Page 6 of 9

Re: Dyskusje o samochodach.

PostPosted: 27 Jan 2011, o 10:43
by born2die
nemo333, trzeba umieć panować nad autem. Skłonność wykorzystywać tylko kiedy ja chcę a nie kiedy auto. Po za tym on aż tak bardzo nie lata bo ma napęd na cztery koła (który można odłączyć :letssin: )

Re: Dyskusje o samochodach.

PostPosted: 27 Jan 2011, o 13:37
by kkrzysiekk69
Ja bym wolał mieć auto bez tuningu optycznego ,ale żeby pod maską siedział potwór ;) . Jeśli już tuning to najlepiej styl rajdowy jakiś bo takie samochody mi się najbardziej podobają, ale każdy ma swój gust. Jest jedna rzecz która mi się nie podoba w tuningowanych samochodach i czego nigdy nie przeboleje to blacha ryflowana na podłodze samochodu. Dla mnie to albo rajdowy, coś w stylu limuzyny z pełnym wypasem w środku, albo jakiś stary mustan lub challenger.

Re: Dyskusje o samochodach.

PostPosted: 27 Jan 2011, o 13:38
by born2die
kkrzysiekk69, Chevelle też może być :D

Re: Dyskusje o samochodach.

PostPosted: 27 Jan 2011, o 13:46
by kkrzysiekk69
To jest piękny samochód, pamiętam jak go widziałem (byłem wtedy chyba w pracy w anglii, w wakacje tamte) to nie mogłem wyjść z podziwu do tego samochodu.W polsce go nie widziałem bo rzadko kiedy jeżdżę na jakieś pokazy samochodów czy coś takiego, jedynie to na rallycross do słomczyna.

Re: Dyskusje o samochodach.

PostPosted: 27 Jan 2011, o 17:14
by _NeedSpeed_
kkrzysiekk69, a tam opowiadasz nissan skyline r-34 GTR V-spec ładniejszy :P A tak na serio to podoba mi się nissan 200sx s14 :P Chociaż amerykańskie muscle też budzą we mnie respekt.

Re: Dyskusje o samochodach.

PostPosted: 27 Jan 2011, o 17:21
by born2die
Wreszcie mądra osoba !!! _NeedSpeed_, Popieram skyline ładniejszy, ale s15 też może być :hihi:

Re: Dyskusje o samochodach.

PostPosted: 27 Jan 2011, o 18:32
by ZiomalMarcin
A ja najchętniej (z epoki PRL) bym się powoził Syreną 105 albo Warszawą. :D Jak na teraźniejsze czasy marzy mi się Hyundai Tiburon w wersji V6 (tak wiem NFS UG2 xD), zaś ceny nadal są kosmiczne. Obecnie jak mam potrzebę to pożyczam od mamy Skodę Felicię 1.3 ;]

Re: Dyskusje o samochodach.

PostPosted: 27 Jan 2011, o 18:42
by NoViK
Ja to w niedalekiej przyszłości to chętnie coś starego polskiego bym sobie kupił :)Najchętniej to Fiata 126p lat 70 :D Ogólnie lubie te wszystkie stare pojazdy bo mają "duszę" ;)

Re: Dyskusje o samochodach.

PostPosted: 27 Jan 2011, o 18:45
by born2die
ZiomalMarcin wrote:A ja najchętniej (z epoki PRL) bym się powoził Syreną 105 albo Warszawą. :D Jak na teraźniejsze czasy marzy mi się Hyundai Tiburon w wersji V6 (tak wiem NFS UG2 xD), zaś ceny nadal są kosmiczne. Obecnie jak mam potrzebę to pożyczam od mamy Skodę Felicię 1.3 ;]

Spoko auto ja osobiscie jak miałem 13 lat to uczyłem się na nim jeździć wiec miłe wspomnienia mam, szkoda , że muli z tym skodoskim silnikiem(mam troche żal do taty, że nie wział 1.6 100km z VW :D )

Re: Dyskusje o samochodach.

PostPosted: 27 Jan 2011, o 19:38
by Przemek.B
NoViK wrote:Ja to w niedalekiej przyszłości to chętnie coś starego polskiego bym sobie kupił :)Najchętniej to Fiata 126p lat 70 :D Ogólnie lubie te wszystkie stare pojazdy bo mają "duszę" ;)

I tu masz racje ''mają dusze'' świeta słowa .. Sam posiadam trabanta 601s 1982 rocznik 17 tyś przebiegu aj... ^^, W te lato wyjedzi prawopodnie.Aktualnie odkładam kase na aku .. bo ceny są jak z kosmosu 6v akumulator kosztuje 310-350 zł :O

[ Dodano: 27 sty 2011, o 18:38 ]

Re: Dyskusje o samochodach.

PostPosted: 27 Jan 2011, o 21:08
by piotrekmichalski
Przemek.B wrote:Wiek: 15


I wyjaśnione, dlaczego Trabant, i dlaczego kwota 310zł go przeraża...
To co zrobisz jak przyjdzie Ci wyklepać maskę, czy drzwi, czy cokolwiek innego jak gdzieś j****esz? Mając 15 lat, i robiąc dystansy długości dom-szkoła-dom, czy odległość wynoszącą metry przebyte w czasie palenia gumy na pełnych obrotach na podmiejskiej drodze...

Niby sam nie mam się co wyrażać, z moim wiekiem, ale zrobiłem już trochę kilometrów, bo nieraz ojciec czy brat czy chrzestny mi pozwalali się wozić na mniej zaludnionych drogach, i rzadko kiedy przekraczałem barierę 100kmh (i tak dla kolegi nieosiągalną, przecież gdy mrówka go wyprzedza idąc krokiem spacerowym to helmut ma obroty silnika turbinowo-odrzutowego...).

Ja nie mam wybujałych marzeń, mnie zadowoli VW Passat B4 '97 w bogatym wyposażeniu i 2,9litrowym silniku VR6... poezja

Re: Dyskusje o samochodach.

PostPosted: 27 Jan 2011, o 21:37
by Help3r
piotrekmichalski wrote:
Przemek.B wrote:Wiek: 15


I wyjaśnione, dlaczego Trabant, i dlaczego kwota 310zł go przeraża...
To co zrobisz jak przyjdzie Ci wyklepać maskę, czy drzwi, czy cokolwiek innego jak gdzieś j****esz? Mając 15 lat, i robiąc dystansy długości dom-szkoła-dom, czy odległość wynoszącą metry przebyte w czasie palenia gumy na pełnych obrotach na podmiejskiej drodze...

Niby sam nie mam się co wyrażać, z moim wiekiem, ale zrobiłem już trochę kilometrów, bo nieraz ojciec czy brat czy chrzestny mi pozwalali się wozić na mniej zaludnionych drogach, i rzadko kiedy przekraczałem barierę 100kmh (i tak dla kolegi nieosiągalną, przecież gdy mrówka go wyprzedza idąc krokiem spacerowym to helmut ma obroty silnika turbinowo-odrzutowego...).

Ja nie mam wybujałych marzeń, mnie zadowoli VW Passat B4 '97 w bogatym wyposażeniu i 2,9litrowym silniku VR6... poezja


Po pierwsze nie wszystkich stać na auto, po drugie wiek możesz mieć 18 lat , a gówno znać się na autach.

Re: Dyskusje o samochodach.

PostPosted: 27 Jan 2011, o 22:27
by Przemek.B
piotrekmichalski wrote:I wyjaśnione, dlaczego Trabant, i dlaczego kwota 310zł go przeraża...
To co zrobisz jak przyjdzie Ci wyklepać maskę, czy drzwi, czy cokolwiek innego jak gdzieś j****esz? Mając 15 lat, i robiąc dystansy długości dom-szkoła-dom, czy odległość wynoszącą metry przebyte w czasie palenia gumy na pełnych obrotach na podmiejskiej drodze...

Po pierwsze nie pale gumy ... bo to zabytek ,szanuje zabytek a palić gume to dziecinada :wall: W jednym słowie mam cie w 4 literach :wall:
piotrekmichalski wrote:Niby sam nie mam się co wyrażać, z moim wiekiem, ale zrobiłem już trochę kilometrów, bo nieraz ojciec czy brat czy chrzestny mi pozwalali się wozić na mniej zaludnionych drogach, i rzadko kiedy przekraczałem barierę 100kmh (i tak dla kolegi nieosiągalną, przecież gdy mrówka go wyprzedza idąc krokiem spacerowym to helmut ma obroty silnika turbinowo-odrzutowego...).

Mi też ojciec daje samochód i jakoś się chwale ... :wall: U niektorych szpan to podstawa .Pozdro ... :lol:
piotrekmichalski wrote:I wyjaśnione, dlaczego Trabant, i dlaczego kwota 310zł go przeraża...

Ja nie szpanuje kasą od rodziców i zarabiam sam na siebie ,tak wiec pozdro dla ciebie ... A masz samochód żeby tak twiedzić ? :O Mam swój samochodzik i zarabiam sam na niego ,bo widze że innych rodzice za młodu rozpuszali :S

Re: Dyskusje o samochodach.

PostPosted: 27 Jan 2011, o 22:30
by born2die
Mi ojciec nie daje, sam se biore ;D Po za tym trabant to nie zabytek tylko pudełko kartonowe z epoki kamienia łupanego więc nie ma czy "szpanowac", że pomykasz trabantem :lol:

Re: Dyskusje o samochodach.

PostPosted: 27 Jan 2011, o 22:35
by Przemek.B
born2die wrote:Po za tym trabant to nie zabytek tylko pudełko kartonowe z epoki kamienia łupanego więc nie ma czy "szpanowac", że pomykasz trabantem :lol:

I ty się uczepiłeś ... pasja to pasja ... :wall:
born2die wrote:"szpanowac",

nie szpanuje ... <_<
born2die wrote:Po za tym trabant to nie zabytek tylko pudełko kartonowe z epoki kamienia łupanego

Brak mi słów ... ja bym się nie śmiał :wall: