłej pary:
- Urlop?
- Tak...
- A dzieci państwo posiadają?
- Posiadają...
- A to tym razem państwo nie zabrali?
- Nie zabrali...
- Tylko we dwoje? Romantyczny wypad!
- Tak...
- A kto został z dziećmi?
- Żona.





Uwaga,żarty są o żydach,rumunach i murzynach :D

Poszedł syn do ojca i pyta się go . Tato ja jestem bardziej żydem czy rumunem .Odpowiedział tato : A dla czego chcesz to wiedzieć ? Syn: No bo kolega ma rower do sprzedania i nie wiem czy się targować czy za***ać

Leci facet samolotem z żydami z tyłu, zaczeło mu się nudzić więc wy***ał żydów: jeden, drugi, trzeci, czwarty. Nagle podczepili się skrzydła jeden za drugim! Pilot myśli: ku*** co tu zrobi, ch** śpiewa: live is live. A żydzi ręce do góry klaszczą: na na na na na !!!! XD

Przychodzi Hans do obozu i oświadcza : Każdy z was otrzyma po jajku z okazji zbliżających się świąt wielkanocnych... .
-Hura hura! - wykrzyczeli żydzi
- Metalowym prętem - odpowiedział Hans.


Co robi maly zyd na kominie? Czeka na rodzicow.


[ Dodano: 18 lip 2012, o 13:56 ]
Hans zorganizował w obozie zawody. Kto jako pierwszy wdrapie sie na wysoki pal ten ma obywatelstwo niemieckie, dostaje ziemie i może opuścić obóz. Żydzi zaczeli sie wspinac. Szlo im bardzo ciezko, wiekszosc odpadla juz na poczatku. W pewnym momecie na gorze juz bardzo blisko szczytu pozostal mlody zydek i jego ojciec.
Zmeczony ojciec nie ma juz sily i mowi:
- Synu, podniose cie do gory a pozniej mnie wciagniesz.
Jak powiedzial tak zrobil i pomogl synowi wejść.
Uradowany ostatkiem sil mowi:
- Podaj mi reke synu.
On na to:
- Sp...laj zydzie!
;D

Re: Najlepsze dowcipy!

PostPosted: 19 Jul 2012, o 13:53
by Zielony9999
Złapał diabeł Polaka, Niemca i Ruska.
Kazał im przejść przez jaskinie komarów.
Niemiec poszedł pogryziony.
Rusek poszedł pogryziony.
Polak poszedł niepogryziony.
Diabeł się go pytał jak żeś to zrobił.
Zabiłem jednego reszta poszła na pogrzeb. ;D

Re: Najlepsze dowcipy!

PostPosted: 19 Jul 2012, o 14:34
by Obeebok
O ku**a, ale sucho i staro :S

Re: Najlepsze dowcipy!

PostPosted: 20 Jul 2012, o 13:37
by Aero12
Polacy i Żydzi w obozie . . .
Hans mówi do Polaków:
- Polacy będziecie grać w piłkę na polu
minowym.
Żydzi głośno się śmieją, Hans mówi do
Żydów: - Ale wy Żydki najpierw skosicie tam
trawę

Re: Najlepsze dowcipy!

PostPosted: 19 Aug 2012, o 12:28
by bombel201
Kierowca tira, jadący z prękością 200 km/h zobaczył przed sobą małego wróbelka na wysokości twarzy. Jak mógł starał się go ominąć, ale przy tej prędkości nic się nie dało zrobić.
Uderzony ptak przekoziołkował i upadł na asfalt. Kierowca, mając wyrzuty sumienia, zatrzymał się i wrócił po ptaka.
Ponieważ wyglądało na to, że wróbelek żyje, zabrał go z asfaltu. W domu umieścił go w klatce, włożył do niej trochę jakiegoś pożywienia i wodę w miseczce.
Rano wróbelek ocknął się, popatrzył
na wodę, popatrzył na jedzenie, popatrzył na pręty klatki przed sobą i mówi:
O kur..! Zabiłem go!


Ile jąder ma prezydent USA?
Obama.. xD


W samolocie lecą dwaj geje. Nagle
jednemu z nich zachciało się teges...
- No dawaj Wacek nikt nie zauważy..
- Ale no co ty.. Tu jest pełno ludzi!!
- Nikt nie zauważy, zobaczysz..
Udowodnie Ci..
Wstał i głośno zapytał:
- Przepraszam, czy ma ktoś długopis? Nikt nawet nie drgnął. Totalna olewa. Tym przekonał
partnera i dawaj! Jazda na całego.
Samolot wylądował. Wychodzą geje i reszta pasażerów. Na końcu powoli wysuwa się starszy, obrzygany facet.
Pochodzi do niego stewardessa:
- Co się panu stało? Zrobiło się panu niedobrze?
- Tak - przytaknął słabym głosikiem.
- Nie mógł pan pójść do toalety?
- Zaajęta była...
- A nie mógł pan poprosić o torbę..?
- Taa. Jeden poprosił o długopis to go w du** wyruchali..


Jedzie ciężarówka bardzo wysoko
załadowana.
Kierowca - cwaniaczek chciał przejechać pod mostem, ale
niestety zaklinował się.
Przyjechała policja, gliniarz chodzi dookoła, patrzy i mówi:
- No i co? Zaklinował się pan?
Na co kierowca:
-Nie! Wiozłem most i mi się paliwo skończyło.

xP

Re: Najlepsze dowcipy!

PostPosted: 22 Aug 2012, o 08:35
by wook
Profesor Pietrow kochał alkohol, logikę i
świętować. Kiedy jego magistrant, Sidorow, obudził się rano z ciężką głową, przekrwionymi oczami i trzęsącymi się rękami, znalazł koło łóżka
siedemnaście identycznych kolb laboratoryjnych oraz karteczkę o treści następującej:
"Woda spod ogórków nie znajduje się w lewej
kolbie i nie pośrodku. Kwas siarkowy nie znajduje się w prawej kolbie. Wódka nie znajduje się obok kwasu solnego. Woda pitna jest w kolbie położonej symetrycznie do wody królewskiej. Dwa ze wcześniejszych zdań nie są prawdziwe.''

Zakończenie konkursu ogólnostudenckiego na
wytrzymałość alkoholową. Prowadzący ogłasza
wyniki:
- W konkursie drużynowym pierwsze miejsce zdobyła drużyna....
- POLIBUDY!!! - ryczy sala
- Ujotu. Drugie miejsce zdobyła drużyna...
- POLIBUDY!!! - ryczy sala
- KUL-u. Trzecie miejsce zdobyła drużyna...
- POLIBUDY!!! - ryczy sala - Akademii Obrony Narodowej. I ile razy wam
mówiłem?! To jest konkurs dla amatorów, a nie
zawodowców!!!

Jedzie facet na ryby o czwartej rano. Nagle zza
krzaków wyskakuje gliniarz i go zatrzymuje.
- Wasze dokumenty!
Facet podał gliniarzowi papiery.
- Normalni ludzie o tej porze śpią, a pan gdzieś się wybiera. To bardzo podejrzane...spauzował znacząco gliniarz.
- Też tak myślę. Normalni ludzie o tej porze z
żonami śpią, a wy tu we dwóch z kolegą w
krzakach siedzicie. To bardzo podejrzane...

Główny błąd rosyjskiej opozycji polega na tym, że próbują grać w szachy z dżudoką.


Źrudło: http://www.joemonster.org/blog/Peppone

Re: Najlepsze dowcipy!

PostPosted: 22 Aug 2012, o 18:01
by Mati91
Nauczycielka przedstawia nowego ucznia w amerykańskiej klasie:
- To jest Sakiro Suzuki z Japonii.
Lekcja się zaczyna. Nauczycielka mówi:
- Dobrze, zobaczymy, jak sobie radzicie z historią. Kto mi powie czyje to są słowa? "Dajcie mi wolność albo śmierć".
W klasie cisza jak makiem zasiał, tylko Suzuki podnosi rękę i mówi:
- Patrick Henry, 1775 w Filadelfii.
- Bardzo dobrze, Suzuki.
A kto powiedział: "Państwo to ludzie, ludzie nie powinni więc ginąć"?
Znowu wstaje Suzuki:
-Abraham Lincoln, 1863 w Waszyngtonie. Nauczycielka patrzy na uczniów z wyrzutem:
- Wstydźcie się. Suzuki jest Japończykiem i zna amerykańską historię lepiej niż wy!
Nagle słychać czyjś głośny szept:
- Pocałuj mnie w du**, pi***zony Japończyku.
- Kto to powiedział? - krzyknęła nauczycielka.
Na to Suzuki podnosi rękę i recytuje:
- Generał McArthur, 1942 w Guadalcanal oraz Lee lacocca, 1982 na walnym zgromadzeniu w Chryslerze.
- Suzuki to kupa gówna! - słychać głośny krzyk z sali.
Na co Suzuki:
- Valentino Rossi w Rio na Grand Prix Brazylii w 2002 roku.
Klasa szaleje, nauczycielka mdleje. Nagle otwierają się drzwi i wchodzi dyrektor:
- Cholera, takiego burdelu to ja jeszcze nie widziałem.
Suzuki:
- Leszek Miller do wicepremiera Hausnera na posiedzeniu komisji budżetowej w Warszawie w 2003 roku.

Re: Najlepsze dowcipy!

PostPosted: 26 Aug 2012, o 14:24
by bombel201
Rozmowa dwóch kumpli:
- Słyszałeś, że Stefana wczoraj
dresiarze 2 razy pobili?
- Nie, a dlaczego?
- Pierwszy raz dostał bo nie chciał
oddać komórki. Ale w końcu oddał.
- A drugi raz?
- To była lumia. xD


Kopalnia. Do szatni wpada dyrektor:
- Kto wczoraj pił?! - pyta.
Grobowa cisza, w pewnej chwili Janek mówi:
- Ja piłem.
- To się zbieraj, idziemy na klina. A reszta do roboty! :D


Bardzo pobożny człowiek co niedziele chodząc do kościoła rzucał 10zł żebrakowi.
Pewnego razu rzuca tylko 5zł. Żebrak na to:
- Co się stało? Dlaczego tylko piątka? Stracił pan pracę?
- Nie, wysłałem syna na studia.
- No, wszystko fanie, ale dlaczego
moim kosztem?


Przyjeżdża św. Mikołaj do Sudanu,
patrzy na dzieci i pyta się:
- Co to dzieci takie chude?
- Bo nie jedzą - odpowiada ktoś.
- To nie będzie prezentów!


Był sobie facet, co miał córkę i bardzo ją chciał wydać za mąż. Aż w końcu napatoczył się taki jeden delikwent i ów ojciec powiada: - Ożeń się z moją córką! To dobra
dziewczyna, miła, szczera, dowcipna, wyrozumiała... I jaka piękna! A szparkę to ma jak 50 groszy... W zamian kupię ci wille i najnowszej klasy mercedesa... Facet zachęcony i urzeczony jej
atutami poprosił o rękę ową kobietę,
ojciec kupił mu wille i mercedesa i
wkrótce odbył się wystawny ślub. Po nocy poślubnej przybiega zięć do teścia i mówi:
- Tato! Mówiłeś, ze twoja córka ma
pochwę jak 50 groszy! A ona ma
dziurę jak 5 złotych!
- Synu! Kupiłem Ci wille?
- Kupiłeś tato....
- A kupiłem Ci mercedesa?
- Kupiłeś tato...
- No to co ty? Teraz się ze mną o 4.50 zł będziesz kłócił?

Re: Najlepsze dowcipy!

PostPosted: 26 Aug 2012, o 14:39
by Mati91
Był sobie bardzo brzydki gej.
Na nieszczęście nie mógł nikogo poderwać ze względu na swój wygląd,
tak więc szukał innego sposobu zaspokojenia się.
Pewnego dnia przechodzi obok wystawy, na której leży dojarka dla krów...
Zastanowił się, po czym stwierdził,
że to nie taki zły pomysł wykorzystać ją w trochę inny sposób.
Zadowolony wrócił z dojarką do domu, usiadł na fotelu, podłączył dojarkę...
Było mu wspaniale, orgazm za orgazmem.
Po pewnym czasie wszystko zaczęło go boleć,
tak więc szuka wyłącznika,
ale z przerażeniem stwierdza, ze wyłącznika nie ma!
Zrozpaczony dzwoni do producenta:
Panie, kupiłem od was dojarkę!
-o,gratulujemy to nasz najlepszy model,wersja rozszerzona z wbudowanym dodatkowym zasilaniem i zbiornikiem...
-Dobra,co mnie to obchodzi?!!!Jak się ją wyłącza ?
Proszę Pana, to najnowszy model duński.
Wyłącza się automatycznie po uciągnięciu 25 litrów!!!

[ Dodano: 26 sie 2012, o 14:39 ]
W parku na ławce siedzi młoda atrakcyjna dziewczyna i czyta książkę.
Dosiada się do niej młody chłopak. Chce ją poderwać.
- Jaka książkę pani czyta?
- "Geografie seksu".
- I jaka jest główna myśl tej książki?
- Że najlepszymi kochankami są Żydzi i Indianie.
- Pani pozwoli że się przedstawię.
Nazywam się Mojżesz Winnetou.